Polska piątka z Zimbabwe
FAKT, 31 stycznia 2006, str. 20
Polska piątka z Zimbabwe
Nie ma bardziej polskiej ekipy na odbywającym się w Egipcie Pucharze
Narodów Afryki niż Zimbabwe. W ekipie Wojowników jest aż 5 piłkarzy,
którzy grali w polskiej lidze.
To były napastnik Górnika Zabrze Shingayi Kaondera, piłkarze Lecha
Poznań: obrońca George Mbwando i bramkarz Gift Muzadzi, pomocnik Hutnika
Warszawa Lloyd Chitembwe i Śląska Wrocław
Ronald Sibanda.
- Czesc! Jak sie masz – tymi słowami piłkarze reprezentacji Zimbabwe
przywitali reportera Faktu w hotelu Helnan w Port Said.
- Nadal pamiętamy niektóre słowa i zwroty: idziemy już, dobrze, podaj,
ładna pogoda – recytują Sibanda i Mbwando. Ten pierwszy myśli o powrocie do Polski.
- Gdyby była oferta z jakiegoś klubu, na pewno bym przyjechał -
podkreśla Sibanda, pomocnik Śląska w sezonie 1997-98, a obecnie zawodnik
Amazulu.
Wojownicy mają jednak nie tylko przyjemne wspomnienia z naszego kraju.
- Nie wiem, jak jest teraz, ale wtedy ciężko grało się szczególnie na
wyjazdach. Kibice wyzywali nas od bambusów, naśladowali małpy – wspomina
Chitembwe, ulubieniec fanów z Bielan w połowie lat 90.
- Na szczęście na meczach u nas wszystko było w porządku. Fani Lecha są
najlepsi w Polsce- podkreśla Gift Muzadzi, były golkiper Kolejorza.
Michał Zichlarz, Port Said