Pomógł im czarny kozioł

Zanim w 33 minucie napastnik reprezentacji Nigru Ouwo Moussa Maazou zdobył w niedzielę zwycięskiego gola dla swojej drużyny w spotkaniu z faworyzowanym Egiptem, to na stadionie w Niamey wydarzyła się niecodzienna sytuacja. Obie drużyny wychodziły właśnie na murawę, a tu tymczasem ku konsternacji wielu drużyna gospodarzy prowadzona była przez… czarnego kozła.

Zobacz filmik z YouTube. Oficjele Piłkarskiej Federacji Nigru prowadzą kozła.

Już po ostatnim gwizdku sędziego rozpoczęły się dyskusje. Czy czarna magia znowu dała o sobie znać? Co miał znaczyć ten czarny kozioł?

Szczególne pretensje mają przede wszystkim niektórzy fani „Faraonów”. Ich zespół w tragicznym stylu rozpoczął eliminacje do Pucharu Narodów Afryki i po dwóch seriach gier na swoim koncie ma ledwie jeden punkt w grupie G po remisie u siebie ze Sierra Leone i porażce dwa dni temu w Niamey.

Na razie wiele wskazuje na to, że siedmiokrotnych mistrzów Afryki z dużym prawdopodobieństwem zabraknie na stadionach Gabonu i Gwinei Równikowej w styczniu 2012 roku. Czy winna temu będzie czarna magia?

Dyrektor CAF czyli Afrykańskiej Konfederacji Piłkarskiej Mostafa Abdul-Menem Shatta wyśmiewa tak postawione pytanie. – Naprawdę nie rozumiem powodu dlaczego rozmawiamy teraz o jakimś czarnym koźle. Oczywiście, za to że na boisku powinni przebywać wyłącznie piłkarze, a nie inne osoby czy stworzenia, odpowiada piłkarski delegat. Z pewnością wszystko znajdzie się w meczowym raporcie. Ale czy to ten nieszczęsny kozioł odpowiada za porażkę Egiptu? – pyta sarkastycznie działacz CAF.

Takie niecodzienne sceny, jak czarny kozioł towarzyszący reprezentacji, nie są na piłkarskich stadionach Czarnego Lądu czymś zaskakującym. W 2000 roku w ćwierćfinale Pucharu Narodów Afryki spotkały się drużyny Senegalu i Nigerii. Mecz był bardzo zacięty, a przez długi okres „Lwy Terangi” prowadziły 1:0.

Dalej fragment z książki „Afryka gola! Futbol i codzienność”:

„Kiedy do końca rozgrywanego w Lagos meczu pozostawał zaledwie kwadrans, zdarzyła się nieoczekiwana i zdumiewająca rzecz. Na boisko wbiegł jeden z działaczy Nigeryjskiej Federacji Piłkarskiej i popędził w kierunku pola karnego Senegalczyków. Gra została przerwana, a intruz nagle wyciągnął z trawy dziwny przedmiot. Był to fetysz, który miał pomagać rywalowi. Oficjel, zanim został usunięty z murawy, zabrał też ze sobą rzecz, która rzekomo przeszkadzała gospodarzom w grze. Po tym incydencie Nigeryjczycy wyrównali, a w dogrywce Julius Aghahowa dołożył jeszcze jedną bramkę i to „Super Orły” cieszyły się z awansu do czołowej czwórki”.

W Niamey nikt nie myślał o usunięciu czarnego kozła i „Faraonowie” sensacyjnie przegrali 0:1. Ale czy winna jest tylko czarna magia?

Ten wpis zostal opublikowany w wtorek, Październik 12th, 2010 o 13:26 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

3 odpowiedzi dla “Pomógł im czarny kozioł”

  1. f1tzger4ld napisal(a):

    siemka bardzo fajny blog niestety musze ciagle siedziec w pracy

  2. Kolejna rewolucja w Afryce | AfrykaGola.pl napisal(a):

    [...] Jedenastka Nigru, mimo, że przegrała swój mecz 0:3, nawet nie z pierwszą, a z olimpijską jedenastką Egiptu, to i tak zajęła pierwsze miejsce w grupie G. Tam trzy zespoły miały po tyle samo punktów i decydowała mała tabela wzajemnych spotkań. Ta była na korzyść Nigru, który tak jak Botswana po raz pierwszy zagra w Pucharze Narodów. To wielka sensacja! Pomógł ten czarny kozioł? [...]

  3. Grupa B. Uwaga na Lamparty! | AfrykaGola.pl napisal(a):

    [...] NIGER Sukcesy: awans do finałów Pucharu Afryki w 2012 i 2013 roku Miejsce w rankingu FIFA: 105 Przydomek: Mena Trener: Gernot Rohr (Niemcy) Największe gwiazdy: Ouwo Moussa Maazou (Étoile du Sahel), Abdoul Karim Lancina (Coton Sport) Ocena szans: jeżeli zdobędą jakikolwiek punkt, to już samo to  będzie dla nich wielkim sukcesem. Bez  szans na wyjście z grupy. I nie pomoże nawet sztuczka z czarnym kozłem. [...]

 

Zamiesc komentarz