Ciężko coś przewidzieć. Wiele się dzieje

W Pucharze Narodów Afryki niespodzianek ciąg dalszy. W ćwierćfinale jest już Benin i debiutujący w mistrzostwach Czarnego Lądu Madagaskar. Wczoraj reprezentacja z wyspiarskiego kraju pokonała w serii karnych DR Konga. Jest też RPA, które wyeliminowało faworyta turnieju, reprezentację gospodarzy czyli Egipt.

Madagaskar to jak na razie największa niespodzianka 32 Pucharu Narodów. W grupie B Malgasze pokonali m.in. Nigerię, trzykrotnego mistrza Afryki. Wczoraj uporali się z inną silną jedenastką DR Konga. Drużyna prowadzona przez francuskiego szkoleniowca Nicolasa Dupuis’a prowadziła 2:1, żeby stracić bramkę w jednej z ostatniej akcji spotkania. Wygrać udało się w karnych. Piłkarzy dopingował prezydent Madagaskaru Andry Rajoelina, który dla kibiców wyczarterował samolot. Teraz w kraju, który wcześniej nigdy nie grał wśród najlepszych, trwa świętowanie sukcesu. W walce o półfinał Malgasze zmierzą się ze zwycięzcą z pary Tunezja – Ghana. Ten mecz dzisiaj wieczorem o godzinie 21.00. Wcześniej Mali gra z Wybrzeżem Kości Słoniowej (godz. 18.00). Te dwa mecze kończą rozgrywki w 1/8 Pucharu Narodów. Jak będzie dalej?

- Na pewno jest na co patrzeć i jak zwykle ciężko cokolwiek przewidzieć. Wiele się dzieje, wiele zmienia. Na pewno faworytem był Egipt. Raz, że mieli mocny skład, grali u siebie, a do tego mają takiego piłkarza, jak Mohamed Salah, który potrafi zrobić różnicę. Są też jednak inne silne drużyny jak choćby Algieria, są też inne reprezentacje, które mają w składach ciekawych zawodników. W tak wielkim turnieju zawsze jest interesująco, coś się dzieje. Tak jest i teraz – podkreśla Rui Aguas, były napastnik reprezentacji Portugalii, a obecnie selekcjoner reprezentacji Republiki Zielonego Przylądka, który kilka dni temu gościł w Polsce.

PUCHAR NARODÓW AFRYKI 2019, EGIPT

1/8 FINAŁÓW

5 lipca: Maroko – Benin 1:1 (0:0). Karne 1-4. En-Nesyri 53. – Adilehou 53.

Senegal – Uganda 1:0 (1:0). Mane 15.

6 lipca: Nigeria – Kamerun 3:2 (1:2), Ighalo 19., 63., Iwobi 66. – Bahoken 41., N’Jie 44.

Egipt – RPA 0:1 (0:0). Lorch 85.

7 lipca: Madagaskar – DR Konga 2:2 (1:1). Karne 4-2. Amada 9., Andriatsima 77., – Bakambu 21., Mbemba 90.

Algieria – Gwinea 3:0 (1:0). Belaili 24., Mahrez 57., Ounas 82.

8 lipca: Mali – WKS 0:1 (0:0). Zaha 76.

Ghana – Tunezja, godz. 21

ĆWIERĆFINAŁY

10 lipca: Benin – Senegal (mecz nr 45)

Nigeria – RPA (mecz nr 48)

11 lipca: Madagaskar – Ghana/Tunezja (mecz nr 46)

WKS – Algieria (mecz nr 47)

PÓŁFINAŁY

14 lipca: zwycięzca meczu nr 45 – zwycięzca meczu nr 46

zwycięzca meczu nr 47 – zwycięzca meczu nr 48

MECZ O III MIEJSCE

17 lipca

FINAŁ

19 lipca

GRUPA A

21 czerwca: Egipt – Zimbabwe 1:0 (1:0). Trezeguet 41.

22 czerwca: DR Konga – Uganda 0:2 (0:1). Kaddu 14., Okwi 48.

26 czerwca: Uganda – Zimbabwe 1:1 (1:1). Okwi 12. – Billiat 40.

Egipt – DR Konga 2:0 (2:0). El Mohamady 25., Salah 43.

30 czerwca: Uganda – Egipt 0:2 (0:2). Salah 36., El Mohamady 45.

Zimbabwe – DR Konga 0:4 (0:2). Bolingi 4., Bakambu 34., 65 karny, Assombalonga 78.

1. Egipt 3 9 5:0

2. Uganda 3 4 3:3

3. DR Konga 3 3 4:4

4. Zimbabwe 3 1 1:6

GRUPA B

22 czerwca: Nigeria – Burundi 1:0 (0:0). Ighalo 77.

Gwinea – Madagaskar 2:2 (1:0). Kaba 34., Kamano 66. – Abel 49., Andriamahitsinoro 55.

26 czerwca: Nigeria – Gwinea 1:0 (0:0). Omerou 73.

27 czerwca: Madagaskar – Burundi 1:0 (0:0). Ilaimaharitra 76.

30 czerwca: Madagaskar – Nigeria 2:0 (1:0). Nomenjanahary 13., Andriamahitsinoro (53.)

Burundi – Gwinea 0:2 (0:1). Yattara 25, 52.

1. Madagaskar 3 7 5:2

2. Nigeria 3 6 2:2

3. Gwinea 3 4 4:3

4. Burundi 3 0 0:4

GRUPA C

23 czerwca: Senegal – Tanzania 2:0 (1:0). Balde 28., Diatta 64.

Algieria – Kenia 2:0 (2:0). Bounedjah 34. z karnego, Mahrez 43.

27 czerwca: Senegal – Algieria 0:1 (0:0). Belaili 49.

Kenia – Tanzania 3:2 (1:2). Olunga 39., 80., Omolo 62. – Msuwa 6. Samatta 40.

1 lipca: Kenia – Senegal 0:3 (0:0). Sarr 63. Mane 71., 78. z karnego

Tanzania – Algieria 0:3 (0:3), Slimani 35., Ounas 39., 45.

1. Algieria 3 9 6:0

2. Senegal 3 6 5:1

3. Kenia 3 3 3:7

4. Tanzania 3 0 2:8

GRUPA D

23 czerwca: Maroko – Namibia 1:0 (0:0). Keimuine 89. samobójcza

Wybrzeże Kości Słoniowej – RPA 1:0 (1:0). Kodjia 66.

28 czerwca: Maroko – WKS 1:0 (1:0). En-Nesyri 23.

RPA – Namibia 1:0 (0:0). Zungu 68.

1 lipca: RPA – Maroko 0:1 (0:0). Boussoufa 90.

Namibia – WKS 1:4 (0:1). Kamatuka 71. – Gradel 39., Die 58., Zaha 84., Cornet 89.

1. Maroko 3 9 3:0

3. WKS 3 6 5:2

3. RPA 3 3 1:2

4. Namibia 3 0 1:6

GRUPA E

24 czerwca: Tunezja – Angola 1:1 (1:0). Msakni 34. karny – Djalma 73.

Mali – Mauretania 4:1 (2:0). Diaby 37., Marega 45. karny, A.Traore II 55., A.Traore I 74. – El Hacen 72. z karneg0

28 czerwca: Tunezja – Mali 1:1 (0:0). Khazri 70. – Samassekou 60.

29 czerwca: Mauretania – Angola 0:0

2 lipca: Mauretania – Tunezja 0:0

Angola – Mali 0:1 (0:0). Haidara 37.

1. Mali 3 7 6:2

2. Tunezja 3 3 2:2

3. Angola 3 2 1:2

4. Mauretania 3 2 1:4

GRUPA F

25 czerwca: Kamerun – Gwinea Bissau 2:0 (0:0). Banana 66., Bahoken 69.

Ghana – Benin 2:2 (2:1). A. Ayew 9., J. Ayew 42. – Pote 2., 63.

29 czerwca: Kamerun – Ghana 0:0

Benin – Gwinea Bissau 0:0

2 lipca: Benin – Kamerun 0:0

Gwinea Bissau – Ghana 0:2 (0:0). J.Ayew 46., Partey 72.

1.Ghana 3 5 4:2

2. Kamerun 3 5 2:0

3. Benin 3 3 2:2

4. Gwinea Bissau 3 1 0:4

DO DRUGIEJ RUNDY AWANSOWAŁY ZESPOŁY Z MIEJSC 1 I 2, A TAKŻE CZTERY DRUŻYNY Z TRZECICH MIEJSC Z NAJLEPSZYM BILANSEM.

ONI ZDOBYWALI MISTRZOSTWO AFRYKI

1957 – Egipt – trener Mourad Fahmy, 1959 – Egipt – Josef Titkos (Węgry), 1962 – Etiopia – Slavko Milosevic (Jugosławia), 1963 – Ghana – Charles Gyamfi, 1965 - Ghana – Charles Gyamfi, 1968 – Kongo-Kinszasa – Ferenc Csanadi (Węgry), 1970 – Sudan – Abdelfattah Hamad, 1972 – Kongo – Adolph Bibanzulu, 1974 – Zair – Blagoje Vidinic (Jugosławia), 1976 – Maroko – Gheorge Mardarescu (Rumunia), 1978 – Ghana – Fred Osam Duodu, 1980 – Nigeria – Otto Gloria (Brazylia), 1982 – Ghana – Charles Gyamfi, 1984 – Kamerun – Rade Ongnajović (Jugosławia), 1986 – Egipt – Mike Smith (Wales), 1988 – Kamerun – Claude Le Roy (Francja), 1990 – Algieria – Abdelhamid Kermali, 1992 – Wybrzeże Kości Słoniowej – Martial Yeo, 1994 – Nigeria – Clemens Westerhof (Holandia), 1996 – RPA – Clive Barker, 1998 – Egipt – Mohamed Al Gohari, 2000 – Kamerun – Pierre Lechantre (Francja), 2002 – Kamerun – Winfried Schafer (Niemcy), 2004 – Tunezja – Roger Lemerre (Francja), 2006 – Egipt – Hassan Shehata, 2008 – Egipt – Hassan Shehata, 2010 – Egipt – Hassan Shehata, 2012 – Zambia – Herve Renard (Francja), 2013 - Nigeria – Stephen Keshi (Nigeria), 2015 –  Wybrzeże Kości Słoniowej – Herve Renard, 2017 –  Kamerun – Hugo Broos (Belgia).

TAK BYŁO W ELIMINACJACH

ZOBACZ POPRZEDNIE TURNIEJE

2017 – Nieposkromione Lwy po raz piąty

Eliminacje Pucharu Narodów

2015 – Barry bohaterem Słoni

Podsumowanie turnieju

Eliminacje Pucharu Narodów

2013 – Nigeria po raz trzeci!

Jedenastka mistrzostw

Eliminacje Pucharu Narodów

2012 – Historyczny sukces Zambii!

Jedenastka mistrzostw

Eliminacje Pucharu Narodów

Ten wpis zostal opublikowany w poniedziałek, Lipiec 8th, 2019 o 08:46 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

15 odpowiedzi dla “Ciężko coś przewidzieć. Wiele się dzieje”

  1. Biker napisal(a):

    Dobra wiadomość dla fanów WKS!
    Serge Aurier wraca do składu po opuszczeniu Egiptu i wyjeździe do Francji w celu wyleczenia kontuzji jakiej nabawił się podczas turnieju.
    Szykują się ciekawe derby:
    WKS – MALI

    https://www.facebook.com/200960989098/posts/10157405528349099/

  2. Biker napisal(a):

    Drugi mecz dzisiejszego dnia i ostatni jeśli chodzi o 1/8 finału zapowiada się również świetnie.
    Obie reprezentacje czyli Tunezje i Ghana mają szansę udowodnić, że mogą coś zdziałać na tym turnieju.
    Ani jedni ani drudzy nie przekonały kibiców swoją grą w fazie grupowej.

    Obydwa mecze to szanse 50% / 50%

  3. Rafał napisal(a):

    Wczoraj oglądałem tylko 1. połowę Algieria – Gwinea i Algieria zaprezentowała się świetnie. Dla mnie faworyt nr 1 na tę chwilę.

  4. Dami napisal(a):

    @Rafał
    Zgadzam się. Algieria pokazuje że to ona jest na ten moment kandydatem nr 1 do triumfu w PNA. Ale może być im ciężko już w ćwierćfinale gdzie czeka ktoś z pary Mali- WKS,także nic mnie nie zdziwi gdyby odpadli

  5. Kartagińczyk napisal(a):

    Ja dopiero dziś wracam do PNA, w weekend bawiłem się na weselu i poprawinach ;p

  6. Biker napisal(a):

    @Kartagińczyk
    A kto to brał ślub? :-)
    Ktoś z Twojej rodziny?
    Szczerze mówiąc to ja nienawidzę tego typu imprez…

  7. Michal Zichlarz napisal(a):

    Mali na własne życzenie poza PNA. Z WKS nie musieli przegrać, ale za dużo nie wykorzystanych szans. Szkoda “Orłów”. Liczyłem na nich…

  8. Kartagińczyk napisal(a):

    @Biker

    Przyjaciółka mojej narzeczonej. Ja też nie lubię takich zabaw, tym bardziej jak jest wielu obcych ludzi, ale szybko przestaję marudzić i zapominam o tym, co złe, i zaczynam się dobrze bawić.

  9. Kartagińczyk napisal(a):

    Tunezja w ćwierćfinale!

  10. Kartagińczyk napisal(a):

    Giresse wprowadził w 120 minucie Ben Mustaphę, specjalistę od bronienia karnych. Hassen nie był zadowolony, wydawało się, że nie będzie chciał zejść. Podczas jedenastek siedział sam na uboczu, ale wspierał drużynę. A Ben Mustapha jednego karnego obronił, był bliski wybronienia dwóch. Natomiast jego koledzy strzelali bezbłędnie, w sumie bramkarz Ghany za bardzo się nie ruszał.

  11. Kartagińczyk napisal(a):

    Kilka dni temu pojawiły się plotki o zwolnieniu Giresse’a. Nadal jest “na włosku”. Zarzuca mu się, że zbyt dużo filozofuje, jest bardzo dobrym teoretykiem, ale jego teoria nie przekłada się na praktykę.

  12. Kartagińczyk napisal(a):

    W następnej rundzie “Orły Kartaginy” zagrają z rewelacją tegorocznego turnieju. Łatwo na pewno nie będzie.

  13. Michal Zichlarz napisal(a):

    Jak karne to porażka Ghany. Tak było choćby na MŚ 2010 z Urugwajem. Pamiętacie? (http://afrykagola.pl/?p=1062)

  14. Michal Zichlarz napisal(a):

    Tunezja, jak Benin, bez wygranej, a w 1/4 PNA…

  15. Kartagińczyk napisal(a):

    @Michał

    Pamiętam. Najpierw pudło Gyana, ale to jeszcze w trakcie meczu. A później podczas konkursu rzutów karnych Mensah podszedł i spróbował strzelić jakby od niechcenia, Adiyah niby pewnie wyglądał, ale samo uderzenie było zbyt lekkie. Bramkarz Ghany wówczas też ułatwiał rywalom strzelanie, jak dzisiaj Ofori.

 

Zamiesc komentarz