Wysłali list do FIFA. Mogli nie zagrać w Pucharze Konfederacji!

Dzięki uprzejmości dziennikarza TVP Rafała Patyry, gościłem dzisiaj w studiu telewizji, przy okazji meczu Pucharu Konfederacji Kamerun – Australia. Rafałowi dziękuję za pamięć. To było świetne doświadczenie.

Szkoda tylko, że „Nieposkromione Lwy” nie wykorzystały swojej przewagi i tylko zremisowali z mistrzem Azji 1:1. Teraz trzeba będzie wygrać z Niemcami w niedzielę, żeby awansować do półfinałów. Zadanie piekielnie ciężkie, ale nie niemożliwe do zrealizowania. Oby w lepszej formie był lider mistrza Afryki Benjamin Moukandjo, oby skuteczniejszy był Vincent Aboubakar, oby w defensywie pewniej grał Adolphe Teikeu, oby szansę gry w tym prestiżowym turnieju na boiskach Rosji otrzymał w końcu znany z występów w Polsce Robert Ndip Tambe, za którego ściskamy kciuki…

Przy okazji reprezentacji Kamerunu… Dziś natrafiłem na ciekawy tekst południowoafrykańskiego dziennikarza Petera Auf der Heyde. Spotkałem się z nim kilka razy podczas finałów Pucharu Narodów. Peter jest też autorem świetnej książki „Has anybody got a whistle?” traktującej o afrykańskiej piłce. Świetna lektura, korzystałem z niej przy pisaniu swojej publikacji „Afryka gola!”.

Otóż okazuje się, że działacze niedużego kameruńskiego klubu Etoile Filante de Garoua, wysłali list do FIFA, informujący futbolowe władze, że tamtejsza federacja nie ma prawa do wysłania reprezentacji na Confederations Cup! O co w tym wszystkim chodzi?

W lipcu 2013 roku, a więc prawie dokładnie 4 lata temu, FIFA zawiesiła władze Kameruńskiego Związku Piłki Nożnej (FECAFOOT) i wyznaczyła specjalną komisję w celu uporządkowania bałaganu w tamtejszej federacji. We wrześniu 2015 roku piłkarskie rządy w Kamerunie objął Roko Sidiki. Część działaczy, z oficjelami Etoile Filante de Garoua, kwestionuje legalność jego wyboru. Sprawa trafiła nawet do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie. Wkrótce w Kamerunie ma się pojawić specjalny wysłannik FIFA, w celu załagodzenia konfliktu.

Tymczasem działacze Etoile Filante de Garoua wysłali pismo do władz piłkarskich z informacją, że FECAFOOT i jej szef Roko Sidiki nie mają władzy do wysłania na wielki międzynarodowy turniej zespołu reprezentacyjnego… Sidiki i futbolowa federacja Kamerunu mogą jednak liczyć na wsparcie FIFA, tak, że mistrz Czarnego Lądu spokojnie może w Rosji grać.

Ten wpis zostal opublikowany w czwartek, Czerwiec 22nd, 2017 o 21:06 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

15 odpowiedzi dla “Wysłali list do FIFA. Mogli nie zagrać w Pucharze Konfederacji!”

  1. Biker napisal(a):

    @Michał
    Siemanko

  2. Biker napisal(a):

    Bardzo ucieszyłem się wczoraj, gdy mogłem Cie zobaczyć i posłuchać w studio Tvp przy okazji meczu Pucharu Konfederacji Kamerun vs Austalia

  3. Biker napisal(a):

    Bardzo ucieszyłem się wczoraj, gdy mogłem Cie zobaczyć i posłuchać w studio Tvp przy okazji meczu Pucharu Konfederacji Kamerun vs Austalia.Naprawdę podobał mi się Twoj obiektywizm jesli chodzi o analizę futbolu w Kamerunie.Wspomniałeś o spektakularnych porażkach Nieposkromionych Lwów i o tym , że tak naprawdę od roku 1990 nic wielkiego nie osiągnęli na arenie międzynarodowej…Taka jest prawda, bo era Rogera Milli, Thomasa Nkono czy Emmanuela Kunde już dawno minęła…Mimo tego, że mamy obecnie młodą i zdolną generację to brakuje czegoś….hmmm -moim zdaniem brakuje koncepcji na grę, planu i zwykłego pomyślunku,a taki mają choćby gracze z Chile. Nie przypadkowo wygrali Puchar Ameryki. Kamerun nie ma już zbytnich szans na wyjście z grupy. Niemcy, mimo,że w rezerwowym składzie są faworytem ostatniego meczu…Jeszcze raz gratuluję Michał,bo bardzo korzystnie się wczoraj zaprezentowałeś i przy pseudo expertach, ignorantach ludzie zobaczyli i usłyszeli konktertną osobę,a to napewno zaowocuje dalszą współpracą z TVP. Trzymaj się ciepło.

  4. Michal Zichlarz napisal(a):

    Dzięki Biker! Co do Kamerunu, to faktycznie, z wyjątkiem złota na Olimpiadzie w 2000 i dobrego występu w Pucharze Konfederacji w 2003, to kiepskie wyniki w MŚ, a ostatnio to i nawet na kontynencie było nie za dobrze… Czy odzyskane mistrzostwo pomoże w odbudowie siły “Nieposkromionych Lwów”? Jest w tym zespole myśl taktyczna. Wszystko opiera się na szybkiej kontrze, ale żeby były wyniki w konfrontacji z silnymi rywalami, to wszystko musi funkcjonować bez zarzutu, a to błędy z tyłu (Teikeu, Mabuka), Moukandjo w kiepskiej formie, mało widoczny. Pozytywy to na pewno druga linia Zambo, Siani, ale jak piszesz, na Niemców to trochę za mało… Z drugiej strony to Puchar Konfederacji, nie ma słabeuszy.

  5. Kartagińczyk napisal(a):

    Oficjalnie od nowego sezonu w Liverpoolu duet Sadio Mané – Salah! Z ich szybkością i umiejętnościami zespół będzie miał dużo pociechy. Niejednokrotnie sami rozpracują przeciwników.

  6. zich napisal(a):

    Mocny afrykański atak.

  7. Biker napisal(a):

    @Michał
    Drogi koleżko:)
    Nie jest tak naprawdę być miłośnikiem Afrykańskiej piłki. Pele mówił kiedyś że to Czarny Ląd będzie odnosił sukcesy w naszych czasach. Niestety mylił się wielki Brazylijczyk.

  8. Biker napisal(a):

    Widzisz, właśnie słaba taktyka moim zdaniem jest tym co dyskredytuje Kamerun i inne ekpiy z Czarnego Lądu. Gra prostymi sposobami i zbyt duży spontan i luz. Za to lubimy ich ale to nie pomaga w odnoszeniu spektakularnych sukcesów.

  9. Biker napisal(a):

    Rozmawialiśmy już kiedyś o tym ale warto wracać do tematu, bo jest kluczowy. Mam tylko nadzieję,że Hugo Bross nadal będzie pracował z reprezentacją Kamerunu…bo on ją buduje tak naprawdę. Zupełnie nowe pokolenie i nowa jakość…. :-)
    Bedziesz w studio podczas meczu Niemcy vs Kamerun???

  10. Biker napisal(a):

    Nie jest łatwo tak naprawdę być miłośnikiem Afrykańskiej piłki…miało być w komentarzu nr 7:)

  11. Lolo napisal(a):

    Myślę przed wszystkim że brak Kamerunowi po prostu mega gwiazdy na skalę
    Eto ‘o .Zawodnika tak szybkiego i technicznego. Który sam potrafił wygrać mecz
    bo taka jest prawda. Zawsze ekipy grające przeciwko Lwom , obrońcy kryli
    podwójnie a nawet potrójnie Samuela i w ten sposób reszta zawodników
    miała więcej miejsca na boisku. I choć też za bardzo nie było sukcesów
    to ten zespół jednak robił bardzo fajne akcje, lepiej piłka chodziła
    w środku rozgrywał Geremi, z przodu szalał Eto ‘o .

  12. zich napisal(a):

    @Biker
    Co do taktyki, to tutaj akurat, tak uważam, dokonał się w ostatnich latach wielki postęp. Nie ma już tego luzu i spontanu co wcześniej (może nawet szkoda, że tak jest).
    Co do studia to nie, nie będzie mnie tym razem.
    @Lolo
    jest dokładnie jak piszesz. Nie mają teraz takiej osobowości, jak Eto’o, Mboma czy Geremi. Aczkolwiek jest to solidna ekipa. Parę miesięcy temu 65 lokata w rankingu FIFA. Teraz 32. To o czymś świadczy.

  13. Urbus napisal(a):

    @Kartagińczyk Dwóch czołowych afrykańskich zawodników, kandydatów do nagrody piłkarza roku razem w jednym klubie. Już dawno nie było takiej sytuacji, przypominają się czasy Drogby i Essiena. Nie ma co ukrywać, że angielska czołówka m.in. ze względu na PNA stara się nie opierać zespołu na Afrykanach. Pozytywny wyjątek.

  14. Kartagińczyk napisal(a):

    @Urbus – Oczywiście bardzo cieszy taka sytuacja, a kibice Liverpoolu nie mogą się doczekać meczu z tą dwójką w składzie. Jednocześnie, co widać po komentarzach, martwią się właśnie, co będzie gdy nadejdzie PNA. Wtedy siła rażenia ich zespołu może być mniejsza, w dodatku zanim przyjadą na turniej, rozegrają go, wypoczną i wrócą, być może z urazami, minie nieco czasu. Obawy obawami, ale też do następnych mistrzostw dwa lata i Klopp na pewno wie, co robi biorąc Salaha. Zawsze będzie mógł wcześniej kogoś kupić albo też wypożyczyć.

  15. Zich napisal(a):

    Warto isc grac ze wzgledu na Kloppa. Swietny fachowiec.

 

Zamiesc komentarz