„Papierosy za jedzenie”. Więzienna rzeczywistość Janusza Walusia
W ostatni piątek 10 kwietnia minęło 27 lat, kiedy Janusz Waluś czterokrotnie pociągnął za spust i zastrzelił jednego z liderów Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej Chrisa Haniego. Była akurat Wielka Sobota, Wielkanoc 1993 roku. Praktycznie zaraz po zamachu na znanego polityka, który typowany był na następcę samego Nelsona Mandeli, polski emigrant został zatrzymany przez południowoafrykańską policję. Szybko odbył się proces. W październiku 1993 Walusia i zleceniodawcę zamachu, prominentnego polityka Partii Konserwatywnej Clive Derby-Lewisa, który przeciwstawiał się jakimkolwiek rozmową z czarnymi na temat przekazania władzy, skazano na karę śmierci. Potem wyrok zamieniono na dożywocie.
Waluś od kilku lat walczy o możliwość warunkowego zwolnienia, co w jego wypadku – po tym jak zrzekł się tamtejszego obywatelstwa – oznacza deportację do Polski. Cztery lata temu sąd w RPA zdecydował, że ma opuścić więzienie. Tak się jednak nie stało. Wdowa po Hanim, pani Limpho Hani, działaczka południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej, a także kolejni ministrowie sprawiedliwości, sprzeciwiają się wyjściu Walusia. Ostatnio taką decyzję miesiąc temu podjął Ronald Lamola.
Z Januszem Walusiem rozmawiałem w święta. – Co u mnie słychać? Jakoś leci. Tutaj na Południu Afryki z powodu wirusa wszystko pozamykane, ale dla mnie, we więzieniu, nie ma to jakiegoś znaczenia. To znaczy ma o tyle, że nie można kupić papierosów. Ich sprzedaż oraz alkoholu jest tutaj zabroniona. Ja wprawdzie nie palę, ale za papierosy kupują w więzieniu jedzenie. Teraz jest z tym problem – tłumaczy.
Pytam o ewentualne odwołanie od ostatniej decyzji ministra Lamoli. – Będzie wysłane, jest przygotowywane, ale wszystko się opóźnia, bo z powodu wirusa odwołane są wszelkie więzienne wizyty. Nie mogę się widzieć ze swoim prawnikiem, nie mogę się od miesiąca spotkać z księdzem – mówi Waluś.
Jego sprawę od kilku lat prowadzi Julian Knight. To on ma przygotować odwołanie do – najprawdopodobniej – Sądu Konstytucyjnego. Najprawdopodobniej, bo sam Waluś póki co nie jest pewien, do którego z sądów jego sprawa ma trafić.
Jak tłumaczy Polak prawnik zgłosił się do niego sam. Było to w 2015 roku. Pracuje pro bono, za darmo. Wiadomo jednak, że sprawa siedzącego za kratami blisko trzy dekady Walusia jest skomplikowana i do łatwych nie należy. Finanse są więc potrzebne. Jak mówi Waluś, jego prawnik nie odwrócił się od niego po jednej czy drugiej odmownej decyzji ministrów sprawiedliwości. Dalej próbuje pomóc. Tak jak choćby Ferdi Barnard. Kto to taki? To były agent południowoafrykańskich służb specjalnych w czasach apartheidu. Za swoją „działalność” i czyny skazany został na dożywocie + 63 lata. Wyszedł, po ponad 20 latach za kratkami w zeszłym roku… Walusia wypuścić nie chcą.
- Co tydzień rozmawiam z nim. Jesteśmy w kontakcie i stara się pomóc jak może. Porządny facet. Eugene de Kock? Miałem z nim kontakt w więzieniu, teraz się urwał – wspomina. De Kock, stojący w latach 80. na czele osławionych złą sławą „szwadronów śmierci”, za 89 ciężkich zbrodni i przewinień skazany został na… 212 lat więzienia. Wyszedł z niego na warunkowe zwolnienie w 2015.
Walusiowi pomagają też kibice piłkarscy. Choćby Legii Warszawa, Rakowa Częstochowa czy innych klubów. Ostatnio transparent z jego podobizną pojawił się na stadionie Lechii Gdańsk. – Co będzie dalej? Trudno powiedzieć. Współczują mi takiego traktowania współwięźniowie, a także wielu strażników. Niektórzy są z kolei źli, bo uważają, że przez to, że mnie nie wypuszczają, to ja blokują ich wyjście. Taka więzienna rzeczywistość – kończy Waluś, który jest teraz osobą z najdłuższym „stażem” w więzieniu w Pretorii.
WIĘCEJ O SPRAWIE JANUSZA WALUSIA
Kwiecień 2012. Przekłamania na temat Walusia w Gazecie Wyborczej
Marzec 2013. Premiera książki “Zabić Haniego”
Kwiecień 2013. Wiece w RPA, transparenty w Polsce
Maj 2013. Filmik na YouTube promujący książkę
Maj 2013. Co by było gdyby… Polemika z dr Błażejem Popławskim
Lipiec 2013. City Press o książce “Zabić Haniego”
Sierpień 2013. Janusz Waluś: Czuję się więźniem politycznym
Wrzesień 2013. Kibice Legii Warszawa i Janusz Waluś
Luty 2014. W więzieniu w Pretorii zaatakowano Walusia
Marzec 2014. Wojciech Jagielski, Janusz Waluś i “Zabić Haniego”
Czerwiec 2014. Dziennikarka z RPA w Polsce
Recenzje książki “Zabić Haniego”
Lipiec 2014, Wokół mnie panuje cisza
Grudzień 2014. Telefon z Pretorii. Decyzja w styczniu?
Styczeń 2015. Film o Januszu Walusiu
Maj 2015. Zapomniana historia w Radiu RDC
Czerwiec 2015. Sąd zdecyduje o przyszłości Walusia. Polak opuści więzienie?
Sierpień 2015. O Walusiu w internetowej telewizji NamZależy.pl
Grudzień 2015. Decyzja odroczona
Marzec 2016. Waluś wychodzi na wolność!
Marzec 2016. O Walusiu w TVN24
Marzec 2016. List do rodziny Haniego
Marzec 2016. Córka Haniego chce się spotkać z Walusiem
Kwiecień 2016. Telefon z Pretorii. „Wiele osób chce mnie zabić”
Kwiecień 2016. Janusz Waluś w końcu opuści więzienie?
Kwiecień 2016. Sprawa na wokandzie
Czerwiec 2016. List do prezydenta RP
Sierpień 2016. Wsparcie dla Janusza Walusia
Wrzesień 2016. Audycja w Polskim Radiu 24
Wrzesień 2016. W Krytyce Politycznej o Walusiu
Październik 2016. Spotkanie w Radomiu
Październik 2016. W “Rzeczpospolitej” o Walusiu
Listopad 2016. Zmarł Clive Derby-Lewis
Grudzień 2016. Janusz Waluś dzwoni z RPA
Marzec 2017. Ważą się losy Janusza Walusia. Ostateczna decyzja 5 maja?
Kwiecień 2017. Córka Haniego spotkała się z Walusiem w więzieniu
Kwiecień 2017. List Ewy Waluś z podziękowaniem
Kwiecień 2017. “Czekam na decyzję sądu”
Maj 2017. W Wirtualnej Polsce o Walusiu
Maj 2017. Dr Aleksandra Wagner w Salon24 o Walusiu. Polemika z tekstem w “GW”
Sierpień 2017. Pozostaje w więzieniu
Sierpień 2018. Czeka na decyzję
Grudzień 2018. Co zrobi minister?
Kwiecień 2019. Wypuszczają wszystkich, tylko nie Walusia
Wrzesień 2019. Decyzje w rękach sędziego
Październik 2019. Wypuścić Walusia
Marzec 2020. W „Rzeczpospolitej” o sytuacji Polaka
Marzec 2020. „Salon24”: Niepokojące uzasadnienie ministra
Maj 2nd, 2020 at 14:18
Sprawa, która ciągnie się w nieskończoność.