Zabronili mu treningów

Z powodu wirusa Ebola wielu popada w paranoję. Tak jest w Stanach Zjednoczonych, tak też jest w Europie. Doświadczył tego teraz na własnej skórze 26-letni pomocnik reprezentacji Sierra Leone John Kamara.

W środę zagrał w meczu eliminacji Pucharu Narodów przeciwko Kamerunowi. Po spotkaniu chciał spokojnie wrócić do klubu, w którym na co dzień występuje. Chodzi o grecki zespół Lamia FC. Jakież było jego zdziwienie, kiedy działacze poinformowali piłkarza z Afryki, że ma się pokazywać na treningach przez co najmniej trzy tygodnie! O całej sprawie informuje BBC.

Dlaczego trzy tygodnie? Bo tyle wynosi okres zarażenia się śmiertelnym wirusem Ebola od momentu kontaktu z chorą osobą. Działacze greckiego klubu poradzili zawodnikowi, żeby albo nie wychodził z domu, albo żeby odwiedził rodzinę.

Tymczasem sam Kamara tłumaczy, że w rodzinnym kraju był ostatni raz rok temu. Nic nie pomogły tłumaczenia, że “Leone Stars” swoje mecze w eliminacjach PNA grają albo na wyjazdach, albo na neutralnym terenie, bo w obawie przed zarażeniami w Sierra Leone zawieszono wszelkie rozgrywki piłkarskie. Nie pomogły też argumenty, że zawodnicy na bieżąco są badani przyjeżdżając na zgrupowania swojej kadry.

- Nie rozumiem decyzji mojego klubu, ale muszę ją respektować – mówi smutno John Kamara.

Przypomnę, że w zeszłym tygodniu z przyjazdu na mecze reprezentacji swojego kraju zrezygnował Alhassane Bangoura. Zawodnik reprezentacji Gwinei nie poleciał na mecze z Ghaną, bo zakażenia Ebolą obawiali się jego klubowi koledzy z hiszpańskiego Rayo Vallecano.

EBOLA I PIŁKA. ZOBACZ TEKSTY

Nie zagrali z powodu wirusa Ebola

O Eboli, Pucharze Narodów i Malawi

Żurawie też boją się Eboli

Z powodu Eboli nie będzie Pucharu Narodów?

Ten wpis zostal opublikowany w niedziela, Październik 19th, 2014 o 15:15 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

6 odpowiedzi dla “Zabronili mu treningów”

  1. Biker napisal(a):

    To psychoza strachu po prostu. Cierpią nie tylko zwykli ludzie ale i sportowcy. Może jednak lepiej 3 tygodnie pauzoawć z powodu obawy przed ebolą niż 3 tygodnie pauzować z powodu nieprzyjemnej kontuzji. Może i przesada ale nikt nie chce nawet w najmniejszym stopniu ryzykować. Takie sytuacje będą niejednokrotnie
    się powtarzały.
    P.S. W Ligue1 Gwinejczycy grają bez przeszkód….no cóż Ameryka daleko i oni nie dokońca są zorientowani w sytuacji ;-)

  2. Michal Zichlarz napisal(a):

    Najgorsze jest to, że za chwilę każdy wyjazd do Afryki będzie oznaczał problemy. O Afryce Zachodniej nie wspominając, a to przecież aż 16 państw. Wyjazd tam nie jest jednoznaczny z zakażeniem, a co do piłkarzy, to są na bieżąco kontrolowani. Zresztą Sierra Leone gra głównie piłkarzami grającymi na co dzień w zagranicznych ligach. Tak jak piszesz Biker we Francji nie jest to problemem.

  3. OGCNice napisal(a):

    Przepraszam, że nie na temat, ale czy wiadomo coś o Januszu Walusiu?
    Pozdrawiam

  4. Biker napisal(a):

    @Michał
    Edukacja nie pomaga. Tak samo było z Aids – pamiętasz napaści na ośrodki, monary…?
    Trzeba do tego przywyknąć, a przede wszystkim przeciwdziałać tego typu incydentom, bo takowe teraz mogą jeszcze nastąpić.
    Co by się nie działo to Gwinea i Sierra Leone są skazani na trudniejsze warunki eliminacji i być może obie ekipy, którym kibicuje nie awansują na turniej w……, który odbędzie się w terminie…….?

  5. Michal Zichlarz napisal(a):

    Co do Janusza Walusia, to sprawa ucichła. O zwolnieniu warunkowym nic nie słychać. Szum był w czerwcu, ale na tym się skończyło.

  6. Zamieszanie z Pucharem Narodów | AfrykaGola.pl napisal(a):

    [...] Zabronili mu treningów [...]

 

Zamiesc komentarz