Janusz Waluś: Czuję się więźniem politycznym
W Polsce Dzień Kobiet obchodzimy 8 marca, w RPA to święto przypada na dziś na 9 sierpnia. Dlaczego? Tego dnia w 1956 roku odbył się w Pretorii marsz kobiet, w którym wzięło udział ponad 50 tysięcy pań. Protestowały przeciwko jednej z ustaw apartheidu, zmuszających czarnych do noszenia specjalnych dokumentów identyfikacyjnych, które ograniczało ich swobodę poruszania. Protest przeciwko temu tzw. “pass law” ruszył spod Union Building w Pretorii. Teraz to święto narodowe.
Jako, że to święto, to Janusz Waluś, który w więzieniu w Pretorii odsiadują karę dożywocia więzienia za zastrzelenie 20 lat temu szefa Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej Chrisa Haniego, może zadzwonić w dowolne miejsce.
Udało się nam porozmawiać przez dobre kilka minut. Potem rozmowa nagle się urwała. – Co u mnie? Dziękuję, zdrowie dopisuje. Zima też nie jest tutaj w tym roku za ostra. W ciągu dnia temperatura w granicach 20 stopni, a wieczorami spada do 6. Mam nadzieję, że te anomalia pogodowe nie odbiją się jakoś na nas potem – mówi.
Myślę, że Janusz Waluś nie chciałby, żeby pisać o wszystkim, ale pytam, jak sprawa z jego warunkowym zwolnieniem. 15 października minie 20 lat odkąd skazany został na karę śmierci za zastrzelenie Haniego. Karę zamieniono potem na dożywocie.
- Cała dokumentacja jest już przygotowana i zatwierdzona. Czekam teraz na stawienie się przed “Parol Board” (Komisja ds. Zwolnień Warunkowych – przyp. autora). Cóż, to może potrwać. Potem zostanie zarekomendowany wniosek do ministra Correctional Service (minister więziennictwa – przyp. autora). W tej chwili jest innym minister, ale oczywiście z tej samej partii czyli z ANC. Ostatnio decyzja ministra zapadł i przyszła dość szybko. Mnie już nawet po 15 latach powinna dotyczyć możliwość zwolnienia warunkowego, ale na razie decyzje są na nie – ciągnie Janusz Waluś.
Czy czuje się pan więźniem politycznym – pytam polskiego emigranta.
- A jakim więźniem mogę się czuć? Jak inaczej mogę być zakwalifikowany? W demokracji nie ma jednak więźniów politycznych, prawda? Tak to wygląda – odpowiada.
Z Januszem Walusiem rozmawiam też o głośnej sprawie Oscara Pistoriusa, znanego południowoafrykańskiego niepełnosprawnego lekkoatlety, który w lutym tego roku został zatrzymany przez policję za zastrzelenie swojej dziewczyny, modelki Reeva Steenkamp.
- Sprawa Pistoriusa zakończy się jeśli nie uniewinnieniem, to albo wyrokiem w zawieszeniu, albo sześcioma czy siedmioma latami kary – uważa.
Nie wiem czy Waluś otrzyma warunkowe zwolnienie z więzienia w Pretorii. Wątpię, żeby tak się stało, bo przecież za rok w RPA wybory parlamentarne, a rządzący Afrykański Kongres Narodowy nie będzie ryzykował z tego powodu awantury. Myślę jednak, że najbliższe miesiące mogą przynieść kilka sensacyjnych doniesień na temat Janusza Walusia. Ale o tym na razie wolę nie pisać.
Czerwiec 14th, 2014 at 08:09
[...] Sierpień 2013, Janusz Waluś: Czuję się więźniem politycznym [...]
Lipiec 14th, 2014 at 08:02
[...] Sierpień 2013, Janusz Waluś: Czuję się więźniem politycznym [...]
Kwiecień 10th, 2017 at 07:02
[...] Sierpień 2013. Janusz Waluś: Czuję się więźniem politycznym [...]
Sierpień 18th, 2017 at 15:32
[...] Sierpień 2013. Janusz Waluś: Czuję się więźniem politycznym [...]
Wrzesień 22nd, 2017 at 17:33
[...] Sierpień 2013. Janusz Waluś: Czuję się więźniem politycznym [...]
Grudzień 24th, 2020 at 13:58
[...] Sierpień 2013. Janusz Waluś: Czuję się więźniem politycznym [...]
Listopad 18th, 2022 at 19:09
[...] Sierpień 2013. Janusz Waluś: Czuję się więźniem politycznym [...]