Losowanie Afrykańskiej Ligi Mistrzów

W Kairze, o czym w jednym z postów pisał już Big Mutombo, rozlosowano pary fazy grupowej African Champions League 2020/21. W tej czołowej szesnastce jest po połowie drużyn z północnej części kontynentu i z czarnego południa. Po dwóch swoich przedstawicieli mają takie kraje, jak Egipt, Sudan, Algieria, DR Konga i RPA. Są też maluczcy, jak senegalska jedenastka Teungueth FC. Trafili chyba do najsilniejszej grupy, gdzie jest Esperance – klubowy mistrz Afryki z 2018 i 2019, a także finalista ostatniej edycji Zamalek oraz algierska Mouloudia.

Obrońca trofeum kairski Al-Ahli znalazł się w grupie A, gdzie nie powinien mieć problemów z wywalczeniem awansu. Pierwsze mecze już za miesiąc w lutym. Wszystko ma się skończyć w kwietniu, ale czy koronawirus na to pozwoli? W 2020 roku wszystko zamiast w maju, to skończyło się w listopadzie. Do kolejnej fazy awansują zwycięzcy i zdobywcy drugich miejsc.

AFRYKAŃSKA LIGA MISTRZÓW 2020/21

Group A: Al-Ahli (Egipt), Vita Club (DR Konga), Simba (Tanzania), Al-Merrikh (Sudan)

Group B: TP Mazembe (DR Konga), Mamelodi Sundowns (RPA), Al-Hilal (Sudan), CR Belouizdad (Algieria)

Group C: Wydad Casablanca (Maroko), Horoya (Gwinea), Petro Luanda (Angola), Kaizer Chiefs (RPA)

Group D: Esperance Tunis (Tunezja), Zamalek (Egipt), Mouloudia Alger (Algieria), Teungueth (Senegal)

LISTA ZWYCIĘZCÓW PUCHARU MISTRZÓW AFRYKI

1964 – Oryx Douala (Kamerun), 1966 – Stade Abidjan (Wybrzeże Kości Słoniowej), 1967– TP Mazembe (DR Konga), 1968 – TP Mazembe, 1969 – Ismaily SC (Egipt), 1970 – Asante Kotoko (Ghana), 1971 – Canon Yaounde (Kamerun), 1972 – Haifa Conakry (Gwinea), 1973– AS Vita Club (Zair), 1974 – CARA Brazzaville (Kongo), 1975 – Haifa Conakry, 1976 – MC Algiers (Algieria), 1977 – Haifa Conakry, 1978 – Canon Yaounde, 1979– Union Douala (Kamerun), 1980 – Canon Yaounde, 1981 – JE Tizi-Ouzou (Algieria), 1982– Al-Ahly (Egipt), 1983 – Asante Kotoko, 1984 – Zamalek (Egipt), 1985 – FAR Rabat (Maroko), 1986– Zamalek, 1987 – Al-Ahly, 1988 – ES Setif (Algieria), 1989 – Raja Casablanca (Maroko),1990 – JS Kabylie (Algieria), 1991 – Club Africain (Tunezja), 1992 – Wydad Casablanca (Maroko), 1993 – Zamalek, 1994 – Esperance Tunis (Tunezja), 1995 – Orlando Pirates (RPA), 1996 – Zamalek

LISTA TRIUMFATORÓW AFRYKAŃSKIEJ CHAMPIONS LEAGUE

1997 – Raja Casablanca, 1998 – ASEC Abidjan (Wybrzeże Kości Słoniowej), 1999 – Raja Casablanca, 2000 – Hearts of Oak, 2001 – Al-Ahly, 2002 – Zamalek, 2003 – Enyimba Aba (Nigeria), 2004 – Enyimba Aba, 2005 – Al-Ahly, 2006 – Al-Ahly, 2007 – Etoile du Sahel (Tunezja), 2008 – Al-Ahly, 2009 – TP Mazembe , 2010 – TP Mazembe, 2011 – Esperance Tunis, 2012 – Al-Ahly, 2013 – Al-Ahly, 2014 – ES Setif (Algieria), 2015 – TP Mazembe, 2016 – Mamelodi Sundowns (RPA), 2017 – Wydad Casablanca, 2018 – Esperance Tunis, 2019 – Esperance Tunis, 2020 – Al-Ahly

ONI WYGRYWALI NAJCZĘŚCIEJ

9 – Al-Ahly (Egipt)

5 – Zamalek (Egipt), TP Mazembe (DR Konga)

4 – Esperance (Tunezja)

3 – Haifa Conakry (Gwinea), Raja Casablanca (Maroko), Canon Yaounde (Kamerun)

2 – Asante Kotoko (Ghana), Enyimba Aba (Nigeria), JS Kabylie, ES Setif (oba Algieria), Wydad Casablanca (Maroko)

Ten wpis zostal opublikowany w niedziela, Styczeń 10th, 2021 o 00:01 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

4 odpowiedzi dla “Losowanie Afrykańskiej Ligi Mistrzów”

  1. Big Mutombo napisal(a):

    Pucharowe emocje i losowanie za nami. Teraz można już odliczać dni do 6. Mistrzostw Narodów Afryki. CHAN 2021 odbędzie się od 16 stycznia do 7 lutego na boiskach Kamerunu. Tytułu broni Maroko, które totalnie zdominowało ostatni turniej w 2018 roku.

    Na początku lutego dowiemy się, który kraj ma najmocniejszą ligę. Chociaż może być to trochę zwodnicze, bo według ostatniego rankingu zabraknie kilku reprezentacji, których ligi znajdują się w Top 10. Chodzi mi tutaj o Egipt, Tunezję, Algierię, RPA, Angolę, Sudan, Nigerię. Aż siedem naprawdę mocnych lub solidnych ekip zabraknie. Grają natomiast ci, którzy bardzo chcą grać, ale niekonieczne są najmocniejsi lub sprzyja im schemat eliminacji, czyli podział na strefy geograficzne (z jednej strony grupa z Algierią, Tunezją, Maroko, a z drugiej Demokratyczne Republika Kongo, której do awansu do finałów wystarczył wygrany dwumecz z Republiką Środkowej Afryki.

    Narodowe reprezentacje szlifują formę, trenują i rozgrywają mecze towarzyskie. Kilka dni temu gospodarze zorganizowali turniej Pre CHAN z udziałem Kamerunu, Zambii, Ugandy i Nigru. Kamerun wypadł bardzo blado, bo tylko remis z grającą przez 3/4 meczu w dziesiątkę Ugandą i porażki z Nigrem oraz Zambią. Dołączając do tego fakt, że liga Kamerunu w ostatnich rankingach uwzględniających mecze pucharowe plasuje się koło 30 miejsca w Afryce, to nie wróżę gospodarzom sukcesów. Oczywiście wiadomo, że na Czarnym Lądzie, jak nigdzie indziej gospodarzom pomagają ściany, ale sukcesem dla Kamerunu będzie wyjście z grupy.

    Jeżeli chodzi o klasyfikację wspomnianego wyżej turnieju Pre CHAN, to wyglądała ona następująco:
    1. Uganda 7 pkt
    2. Zambia 4 pkt
    3. Niger 4 pkt
    4. Kamerun 1 pkt

    Najlepsi strzelcy to: Karisa (Uganda), Sikombe (Zambia) oraz Djibril Issa (Niger) – 3 gole.

    Swoją drogą ciekawe, jaki byłby rozkład sił, gdyby w Mistrzostwach Narodów Afryki mogły grać reprezentacje oparte na zawodnikach nie tylko krajowej ligi, ale ogólnie grających w innych krajach Czarnego Lądu. Na pewno zyskaliby na tym, ci “mniejsi”. Szczególnie Burkina Faso, Zimbabwe czy Zambia. To piłkarze z tych krajów stanowią o sile lig w Egipcie, RPA, Tunezji czy Maroko.

    Podział na grupy jest następujący

    Grupa A: Kamerun, Mali, Burkina Faso, Zimbabwe
    Grupa B: Libia, Demokratyczna Republika Konga, Kongo, Niger
    Grupa C: Maroko, Rwanda, Uganda, Togo
    Grupa D: Zambia, Gwinea, Tanzania, Uganda

    Zauważcie jedną ciekawą sprawę. W turnieju finałowym brakuje mocarzy afrykańskiej piłki, którzy przepadli w eliminacjach. Niektórzy do nich w ogóle nie przystąpili (kolejny raz z rzędu Egipt), inni podeszli bez “napinki” (RPA), kolejni odpali w eliminacjach, które podzielone były na strefy geograficzne. Stąd np. Algieria w kwalifikacjach rywalizowała z Maroko. Wydaje się, że czołowe reprezentacje Afryki nie mają mocnych lig krajowych, bo ich piłkarze w zdecydowanej większości grają w dobrych klubach europejskich. Nie dziwi więc brak: Algierii, Senegalu, Nigerii, Wybrzeża Kości Słoniowej, RPA.

    Jak na Czarnym Lądzie postrzegane są Mistrzostwa Narodów Afryki świadczy o tym nie tylko przypadek Egiptu, który nie wziął udziału w eliminacjach, bo po prostu kluby ze względu na napięty kalendarz nie chcą zwalniać swoich zawodników na tą mało prestiżową wg. nich imprezę. Z kolei RPA przegrało eliminacyjny dwumecz z Lesotho 2:6, ale nie pytajcie kto reprezentował ligę RPA, bo i ja tego nie wiem :) Dobrej reklamy CHAN nie wystawiła też Tunezja. Najpierw odprawili w eliminacjach Libię, a potem zrezygnowali z udziału w turnieju finałowym. Mocne lobby klubów tunezyjskich stwierdziło, że nie opłaca im się zwalniać zawodników na mistrzostwa. W efekcie Tunezja dostała 50 tysięcy dolarów kary i została wykluczona z eliminacji CHAN 2022.

    Trochę się rozpisałem, żeby dobrze wprowadzić w temat. Czekam na prognozy, kto wygra i dlaczego oraz refleksje nad potrzebą istnienia CHAN i przyszłością tej imprezy.

  2. Kartagińczyk napisal(a):

    Ciekawe grupy w Afrykańskiej Lidze Mistrzów. Grupą śmierci oczywiście grupa D. Faworyci nie powinni mieć problemów z wyjściem – Al Ahly, Mazembe, Wydad, Espérance i Zamalek, choć w ostatniej grupie liczyć się też będzie MC Algier.

  3. Kartagińczyk napisal(a):

    Natomiast w Pucharze Konfederacji o awans kluby z Tunezji powalczą z następującymi rywalami:

    Sfaxien z AS Kigali z Rwandy,
    Monastir z Rają Casablanca,
    Étoile du Sahel z Young Buffaloes z Eswatini.

    Sfaxien i Étoile powinny spokojnie awansować. Monastir raczej bez szans z faworyzowaną Rają.

  4. Big Mutombo napisal(a):

    Ostrożnie oceniał bym szanse Zamalek. Tak jak było tutaj już pisane prawdopodobnie stracą czołowego snajpera, bo Mostafa Mohamed ma przejść do ligi francuskiej. Sam Achraf Bencharki to trochę za mało. Tym bardziej, że z przodu brakuje nazwisk i siły ognia w ataku. Zamalek sięgnął za to po kolejnego obrońcę, bo do klubu trafił przecież reprezentant Tunezji Hamza Mathlouthi z CS Sfaxien.

    Z kolei TP Mazembe to już nie ta siła i moc, co 2-3 lata temu. Więcej ubytków, niż świeżej krwi. Ciężko będzie uzupełnić stratę po najlepszym strzelcu LM 19/20 – Jackson Muleka, który już kilka miesięcy temu wybrał Anderlecht.

    Ciekawy jestem występu klubów z Algierii, które w eliminacjach wyglądały naprawdę mocno.

    Jedna ciekawostka odnośnie Raja Casablanca. Dzisiaj grają rewanżowy mecz 1/2 finału Arabskiej Ligi Mistrzów edycja 19/20 z Ismaily z Egiptu. Pierwszy mecz dla Egipcjan 1:0. W finale już czeka Al Ittihad Dżudda z Arabii Saudyjskiej, dla którego gole strzela znany z Legii Aleksandar Prijović :) Rozgrywki sportowo może nie tak mocne, jak finansowo. Do podjęcia z boiska jest 6 milionów dolarów, czyli prawie dwukrotnie więcej niż w Lidze Mistrzów CAF.

 

Zamiesc komentarz