O Walusiu w Salonie24. Polemika z tekstem w „GW”

TRANSPARENT KIBICÓW WISŁY PŁOCK PODCZAS SOBOTNIEGO MECZU Z PIASTEM W GLIWICACH. FOT. IREK DOROŻAŃSKI

Ciekawy tekst o Januszu Walusiu ukazał się na portalu Salon24. Jego autorem czy autorką jest dr Aleksandra Wagner z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tekst jest polemiką z artykułem dotyczącym Walusia, który parę dni temu ukazał się w „Gazecie Wyborczej”.

29 maja 2017 Sąd Najwyższy w Bloemfontein (RPA) odłożył ostateczną decyzję o przyznaniu lub odrzuceniu zwolnienia warunkowego Januszowi Walusiowi, skazanemu na dożywocie za zabójstwo działacza komunistycznego Chrisa Haniego Oznacza to, że Janusz Waluś dalej pozostaje w więzieniu, ale dalej jest nadzieja na jego zwolnienie warunkowe. Jest to już drugie odłożenie decyzji. Oficjalny powód to powód proceduralny: odwołujący się od wcześniejszej decyzji sądu niższej instancji minister sprawiedliwości Michael Masutha nie dostarczył aktualnego stanowiska rodziny zabitego. Sąd domagał się tego już 5 maja br., ale do tej pory dokumentów nie dostał. Trudno spekulować na temat szans zwolnienia Walusia. Zdecydowanie sprzeciwia się temu Południowoafrykańska Partia Komunistyczna (SACP), której działaczem był Hani. Przeciwna jest też wdowa Limpho Hani, ale stanowisko córki Lindiwe Hani już takie jednoznaczne nie jest. Za zwolnieniem były sądy niższej instancji, za zwolnieniem są też ci wszyscy, którym nie podoba się nierówne traktowanie sprawców zbrodni popełnionych z pobudek politycznych.

Większość sprawców od dawna jest na wolności, a niektórzy z nich zabili więcej niż jedną osobę. Pisałam o tym we wcześniejszym wpisie: http://olenkawagner.salon24.pl/770041,film-tainted-heroes-czyli-najnowsza-historia-rpa-ktora-malo-znamy

Zainteresowanych historią Janusza Walusia, przebiegiem zabójstwa i tym co się stało później odsyłam do innych materiałów, np. książki Michała Zichlarza http://www.replika.eu/index.php?k=ksi&id=443 lub blogu Nacjonalisty http://nacjonalista.salon24.pl/499598,zabic-haniego-historia-janusza-walusia#logged.

Przy okazji: ideologii nacjonalistycznej nie popieram, ale na ich stronach jest najwięcej informacji na temat Walusia i RPA. Informacje na ten temat w mediach mainstreamu są dużo rzadsze, ale są – przytaczam stary już artykuł z Rzeczypospolitej. http://www.rp.pl/Przestepczosc/304139868-Jaka-przyszlosc-czeka-Janusza-Walusia-zabojce-z-RPA.html#ap-1 . Artykuł ten jest utrzymany w tonie neutralnym, bo większość jest albo zdecydowanie nie tylko za zwolnieniem, ale uznaje Walusia za bohatera (media związane z ruchami nacjonalistycznymi) lub za zbrodniarza, który powinien… tu do końca nie jest jasne: „zgnić w więzieniu”, jak uważają komuniści z RPA, być zwolniony jak „pobije rekord” Mandeli (27 lat, choć ostatni rok to w zasadzie był areszt domowy, tyle że nie we własnym domu), być zwolniony jeśli wykryją u niego śmiertelną chorobę (tak jak u jego wspólnika, którym był Clive Derby Lewis, zmarł 3 listopada 2016 roku)? W wielu wypowiedziach niechętnych Walusiowi pojawia się jeszcze jeden wątek: próba wykorzystania sprawy ewentualnego zwolnienia i niemal na pewną łączącego się z tym powrotu do kraju w rozgrywkach politycznych przeciw obecnemu rządowi. Każdy humanitarny gest, a tym bardziej wniosek o to by Waluś mógł odbywać karę w Polsce traktowany jest jako „poparcie dla zbrodniarza”. Przy tym często dochodzi do przekłamań, bo działania obecnego rządu traktuje się jako coś wyjątkowego, tymczasem podejmowane one były również prze poprzednie rządy. Oto przykład: https://www.wprost.pl/edukacja/10042220/Rzad-PiS-chce-sprowadzic-rasistowskiego-morderce-Wyjasniamy-jak-naprawde-wyglada-sprawa-Walusia.html

Innym przykładem zarówno dowolnego traktowania faktów, jak i wykorzystania sprawy do celów bieżącej polskiej polityki jest artykuł Radosława Korzyckiego „Janusz Waluś. Heros kiboli i prawicy” w Magazynie Świątecznym Gazety Wyborczej z 26 maja 2017 roku: http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,21870313,janusz-walus-heros-kiboli-i-prawicy.html . Autor stwierdza, że „polskie skrajnie prawicowe organizacje” (cokolwiek by to miało znaczyć) zabiegają o uwolnienia Walusia i „chcą go powitać jak bohatera”. To akurat jest prawda: część środowisk w Polsce (głównie związanych z szeroko pojętym ruchem narodowym, choć to niekoniecznie prawica) nie tylko chce uwolnienia Walusia z pobudek humanitarnych, ale również uważa go za bohatera. Szereg pozostałych twierdzeń to już bądź nieprawdy bądź półprawdy polegające na pominięciu (nie wnikam czy świadomym czy nie) faktów niepasujących do tezy. Np. w zdaniu: „[…] na oczach córki [Waluś] strzelił mu [Haniemu] w głowę i plecy są aż dwie nieprawdy – żaden z protokołów przesłuchań nie potwierdza tego by bezpośrednim świadkiem zamachy miałaby być córka Haniego, choć przyznać muszę, że to błędne stwierdzenie pojawia się w wielu tekstach. Nie jest też prawdą, że Waluś strzelał w plecy; aby tego uniknąć zawołał „Mr. Hani!” by ten się odwrócił. Może nie są to istotne przekłamania, w końcu śmierć jest śmiercią. Szczegóły te jednak mają rozbudzić negatywne emocje dla „zimnego” i do tego „tchórzliwego” mordercy.

Jednakże od nieprawdy (którą łatwiej zidentyfikować) gorsze są półprawdy. Np. Autor przedstawia Haniego jako człowieka umiarkowanego. Nazywa go „Wałęsą z wrażliwością Kuronia”. Nie wiem czy wszyscy to odbierają jako komplement, ale przyznać należy, że ani jeden ani drugi nie mają krwi na rękach. A Chris Hani miał. Informacji o tym rzecz jasna próżno szukać w artykule. Był on odpowiedzialny np. za istnienie “obozów reedukacyjnych”, które ANC prowadził w krajach stanowiących jego zaplecze (Angola, Tanzania, Uganda). W obozach tych stosowano tortury fizyczne i psychiczne (nie wyklucza się też przypadków śmiertelnych) wobec tych członków ANC, którzy w jakichś sposób „podpadli” [http://www.wnd.com/2000/07/5704/]. Jak już wspomniałam w poprzednim wpisie, Nelson Mandela z początku chciał dochodzenia w sprawie tych obozów, ale trójka działaczy między innymi właśnie Chris Hani oraz Jacob Zuma – obecny prezydent – przekonali go by tego nie robił. Autor krytykuje obecnego prezydenta (całkiem słusznie) i twierdzi, że Hani mógłby „uchronić kraj przed osunięciem się w przepaść”. Trudno zajmować się historią alternatywną, ale spróbuję: po pierwsze – nie jest pewne czy Hani tym prezydentem by został, bowiem (słyszałam to od osób prywatnych, więc linku nie podam), że Mandela obiecał Zumie, iż ten kiedyś zostanie prezydentem. Można się domyślać dlaczego: Mandela był Xhosa, jego następca (Thabo Mbeki) również Xhosa, a Zuma pochodzi z plemienia Zulu. Chodziło o to by prezydenci byli z „plemiennego klucza”. Po drugie: wykształcenie nie chroni przed rządami dyktatorskimi, a wręcz zbrodniczymi i wyniszczającymi gospodarkę kraju. Przykładów nie trzeba szukać daleko od RPA. Prezydent sąsiedniego Zimbawe Robert Mugabe odebrał staranne wykształcenie, a poprzez nieprzemyślaną reformę rolną (odebrał ziemię białym farmerom i rozdał „weteranom”) doprowadził kraj do klęski głodu. Nie ma gwarancji, że Hani, jako komunista, nie zrobiłby tego samego albo czegoś podobnego. Pomysły odebrania ziemi (bez odszkodowania) raz po raz pojawiają się w RPA również teraz, padają również z ust prezydenta. Na przeszkodzie stoi konstytucja, ale to już inna historia.

Inną, tym razem ćwierć-prawdą jest stwierdzenie: „Zgoda, inni wyszli. Ale zwykle po wyrażeniu skruchy przed Komisją Prawdy i Pojednania. […] Ale Janusz Waluś zawsze podtrzymywał, że dokonał czynu heroicznego. W 1997 r. zeznał przed KPiP m. in.: W świetle moich przekonań Chris Hani był komunistą i radykałem, a także wyszkolonym terrorystą”. Półprawdą jest słowo „zwykle” – prawdziwe w odniesieniu do dokonujących zbrodni w imieniu białych władz RPA, praktykujących system apartheidu. Ci faktycznie musieli okazać skruchę. Sprawców dokonujących zbrodni w imieniu walki z apartheidem, ale również walki z konkurencją (np. pomiędzy ANC a Partią Wolności Inkatha) zasada ta w praktyce nie obowiązywała. Nie obowiązywała na pewno przywódców, którzy w pewnym momencie stwierdzili, że nie będą robić różnicy między celami „twardymi” (policja, wojsko, działacze polityczni) a „miękkimi” (ludność cywilna). Niektórzy z nich nawet przed Komisją nie stanęli. Nie jest też prawdą, że Waluś nie okazał skruchy. Wyraził żal z powodu cierpienia, którego przysporzył rodzinie zabitego. Córka Haniego Lindiwe częściowo to potwierdza, (przytaczam w oryginale): „I looked him directly in the eye so he could see what he did. I found him to be genuine. He didn’t realise what he had done until he lost his own father. I believed his remorse. I don’t know how remorseful he is at killing the SACP leader.” [Spojrzałam mu prosto w oczy, aby mógł zobaczyć, co zrobił. Dla mnie był autentyczny. Nie zdawał sobie sprawy z tego, co zrobił, dopóki nie stracił własnego ojca. Uwierzyłam, że żałuje. Nie wiem, w jakim stopniu żałuje, że zabił czołowego działacza Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej]. Na końcu co prawda stwierdza, że nie wie czy mu przebaczy, niemniej jednak opis jej nie pasuje do wizerunku zimnego, wyrachowanego mordercy, który ukazują środowiska liberalno-lewicowe [http://www.702.co.za/articles/251839/listen-lindiwe-hani-describes-the-apology-from-her-father-s-killer-janusz-walus].

Janusz Waluś ma obecnie 64 lata. W więzieniu narażony jest na niebezpieczeństwo. W lutym 2014 roku został wielokrotnie dźgnięty zaostrzoną łyżką. Wtedy też ranny został Derby-Lewis. Atak taki może się powtórzyć. Zwolnienie Walusia powinno mieć miejsce z przyczyn humanitarnych. Władze naszego państwa winny troszczyć się o każdego polskiego obywatela niezależnie od przewinienia, jakiego dopuścił się zagranicą.

Na koniec kilka apeli:

1) Do wszystkich, którzy nie lubią prawicy (lub tych, których za prawicę uważają) oraz chcieliby obecnemu polskiemu rządowi „dokopać”:

Proszę, nie wykorzystywać sprawy niemłodego już człowieka do rozgrywek politycznych.

2) Do Pana Prezydenta, Pani Premier, Pana Ministra Spraw Zagranicznych, Pana Ministra Sprawiedliwości oraz innych osób podejmujących decyzje:

Niech Państwo robią wszystko by Janusz Waluś opuścił więzienie. Wiem, że niektóre Państwa działania nie mogą być ogłaszane publicznie (przynajmniej przez jakiś czas), ale (na wszelki wypadek) proszę by Państwo kierowali się współczuciem dla drugiego człowieka, a nie koniunkturą polityczną.

3) Do wszystkich, którzy uważają Walusia za bohatera:

Uważajcie by Wasze działania nie przyniosły skutków odwrotnych do zamierzonych. Względy humanitarne – jak najbardziej, wskazywanie na nierówność traktowania – też, ale wychwalanie zabójstwa, jako metody załatwiania sporów politycznych, to już inna sprawa.

4) Do Janusza Walusia:

Proszę nie tracić nadziei. Pamiętamy o Panu” – pisze w swoim artykule dr Aleksandra Wagner.

WIĘCEJ O SPRAWIE JANUSZA WALUSIA

Marzec 2011. Telefon z RPA

Kwiecień 2012. Przekłamania na temat Walusia w Gazecie Wyborczej

Marzec 2013. Premiera książki “Zabić Haniego”

Kwiecień 2013. Wiece w RPA, transparenty w Polsce

Maj 2013. Filmik na YouTube promujący książkę

Maj 2013. Co by było gdyby… Polemika z dr Błażejem Popławskim

Lipiec 2013. City Press o książce “Zabić Haniego”

Sierpień 2013. Janusz Waluś: Czuję się więźniem politycznym

Wrzesień 2013. Kibice Legii Warszawa i Janusz Waluś

Luty 2014. W więzieniu w Pretorii zaatakowano Walusia

Marzec 2014. Wojciech Jagielski, Janusz Waluś i “Zabić Haniego”

Czerwiec 2014. Dziennikarka z RPA w Polsce

Recenzje książki “Zabić Haniego”

Lipiec 2014, Wokół mnie panuje cisza

Grudzień 2014. Telefon z Pretorii. Decyzja w styczniu?

Styczeń 2015. Film o Januszu Walusiu

Maj 2015. Zapomniana historia w Radiu RDC

Czerwiec 2015. Sąd zdecyduje o przyszłości Walusia. Polak opuści więzienie?

Sierpień 2015. O Walusiu w internetowej telewizji NamZależy.pl

Grudzień 2015. Decyzja odroczona

Marzec 2016. Waluś wychodzi na wolność!

Marzec 2016. Ostre reakcja

Marzec 2016. O Walusiu w TVN24

Marzec 2016. List do rodziny Haniego

Marzec 2016. Córka Haniego chce się spotkać z Walusiem

Kwiecień 2016. Telefon z Pretorii. „Wiele osób chce mnie zabić”

Kwiecień 2016. Janusz Waluś w końcu opuści więzienie?

Kwiecień 2016. Sprawa na wokandzie

Czerwiec 2016. List do prezydenta RP

Sierpień 2016. Wsparcie dla Janusza Walusia

Wrzesień 2016. Audycja w Polskim Radiu 24

Wrzesień 2016. W Krytyce Politycznej o Walusiu

Październik 2016. Spotkanie w Radomiu

Październik 2016. W “Rzeczpospolitej” o Walusiu

Listopad 2016. Zmarł Clive Derby-Lewis

Grudzień 2016. Janusz Waluś dzwoni z RPA

Marzec 2017. Ważą się losy Janusza Walusia. Ostateczna decyzja 5 maja?

Kwiecień 2017. Córka Haniego spotkała się z Walusiem w więzieniu

Kwiecień 2017. List Ewy Waluś z podziękowaniem

Kwiecień 2017. “Czekam na decyzję sądu”

Maj 2017. W Wirtualnej Polsce o Walusiu

Maj 2017. Dr Aleksandra Wagner w Salon24 o Walusiu. Polemika z tekstem w “GW”

Ten wpis zostal opublikowany w środa, Maj 31st, 2017 o 09:30 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

6 odpowiedzi dla “O Walusiu w Salonie24. Polemika z tekstem w „GW””

  1. Lolo napisal(a):

    Nikt tu za bardzo się tym nie interesuje ale w mistrzostwach świata U-20 w Korei południowej, Zambia wyeliminowała
    Niemców w 1/8 ! Przed chwila zakończył się mecz.

    Na 6 minut przed końcem Niemcy przegrywali 1-3 ale
    strzelili dwie bramki i doprowadzili do dogrywki.

    W dogrywce Zambia strzeliła decydującą bramkę na 4:3!!!!

  2. Kartagińczyk napisal(a):

    Brawa dla Zambii!

  3. Lolo napisal(a):

    Niesamowite spotkanie przydarzyło się drużynie Gbikinti Bassar. Broniąca się przed spadkiem ekipa ekstraklasy Togo potrzebowała wygrać ostatni mecz 11-0 i dziwnym trafem udało się jej to, w meczu z Maranathą, co zapewniło gospodarzom utrzymanie! Przypomina się historia z 1993 r., gdy w Polsce Legia pokonała Wisłę 6-0 w sprzedanym meczu

    Czytaj więcej na http://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-pilkarze-z-togo-mieli-wygrac-11-0-i-wygrali,nId,2400217#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

  4. Michal Zichlarz napisal(a):

    Nie umiałem znaleźć tego meczu, ale na szczęście (albo i nie) jestem już tak stary, że to pamiętam… To były eliminacje Euro 1984. W ostatnim meczu grupowym Hiszpanie musieli wygrać z Maltą różnicą jedenastu bramek i… wygrali 12:1. 4 gole w tym meczu strzelił Santiliana z Realu. Dzięki temu na koniec eliminacji mieli różnicę bramek +16, tak jak Holendrzy, ale że Hiszpanie strzelili więcej goli, 24 przy 22 Holendrów, to oni awansowali do finałów ME we Francji, gdzie doszli zresztą do finału, gdzie ulegli wspanialej wtedy ekipie “Trójkolorowych”.
    (https://en.wikipedia.org/wiki/UEFA_Euro_1984_qualifying_Group_7)

  5. Kartagińczyk napisal(a):

    Na Euro 2004 Dania i Szwecja musiały zremisować 2:2, by wyjść z grupy bez względu na wynik Włochów walczących w drugim meczu z Bułgarią. Oczywiście taki rezultat padł ;)

  6. Kartagińczyk napisal(a):

    Porażka Senegalu z Meksykiem 0:1. Została tylko Zambia, która zagra z Francją lub Włochami.

 

Zamiesc komentarz