Telefon z Pretorii. „Wiele osób chce mnie zabić”
Przed momentem dzwonił do mnie Janusz Waluś. Polski emigrant w więzieniu w RPA czeka na decyzję co do wyjścia z więzienia. W poprzedni czwartek tamtejszy sąd zdecydował, że po 23 latach może je opuścić. Władzom więziennym dano na to 14 dni.
Teoretycznie Waluś, który 10 kwietnia 1993 roku zastrzelił w Boksburgu przewodniczącego Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej [...]