Olimpijski skandal
Niesamowity jest początek igrzysk w Paryżu, przynajmniej ten w futbolu, a mam na myśli mecz Maroka z Argentyną w grupie B. To co działo się w czasie meczu i na stadionie przywołało mi na myśl… Puchar Narodów Afryki sprzed ponad dwóch lat. W styczniu 2022 Mali grało z Tunezją, a prowadzący mecz arbiter z Zambii Janny Sikazwe, trzy raz kończył spotkanie. Kiedy Tunezyjczycy byli już w szatni i brali lodową kąpiel, to oficjele CAF kazali im ubierać koszulki i wchodzić na boisko, żeby dograć 4 dodatkowe minuty.
Co to było śmiechu, że takie rzeczy tylko na PNA. Teraz jeszcze większy skandal mamy na Olimpiadzie. W tym meczu – nie wiem czy oglądaliście zagranie piętą Illiasa Akhomacha przy pierwszym golu Marokańczyków, coś niebywałego – był czy jest skandal, ale do potęgi.
Maroko prowadziło i wygrało ostatecznie 2:1. Jeden z faworytów turnieju wyrównał wprawdzie w 16 minucie doliczonego czasu (!), ale potem kibice z Maroka wbiegli na boisko i obrzucali Argentyńczyków czym się dało. W obawie o bezpieczeństwo ci zeszli z boiska, a szwedzki sędzia Glenn Nyberg odgwizdał – no właśnie, nie wiadomo co, czy koniec czy przerwanie zawodów. W świat poszedł wynik 2:2.
Fanów wyproszono z trybun, a po dwóch godzinach VAR zdecydował, że… trafienie na 2:2 w wykonaniu Cristiana Mediny nie można uznać, bo była pozycja spalona! Dograno, już przy pustych trybunach trzy ostatnie minuty. – W takim cyrku jeszcze nie uczestniczyłem – skomentował wszystko Javier Mascherano, selekcjoner Argentyńczyków, a przed laty piłkarska znakomitość.
To też lekcja na przyszłość. Byłem na Euro w Niemczech, także na meczach Turków czy Albańczyków, gdzie atmosfera była naprawdę gorąca, chodzi mi oczywiście o zachowanie kibiców. W przypadku Maroka, które pod koniec przyszłego roku organizuje u siebie Puchar Narodów, będzie jeszcze ciekawiej! Oby bezpiecznie.
Sierpień 17th, 2024 at 11:53
Tego nie da się wyjaśnić. Skandaloza.