Trener nie posłuchał prezydenta

Kibice zbierali podpisy, namawiali piłkarze, a także prezydent Algierii Abdelaziz Buteflika. Bośniacki trener Vahid Halilhodzić nie dał się jednak namówić i nie przedłuży kontraktu z „Lisami Pustyni”.

Przed mundialem Halilhodzić był na cenzurowanym. Nie dopuszczał do zespołu dziennikarzy i miał prasę przeciwko sobie, skonfliktowany był też z prezesem Federation Algierienne de Football Mohamedem Raouraouą. Żurnaliści w Algierii jeszcze przed mundialem w Brazylii obwieścili, że jego następcą będzie Francuz Christian Gourcuff. – Halilhodzić to trener, który nie potrafi sobie radzić z zespołem na wielkich turniejach – mówił mi przed mistrzostwami Ahmed Delimi z „La Gazette du Fennec”. Sam zresztą Algierczykom nie dawałem w Brazylii większych szans. Stało się jednak inaczej.

Wystarczyło kilka tygodni i cztery mecze, żeby wszystko się zmieniło. Po MŚ w Brazylii, które dla Algierii zakończyły się historycznym, bo pierwszym awansem do drugiej rundy, cały kraj błagał Halilhodzicia, żeby ten dalej był selekcjonerem ich zespołu. Doświadczony szkoleniowiec z Bałkanów nie dał się jednak namówić. „Po trzech latach w Algierii pora odejść i poszukać nowych wyzwań. Nie zapomnę jednak tych, którzy atakowali nie tylko mnie czy moją pracę, ale i rodzinę. Ze sportem nie miało to nic wspólnego” – napisał w emocjonalnym oświadczeniu.

Niewykluczone, że dalej pozostanie jednak w Afryce. Plotkuje się, że Halilodzić wkrótce może zostać trenerem reprezentacji Nigerii. Póki co jednak Nigeryjczycy mają swoje własne problemy. Kraj właśnie co został zawieszona w prawach członka FIFA, za mieszanie się władz państwowych w sprawy piłkarskiej federacji. Futbolowi oficjele dali czas do wtorku rządowi w Abudży do przywrócenia odwołanych władz. W Nigerii podobnie niestety było cztery lata temu po mundialu w RPA…

Ten wpis zostal opublikowany w czwartek, Lipiec 10th, 2014 o 13:02 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

4 odpowiedzi dla “Trener nie posłuchał prezydenta”

  1. Biker napisal(a):

    Bardzo dobra decyzja trenera Vahida!
    Mieszać go z błotem i pomyjami, a co najgorsze atakować jego bliskich to już przekroczenie pewnych granic. Zero szacunku…ale araby z północy tak mają. Nie zapomnę dwóch towarzyskich meczy Tunezji z W.K.S. Przenikliwe gwizdy podczas odgrywania hymnu – ,,Pieśni Abidjanu,, i całe dwa mecze gwizdanie i brak szacunku tunezyjskiej hołoty do gości.
    Trenerze. To była jedyna i słuszna decyzja, bo co to za ludzie? Człowiek wywalczył awans, a mimo to ciągła krytyka. Algieria zagrała świetnie na M.Ś. , to kajanie się i błaganie. Żenada i wiocha!!!!
    A jeśli faktycznie Keshi odejdzie ze stanowiska trenera Nigerii, to Vahid Halihodzić byłby świetnym wyborem. Miałby do dyspozycj ambitnych, młodych, zdolnych zawodników :-)

  2. Michal Zichlarz napisal(a):

    @Biker
    zobaczymy gdzie teraz wyląduje, w Afryce ma otwarte drzwi wszędzie. Jeszcze jedna prośba, unikaj obrażania innych. W Algierii masz Arabów, Berberów, Tuaregów, Beduinów i parę innych nacji. Zastanów się w kogo pijesz? W nich wszystkich? Pozdrawiam.

  3. Biker napisal(a):

    Ja pisze o faktach, które miały miejsce. Czy słowo araby to obraza? A hołota, jak to określiłem kibiców Tunezyjskich to nic przy PROFANOWANIU CUDZEGO HYMNU.
    Rownież pozdrawiam.

  4. Analiza. Pięć przyczyn klęski | AfrykaGola.pl napisal(a):

    [...] Cztery lata temu, podczas mundialu w Brazylii, w 1/8 mistrzostw znalazły się reprezentacje Algieri… Gdzie są dzisiaj ci pierwsi? Właśnie co pod koniec czerwca ze stanowiska selekcjoner odszedł słynny Rabah Madjer. Od 2014 roku, od momentu jak po MŚ „Lisy Pustyni” zostawił Vahid Halilhodzić, to Madjer był… szóstym trenerem reprezentacji Algierii! Jak w takich warunkach drużyna narodowa ma funkcjonować? Niestety, Algieria nie jest tutaj wyjątkiem. [...]

 

Zamiesc komentarz