Telefon z Pretorii. „Wiele osób chce mnie zabić”
Przed momentem dzwonił do mnie Janusz Waluś. Polski emigrant w więzieniu w RPA czeka na decyzję co do wyjścia z więzienia. W poprzedni czwartek tamtejszy sąd zdecydował, że po 23 latach może je opuścić. Władzom więziennym dano na to 14 dni.
Teoretycznie Waluś, który 10 kwietnia 1993 roku zastrzelił w Boksburgu przewodniczącego Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej Chrisa Haniego, powinien wyjść na dniach. Czy tak w rzeczywistości będzie?
- Problem jest taki, że minister sprawiedliwości nie wie jeszcze czy apelować w mojej sprawie czy nie. Nawet jeśliby jednak apelować, to mój prawnik wystąpi o tak zwany „interim code order”. Wyszedł bym wtedy z więzienia, a jeśliby apelacja została przegrana, co jest prawie niemożliwe, to potem wróciłbym do niego – relacjonuje Waluś.
Najbliższe dni będą więc dla niego decydujące. Jak na ironię, na Wielką Sobotę może być już na wolności. Akurat w to święto zastrzelił w 1993 roku Haniego. Zapytałem go, jak wyrok sądu zmienił jego sytuację w więzieniu.
- Są i były gratulacje, jedne szczere, a drugie pewnie mniej. Na pewno odnoszą się do mnie trochę życzliwiej. Tutaj jednak słowa uznania trzeba kierować przede wszystkim pod adresem pani sędzi, która wbrew politycznym oczekiwaniom podjęła taką, a nie inną decyzję – zaznacza.
Decyzję o wypuszczeniu Walusia podjęła Nicoline Janse van Nieuwenhuizen z sądu w Pretorii. Jej decyzja, podjęta w poprzedni czwartek, wywołała w RPA burzę. Afrykański Kongres Narodowy i Południowoafrykańska Partia Komunistyczna rozważają wniesienie sprawy pod obrady Sądu Konstytucyjnego. Wszystko po to, żeby nie wypuszczać z więzienia Polaka. W tej sprawie demonstrowały też setki osób. – Pies szczeka, a karawana jedzie dalej – kwituje całe zamieszanie polski więzień.
Pytam Janusza Walusia co dalej. – Na razie czekam na warunki zwolnienia. Trudno mi powiedzieć jakie one będą. Jeśli na południowoafrykańską modłę, to będę miał do czynienia z aresztem domowym, tak, jak ma to miejsce w przypadku Clive Derby-Lewisa [zleceniodawca zamachu]. Gdzie wtedy będę nie wiem, wiele osób chce mnie zabić. Na pewno najlepszym rozwiązaniem byłby powrót do Polski. Mam już po dziurki w nosie tutejszej demokracji – stwierdza.
Waluś może liczyć na wsparcie polskiej ambasady. Co do jego ewentualnej deportacji do Polski, to przypominam sobie, że o sprawie pisano już w 1995 roku. Wtedy jednak skończyło się tylko na medialnych spekulacjach.
W ostatnich dniach pojawiła się też informacja, że z Polakiem w więzieniu w Pretorii chce się spotkać jedna z córek Haniego Lindiwe.
- Chciała to zrobić w ciszy i spokoju, nie chciała, żeby cała sprawa została publicznie nagłośniona. Niestety, tak się nie stało i ze spotkania nic nie wyszło – informuje Waluś.
WIĘCEJ O SPRAWIE JANUSZA WALUSIA
Kwiecień 2012. Przekłamania na temat Walusia w Gazecie Wyborczej
Marzec 2013. Premiera książki “Zabić Haniego”
Kwiecień 2013. Wiece w RPA, transparenty w Polsce
Maj 2013. Filmik na YouTube promujący książkę
Maj 2013. Co by było gdyby… Polemika z dr Błażejem Popławskim
Lipiec 2013. City Press o książce “Zabić Haniego”
Sierpień 2013. Janusz Waluś: Czuję się więźniem politycznym
Wrzesień 2013. Kibice Legii Warszawa i Janusz Waluś
Luty 2014. W więzieniu w Pretorii zaatakowano Walusia
Marzec 2014. Wojciech Jagielski, Janusz Waluś i “Zabić Haniego”
Czerwiec 2014. Dziennikarka z RPA w Polsce
Recenzje książki “Zabić Haniego”
Lipiec 2014, Wokół mnie panuje cisza
Grudzień 2014. Telefon z Pretorii. Decyzja w styczniu?
Styczeń 2015. Film o Januszu Walusiu
Maj 2015. Zapomniana historia w Radiu RDC
Czerwiec 2015. Sąd zdecyduje o przyszłości Walusia. Polak opuści więzienie?
Sierpień 2015. O Walusiu w internetowej telewizji NamZależy.pl
Grudzień 2015. Decyzja odroczona
Marzec 2016. Waluś wychodzi na wolność!
Marzec 2016. O Walusiu w TVN24
Kwiecień 10th, 2016 at 01:03
[...] Kwiecień 2016. Telefon z Pretorii. „Wiele osób chce mnie zabić” [...]
Październik 11th, 2019 at 14:59
[...] Kwiecień 2016. Telefon z Pretorii. „Wiele osób chce mnie zabić” [...]
Grudzień 24th, 2020 at 13:59
[...] Kwiecień 2016. Telefon z Pretorii. „Wiele osób chce mnie zabić” [...]