Tolek przyznaje, że popełnił błąd
FAKT
Artykuł pochodzi z wydania POZNAŃ (41) 41/05 (18.02.2005) ze strony 5
Tolek przyznaje, że popełnił błąd.
Konflikt Ekwueme – Lech
Emmanuel Ekwueme wreszcie przyznał, że popełnił błąd, podpisując w
listopadzie kontrakt z Lechem Poznań, a kilka tygodni później z Arisem
Saloniki. Jest jednak pewny swego i wierzy, że FIFA w sporze z polskim
klubem przyzna mu rację.
W weekend reprezentant Nigerii zagrał w ligowym meczu Arisu z Ergotelis
(1:1). Wszedł na boisko w drugiej połowie. – Po przymusowej przerwie w
grze potrzebowałem czasu, żeby dojść do
siebie. Teraz jest coraz lepiej – przyznaje w rozmowie z Faktem
niesforny “Tolek”. Ekwueme nie obawia się o werdykt FIFA w swoim sporze
z polskim klubem.
- Piłkarskim władzom wraz ze swoim adwokatem przekazałem odpowiednie
wyjaśnienia. Szczegółów nie mogę zdradzić, ale jestem przekonany, że
FIFA to mnie przyzna rację. Popełniłem błąd, podpisując kontrakt z
Lechem. Ale wszystko działo się przed 1 stycznia, przed rozpoczęciem
okienka transferowego w Europie. Działacze Lecha są naiwni, myśląc, że
PZPN popełnił pomyłkę, wysyłając do Grecji mój certyfikat. Wszystko
odbyło się w zgodzie z przepisami.
Mój menedżer zapłacił Wiśle Płock 30 tys. euro odszkodowania za
zerwanie kontraktu. Wisła Płock wysłała do PZPN wszystkie dokumenty, a polski
związek wysłał mój certyfikat do Grecji.
Z Lechem chciałem się porozumieć, wypłacić im rekompensatę, ale oni
nie chcą teraz ze mną rozmawiać – mówi Ekwueme.
Na rozstrzygnięcie sporu na linii Ekwueme – Lech z niecierpliwością
czekają w Nigerii.
- Wierzę, że z pomocą Boga wszystko skończy się po naszej myśli.
Przecież to w dużej mierze z zarobków Emmanuela finansujemy piłkarską
szkołę Ekwueme United w Okigwe – tłumaczy Faktowi w Lagos Sunday
Ekwueme, starszy brat “Tolka”.
Michał Zichlarz z Nigerii