Polak strzela w Angoli
Dawno na blogu nie pisałem o Jacku Magdzińskim, a warto, bo polski napastnik bardzo dobrze radzi sobie na boiskach Giraboli czyli najwyższej klasy rozgrywkowej w Angoli.
Na swoim koncie 28-letni napastnik Academica do Lobito ma 7 bramek. Wydawałoby się, że dla zawodnika z przedniej formacji nie jest to jakiś oszałamiający wynik po 25 ligowych kolejkach, ale w każdej lidze ciężko o bramki. W Angoli także. Zresztą wystarczy tylko spojrzeć na tabelę najlepszych snajperów Giraboli. Na czele z 12 golami były reprezentant Kamerunu Albert Meyong, który w swojej karierze grał w takich klubach, jak portugalskie Belenenses czy Sporting Braga. Doświadczony 33-letni snajper, wciąż jeszcze aktualnego wicemistrza kraju Kabuscorp, to król strzelców ligi w Angoli w dwóch ostatnich latach z dorobkiem odpowiednio 20 i 17 trafień. Teraz też ma szansę na wygranie klasyfikacji najskuteczniejszego piłkarza rozgrywek.
Jacek Magdziński to z kolei najlepszy snajper swojego zespołu. To też w dużej mierze dzięki niemu ligowy beniaminek, jakim jest Academica, dzielnie walczy o utrzymanie się w ligowej elicie. Po 25 kolejkach jedenastka z nadmorskiego czy położonego nad Oceanem Lobito zajmuje 12 lokatę z 26 punktami na koncie. Spadają trzy ostatnie zespoły z 16-zespołowej ligi. Tutaj znajdziecie aktualną tabelę.
Podkreślmy, że bramki strzelane przez wychowanka Promień Kowalewo Pomorskie, są pierwszymi, jaki piłkarz z Polski zdobywa na Czarnym Lądzie. Przed nim na afrykańskim kontynencie grała tylko dwójka Polaków: Robert Gaszyński i Robert Stachura. Tutaj ich historie:
- Historia Roberta Gaszyńskiego. Pierwszy zagrał w Afryce
- Stachura: Z Polski do Tunezji
Wrzesień 18th, 2015 at 17:01
Udana przygoda Jacka Magdzińskiego w Afryce. Przy okazji upada mit o tym że na Czarnym Lądzie nie da sie wytrzymać z powodu upałów. Zapewniam wszystkich, że teraz Kisumu czy Nairobii przy Wrocławiu i Warszawie to raj dla tych co nie lubią upałów, haha
Wrzesień 18th, 2015 at 23:09
@Biker
Faktycznie Magdziński dobrze sobie radzi w pierwszym sezonie. Oby jego Academica utrzymała się w Giraboli. Pytanie do Urbusa, jak ocenia szanse jedenastki z Lobito na finiszu rozgrywek…
Wrzesień 20th, 2015 at 13:27
@Michał Oceniam całkiem dobrze, ale sytuacja jest jeszcze daleka od komfortowej. To zespół własnego boiska, więc dobrze, że mają jeszcze aż trzy mecze u siebie. Pytanie o co (i czy w ogóle jeszcze) będą walczyć Benfica Luanda oraz Recreativo do Libolo, bo te zespoły przyjadą do Lobito jako ostatnie, a to przecież pierwsza dwójka.
Nie licząc Domantu, który i tak spadnie, reszta dołu tabeli ma jeszcze łatwiejszy terminarz od Academiki, i dlatego do utrzymania daleka droga. Niech dzisiaj wygrają z ASA i potem będą się zastanawiać
Wrzesień 20th, 2015 at 14:16
@Urbus
tak jak piszesz, Academica to drużyna swojego boiska. Rozmawiałem z Jackiem Magdzińskiem przed meczem z ASA, wiedzą o co grają, jak ważne to spotkanie i liczą mocno na 3 punkty. Oby udało im się utrzymać.