Stracona szansa Słoni. To koniec tej drużyny

Jak oni mogli tego nie wykorzystać?! Reprezentacja Wybrzeża Kości Słoniowej historyczny, bo swój pierwszy awans do 1/8 MŚ miała na wyciągnięcie ręki. W ostatnim spotkaniu grupowym wystarczyło zremisować z Grecją. Nie udało się. Dlaczego?

To był najsłabszy z trzech meczów na mundialu w Brazylii “Słoni”. Na pewno jakiś wpływ na to miało to co wydarzyło się przed spotkaniem. Zresztą ekipa WKS wyszła na mecz z czarnymi opaskami na rękawach. Bez liku było błędów i niepotrzebnych strat, tak jak przy pierwszym straconym golu. Zawalił grający dzisiaj jak nowicjusz Cheikh Tiote.

W drugiej połowie udało się wyrównać po strzale Wilfried’a Bony, ale przyszła 93 minuta i starcie rezerwowego Giovanni Sio z Giorgiosem Samarasem. Sędzia dopatrzył się faulu i podyktował jedenastkę zamienioną przez Samarasa na gola. 2:1 dla Grecji, która zajmuje drugie, premiowane awansem miejsce w grupie C. “Słonie” znowu kończą na trzecim miejscu.

Tak było osiem i cztery lata temu. Wtedy jednak lepsi okazywali się Argentyna i Holandia (2006) oraz Brazylia i Portugalia (2010). Teraz rywale byli w zasięgu. Znowu się nie udało. Myślę, że to koniec tej reprezentacji, której symbolem pozostaje Didier Drogba. Nie wiem czy on, Didier Zokora, Kolo Toure czy kilku innych zdecyduje się na kontynuowanie reprezentacyjnej kariery. Z posadą selekcjonera z pewnością pożegna się też Sabri Lamouchi.

Teraz przed ekipą Wybrzeża Kości Słoniowej eliminacje Pucharu Narodów, które rozpoczynają się już we wrześniu. W grupie D zespół z Afryki Zachodniej rywalizuje z Kamerunem, DR Konga i drużyną z eliminacji.

Ten wpis zostal opublikowany w wtorek, Czerwiec 24th, 2014 o 23:13 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

7 odpowiedzi dla “Stracona szansa Słoni. To koniec tej drużyny”

  1. Cygan93 napisal(a):

    Nie chcę, żeby się tutaj komentarz zajął pół strony, więc zamiast wklejać cały, zapraszam tutaj: http://rafalcygan.blog.pl/2014/06/25/dokonali-niemozliwego/

    Jest to niestety smutny dzień, ale czułem w kościach, że jest zbyt pięknie.

  2. Biker napisal(a):

    Ja rozpisywał się nie będe, ale to co napisali Michał i Cygan93 niestety urzeczywistni się, lub
    już częściowo sie urzeczywistniło.
    Upadek tej drużyny, a i po odejściu ,,starych wyg,, może być jeszcze gorzej. Nie widać godnych następców ani dla Drogby, Barrego i innych. Prawie wszyscy myślą o sobie i jak tu się pokazać najlepiej potencjalnemu pracodawcy.
    Taki Gervinho pragnie powrotu na Wyspy Brytyjskie i popisywał się indywidualnie jak małpa w cyrku. To jeden przykład tylko.
    Zastanawiam się, który kamikadze (czyt. trener) zechce objąć tych gwiazdorów i samolubów.
    Może Smuda!!!!:->

  3. Kartagińczyk napisal(a):

    Za cztery lata Tunezja pokaże całej Afryce, jak się gra w piłkę nożną!!!

  4. Mark D napisal(a):

    To skoro było tak dobrze , to dlaczego było tak źle?Tak też napisałem w poniższej noćie, słowa ś. p Kazimierza Górskiego zdają się teraz identyfikować z całym mundialem w wykonaniu Słoni,wczorajszy mecz przespali, dźiura w defensywie taka ze można byłoby w tym sektorze boiska dzieci przez murawę przeprowadzać niczym na drugą stronę jezdni,Koło Toure niechce tutaj nadużywać słów związku z sytuacją jaką się znaleźli razem z Yayą, ale widać ze ten zawodnik nie grał długo o stawkę, karygodne błędy, zapędzal się na środek boiska i tam prawie zawsze traćił piłkę a że dynamika nie juz ta sama Grecy przy każdej praktycznie akcji oddawali groźny strzał z dystansu,tu winy bo było tak blisko, na karnego nie można zwalać, wydaje mi się ze obie ekipy w tym spotkaniu jakby zamieniły się kontrastami i duchem zespołu,to WKS grało tak jak Grecja do tej pory, czyli defensywnie i licząc na kontry,a Grecja swobodnie poruszała się w rytmie zorby(którą notabene miał oddtańczyć Jacek Gmoch w studiu na stole, ale była to tylko głupia prowokacja nadentego jak balon i sztywnego jak pałąg od wiadra Michała Żewłakowa) Generacja złotych chłopców piłki z Kości słoniowej wygasa, to co napisali @Michał i @Biker następców Drogby nie widzę, może jeszcze Lacina Traore na takiego wyrośnie w przyszłości, obrońców środkowych ciężko dobrych dobrać, jest za to kapitalny Aurier, który wczoraj też nie zagrał na poziomie na jakim nas przyzwyczaił w poprzednich spotkaniach, widzę tylko jak @Biker to świetnie podkreślił, cyrkowców próbujących na siłę bawić się w Ronaldinho Gaucho, o ile Gervinho można uznać jednym z lepszych piłkarzy WKS na tym mundialu, to w wykonaniu Salomona Kalou te zabawy z piłką pod polem karnym Greków można uznać za tragizm,ile razy mógł dograć do Didiera to próbował strzałów,z kosmicznych pozycji, co zrobimy, więc kibicujmy dziśiaj super Orłom mistrzom Afryki!!! ☺

  5. Jakub Kubielas napisal(a):

    Niestety po raz kolejny wyszło afrykańskie frajerstwo, aż przykro o tym pisać. Kilka przykładów: Kamerun w sławetnym meczu z Anglią (ćwierćfinał 1990): dwa rzuty karne po faulach Massinga (drugi na współę z Nkono) na Linekerze. Przynajmniej pierwszego karnego (w regulaminowym czasie, gol na 2:2) można było uniknąć. Nigeria w 1994, 1/8 finału z Włochami: stracony gol na 1:1 w 88 minucie po koszmarnym błędzie obrony. W dogrywce kompletnie niepotrzebny faul Eguavoena na Bennarivo i rzut karny, wykorzystany przez Baggio. Senegal w 2002, ćwierćfinał: złoty gol w dogrywce Ilhana Mansiza, stracony z kontry. Trzy razy można było przerwać tę akcję. Po dośrodkowaniu Umita Davali w polu karnym był w zasadzie jeden Senegalczyk. Ghana w 2010 roku, ćwierćfinał z Urugwajem: Niewykorzystany karny Asamoaha Gyana w ostatniej minucie dogrywki, słynna ręka Suareza… To najsłynniejsze przypadki. Coś okropnego.

  6. Michal Zichlarz napisal(a):

    Coś w tym jest. Brakuje wyrachowania. Oby nie zabrakło go innym drużynom z Afryki w kolejnych grach.

  7. Biker napisal(a):

    @Mark D
    Jeszcze słowo na temat Żewłakowa i jego brata.
    Ostatnio pochwaliłem Michała za trafną ocenę przedmeczowego ,,skupiania,, się Ghańczyków czyli po swojemu :-)
    Ktoś mógłby zle ocenić moje podejście do obu koleżków. To dwaj pajace :-)
    Pamiętam ich jakieś fajansiarskie wystepy ala ,,Mega raperzy,, w latach dziewięćdziesiątych.
    Fryzurki ala dyskoman z przedziałkiem + żel.
    Ćwoki dwa…i kto ich dopuścił jako ,,ekspertów,,

 

Zamiesc komentarz