O Eboli, Pucharze Narodów i Malawi
Już za miesiąc początek grupowych eliminacji w PNA. To dobra okazja, żeby porozmawiać o wszystkim z selekcjonerem reprezentacji Mali Henrykiem Kasperczakiem.
Doświadczony polski trener pod koniec zeszłego roku po raz drugi w swojej karierze został selekcjonerem „Orłów” z Mali. Drużynę z tego kraju ma poprowadzić do pierwszego mistrzostwa Afryki. Na razie jednak na Czarnym Lądzie ludzie mają inne zmartwienia.
- Boi się trener wirusa Ebola?
- Póki co główne problemy są w Sierra Leone, Liberii i Gwinei. Jest też reakcja na to co się dzieje, bo przeznaczono pieniądze na walkę z wirusem, w Stanach Zjednoczonych testuje się lek. Mam nadzieję, że wszystko uda się opanować.
Przez lata pracował pan i pracuje w Afryce. Jak daje pan sobie radę z ryzykiem, które wynika z możliwości zakażenia się różnymi chorobami na Czarnym Lądzie?
- Przestrzegałem i przestrzegam pewnych zasad. Biorę leki zapobiegające malarii czy szczepię się na żółtą febrę. Do tego zwracam uwagę na dietę. Nie jem surowych rzeczy, a raczej wszystko co jest gotowane i pochodzi z pewnego źródła.
W ostatnich dniach głośno o meczu, który się nie odbył pomiędzy Seszelami, a Sierra Leone. Jak pan skomentuje całą sytuację?
- Seszele to kraj znany z turystyki. Jeżdżą tam Europejczycy czy inni ludzie na odpoczynek. Bali się, że ktoś ze Sierra Leone może przywieźć ze sobą wirusa, dlatego podjęli decyzję, żeby nie dopuścić do rozegrania spotkania. Myślę, że w tej sytuacji CAF (Afrykańska Konfederacja Piłkarska – przyp. aut.) powinien się zastanowić nad całą sytuacją.
Właśnie, w rozpoczynających się za miesiąc meczach eliminacyjnych Pucharu Narodów, gra i Sierra Leone i Gwinea. Myśli pan, że z powodu wirusa Ebola może być problem?
- Może być. My niedawno graliśmy z Gwineą, ale nie w ich stolicy Konakry, ale w Paryżu. Zresztą większość zawodników gra w Europie. Na razie wirus jest obecny w trzech krajach, ale cała Afryka może stanąć przed zagrożeniem. Zresztą już teraz niektóre linie lotnicze odwołują loty do Afryki Zachodniej z obawy przed zachorowaniami.
6 września reprezentacji Mali gra w eliminacjach PNA przeciwko Malawi. Co pan wie o zespole rywala?
- Jesteśmy dobrze zorganizowani. Na ich mecz w eliminacjach z Beninem wysłałem swojego asystenta. Rewanż w Malawi też oglądał jeden z moich współpracowników. Mamy więc obserwacje i kasety z meczami. Pierwszy mecz gramy z nimi u siebie, rewanż tam odbędzie się na boisku ze sztuczną nawierzchnią i nie w stolicy, ale poz nią. Będziemy jednak dobrze przygotowani.
Jak wyglądają przygotowania do meczów w eliminacjach?
- W sierpniu nie gramy już żadnego meczu, ani nie mamy zgrupowania. Polecę do Mali wcześniej, żeby wszystkiego dopilnować na miejscu. Zaraz po meczu z Malawi u siebie w Bamako, czeka nas spotkanie z Algierią na wyjeździe. Potem w październiku kolejna seria gier z Etiopią. Dobrze, że jest bezpośrednie połączenie lotnicze pomiędzy Addis Abebą, a Bamako.
Proszę powiedzieć, jak wygląda pana praca w roli selekcjonera Malijczyków?
- Większość czasu spędzam we Francji, gdzie gra duża grupa piłkarzy Mali. Raz w miesiącu latam też do Bamako. Teraz z kolei jestem w Polsce. Wziąłem udział w kurso-konferencji trenerów, a także wziąłem udział w zarządzie Stowarzyszenia Trenerów. Udzielam się, jak mogę.
Zanosi się na to, że na finałowy turniej do Maroka pojedzie grupa kibiców z Polski…
- O, to mam nadzieję, że będzie kibicowała reprezentacji Mali!
Sierpień 9th, 2014 at 10:25
Ciekaw jestem jak Mali pod wodzą naszego trenera zaprezentuje się w meczach o punkty. Dotychczasowe mecze towarzyskie nie wypadły za dobrze…Właśnie, w okolicach mundialu ,,Orły z Bamako,, miały grać z Chinami. Odbyło się wogóle to spotkanie?
Prawdziwą wartość drużyny poznamy już niebawem. Jakim systemem zagrają, jak fizycznie i mentalnie będą przygotowani ?
Moim zdaniem oczekiwania co do startu w P.N.A. 2015 są przesadzone, zresztą najpierw trzeba tam się zakwalifikować…
Co pokaże Algieria i Etiopia z nowymi selekcjonerami ? Malawi napewno jest w zasięgu Malijczyków, a z Algierskimi futbolistami podopieczni Henryka Kasperczaka powinni walczyć o 1 miejsce w grupie Na braki kadrowe nasz trener nie może narzekać……
Jedno jest pewne, że na boiskach Marokańskich nie zobaczymy Didiera Drogby, który zakończył karierę reprezentacyjną….Kogo Renard wykreuje na jego następce ? Traore, Bonego czy może Doumbię, który do tej pory jakoś nie może się odnaleść w zespole W.K.S….
Sierpień 10th, 2014 at 21:53
Ciężko na tym blogu nawiązać z kimś dialog, rozmowę….taka moja refleksja.
Świat nas boleśnie nas doświadcza, a nieszczęścia spadają na ludzkość jedne po drugim. W obliczu konfliktu na Ukrainie i w Strefie Gazy na dalszy plan odeszły inne ludzkie nieszczęścia.
O co mi konkretnie chodzi? Wiele osób było pewnie zaskoczone bardzot słabą postawą Sudanu Płd w eliminacjach do P.N.A, 2015.
Cóż, nie tylko futbol obecnie tam przeżywa kryzys, bo i inne dziedziny tzw. rozrywki zamarły…
Ludowa Armia Wyzwolenia Sudanu, którą kierował do 2005 John Garang ( zginął w katastrofie lotniczej ) wywalczyła niepodległość w lipcu 2011 roku. Chrześcijańskie Południe odseparowało się od islamskich agresorów z północy. Radość nie trwała długo, bo ,,wyzwoliciele,, z L.A.W.S. stali się z czasem oprawcami ludności cywilnej, która mimo to broni się na swój sposób, posiadając broń z czasów konfliktu z islamistami z północy.
Jako trzecia ,,do tanga,, powstała grupa partyzancka, która też ma ochotę ,,porządzić,, i przejąć kontrolę nad roponośnym rejonem Darfur.
Na dzień dzisiejszy odbywa się w Sudanie Płd największa na świecie akcja humanitarna ONZ .
Temu krajowi grozi klęska głodu.
Zamarła kultura i sport.
Pozdrowienia dla artystek/artystów z Sudanu Płd -
Queen Zee
Cira Mazakwe
Meve Alange
Stella
Sierpień 10th, 2014 at 22:01
Ciara Mazakwe, sorry zabłąd w pisowni.
P.S .Gołym okiem widać z mojej strony zapaść na rynku muzycznym South Sudan, a oni przyjaznią się z Ugandą, która jest nr. 1 w Afryce jeśli chodzi o artystów sceny muzycznej.
Pozdrawiam i przepraszam za błędy.
Sierpień 11th, 2014 at 11:14
@Biker nie zrażaj się, ja ze swojej strony dziękuję za Twoje posty !
Sierpień 11th, 2014 at 12:08
@Michał
Ja wiem, że Ty w miarę możliwości starasz się odpowiadać na to o czym pisze
Staram się zachować pozytywne nastawienie, bo może oprócz Ciebie ktoś czyta te moje komentarze. Pozdro!
P.S. Kupiłem sobie piątkowy ,,Przegląd Sportowy,, z Ligue1 i jest tam Twój artykuł.
Jesteś stałym redaktorem P.S. czy współpracownikiem?
Wracając do Skarbu Kibica Ligue1, to bardzo ładne wydanie, aż miło popatrzeć. Warto wspomnieć, że kilku Afrykańskich zawodników zostało wyróżnionych jako ,,Postać Zespołu,, np:
- Koffi Romaric (Bastia)
-Alain Traore (Lorient)
- Vincent Enyeama (Lille)
-Siaka Tiene ( Montpellier)
Sierpień 11th, 2014 at 13:23
Ciąg dalszy.
Listę 5 zawodników wyróżnionych jako ,,Postać zespołu,, zamyka Cheick Diabate (Bordeaux). Myśle, że jego talent i umiejętność zdobywania goli doceni bohater wywiadu, trener Mali, H.Kasperczak. 12 goli w poprzednim sezonie Ligue1 to niezły wynik…choć przy 26 golach Ibrahimovica to skromny dorobek
Sierpień 11th, 2014 at 13:54
@Biker
Z Twoich postów sporo można się dowiedzieć, sam z nich korzystam, bo wiadomo, że człowiek wszystkich informacji nie ogarnie. Tym bardziej się cieszę, że znajdujesz czas na napisanie paru zdań! Co do mnie, to pracuję (piszę) w Fakcie, PS i też katowickim Sporcie.
Sierpień 11th, 2014 at 14:08
@Michał
No to fajnie, że korzystasz z moich postów. O to właśnie chodzi, żeby wymieniać się informacjami i wiedzą, a tak jak napisałeś wszystkiego jeden człowiek nie ogarnie.
Jeszcze o jednej rzeczy chciałem Ci napisać. Dwa dni temu napisałem 2 komentarze na tym ,,odnowionym,, Igolu. Dziś stwierdziłem, że zostały usunięte. Bałagan i niekompetencja!
Wrzesień 24th, 2014 at 18:56
[...] też polskiego szkoleniowca o strach przed wirusem Ebola w Afryce. – Trzeba uważać. Póki co dotyczy to jednak głównie Sierra Leone, Gwinei i [...]