Koniec z czarami
Asante Kotoko to jeden z najbardziej znanych i utytułowanych klubów z Afryki. Dwukrotny zwycięzca tamtejszej Ligi Mistrzów i 21 krotny mistrz Ghany. Ostatni sezon mogą jednak spisać na straty. Nie było ich w czołówce. Słabe wyniki odbijają się nie tylko na piłkarzach, trenerach czy działaczach, ale także na tamtejszych “juju men”, czyli szamanach.
Nowy zarząd klubu zdecydował, że nie ma zamiaru dłużej tolerować, a co najważniejsze, wyprowadzać z kasy pieniędzy na szamanów. A są to niemałe wydatki. Według relacji gazety “Daily Guide” chodzi o kwotę 100 tysięcy cedi. To około 20 tys. złotych, a więc całkiem spora kwota, jak na sezon piłkarski. Zdaniem nowych oficjeli “Jeżozwierzy”, tak w Afryce woła się na klub z Kumasi, teraz większy nacisk położony ma być na dyscyplinę piłkarzy, ich ciężką pracę na treningach i poświęcenie na boisku w trakcie ligowych czy pucharowych spotkań. Zaoszczędzone pieniędze mają też być przeznaczone na renowację stadionu.
Ci z fanów, którzy nie zgadzają się z decyzją nowego zarządu czołowego klubu z Ghany, dalej mogą prosić o pomoc szamanów, ale winni im już płacić z własnej kieszeni.
To trochę przypomina mi historię z sąsiadującego z Ghaną innego kraju Afryki Zachodniej – Wybrzeża Kości Słoniowej. Kiedy ”Słonie” w 1992 roku zdobyły Puchar Narodów Afryki na liście płac było wiele osób, które z kadrą szkoleniowo-piłkarską nie miały wiele wspólnego. Okazało się, że byli to szmani. Działacze federacji przepędzili ich ze swojej siedziby. Potem, po kolejnych porażkach reprezentacji WKS, czy to w rozgrywkach o mistrzostwo kontynentu, czy w eliminacjach do mistrzostw świata, przypomniano sobie o zaległym długu i w końcu do wioski pod Abidżanem udał się sam minister obrony Moise Lida Kouassi. Jak skończyła się cała historia? Odpowiedź na to pytanie znajdą Państwo w ostatnim rodziale książki “Afryka gola!”.
Czerwiec 9th, 2018 at 20:18
[...] Koniec z zaklęciami [...]
Styczeń 22nd, 2021 at 23:01
[...] – Koniec z czarami [...]