Trzymajmy kciuki za nasze dziewczyny!

CHINASA OKORO GLORIA ZACZYNA RYWALIZACJĘ W KOBIECYCH MISTRZOSTWACH AFRYKI. FOT. M.CHWIEDUK

CHINASA OKORO GLORIA ZACZYNA RYWALIZACJĘ W KOBIECYCH MISTRZOSTWACH AFRYKI. FOT. M.CHWIEDUK

W niedzielę na stadionach Gwinei Równikowej rozpoczynają się mistrzostwa Afryki kobiet. W turnieju, po raz pierwszy w historii, wystąpią dwie zawodniczki, które na co dzień grają w polskiej Ekstralidze. To Chinasa Okoro Gloria z zespołu mistrza Polski RTP Unia Racibórz, a także Laetitia Chapeh z Medyka Konin, która jeszcze parę miesięcy temu grała w 1.FC Katowice. Obie reprezentują Gwineę Równikową.
Obie piłkarki są już oczywiście w Afryce. – Dla mnie będą to czwarte mistrzostwa. Tym ważniejsze, że gramy u siebie i chcemy wygrać. Naszymi największymi rywalkami będą na pewno Nigeryjki, z którymi przegrałyśmy w poprzednich finałach – mówi Chinasa.
Grupowymi rywalkami Gwinei Równikowe są RPA, Senegal i DR Konga. Turniej rozpoczyna się 28 października, a kończy 11 listopada.
- Mamy zapewnienie prezydenta federacji, że Chinasa wróci do nas najszybciej jak się da. Może zdąży na zaległy mecz z Pogonią Szczecin 10 listopada, choć oczywiście życzymy jej gry w finale – podkreśla Remigiusz Trawiński, prezes i trener RTP Unia Racibórz.

Obie reprezentantki Gwinei Równikowej urodziły się w różnych krajach. Laetitia w Kamerunie, a Chinasa w Nigerii. To charakterystyczne i dla męskiej i kobiecej reprezentacji „Nzalang Nacional”, że grają tam naturalizowani piłkarze i piłkarki z różnych krajów, nie tylko afrykańskich. Gwineę Równikową stać no to. Jest przecież jednym z głównych światowych eksporterów ropy.

Najskuteczniejsza na polskich boiskach Chinasa, w tym sezonie, już 19 goli, tak opowiadała mi o swojej historii.

- Urodziłam się w Nigerii w mieście o nazwie Enugu. Pochodzę z wielodzietnej rodziny. Mój ojciec miał dwie żony i ośmioro dzieci. Jako, że kobiecy futbol jest w Nigerii bardzo popularny, to i ja zaczęłam kopać w piłkę. Robiłam to na tyle dobrze, że trafiłam do silnego zespołu Rivers Angels Port Harcourt. W 2005 roku grałyśmy mecz pucharowy z jedną z drużyn z Gwinei Równikowej. Akurat mnie poszło w tym spotkaniu bardzo dobrze, bo zdobyłam trzy gole. Zaraz potem pojawiła się propozycja występów z zespole narodowym tego kraju. Długo się nad tym nie zastanawiałem. W Nigerii jest tak, że często trzeba mieć koneksje, żeby zagrać w narodowej drużynie – opowiada piłkarka.
Można powiedzieć, że Chinasa jest jak Emmanuel Olisadebe, pierwszy czarnoskóry reprezentant Polski. On też nie miał szans na występy w reprezentacji Nigerii, więc zdecydował się na biało-czerwone barwy.
- W Gwinei Równikowej jestem przy okazji meczów i turniejów. W stolicy kraju Malabo mam zresztą swój apartament. W porównaniu z Nigerią, to bardzo spokojne miejsce. Naprawdę dobrze się tam czuję i cieszę się, że mogę grać dla tego kraju – podkreśla.
Z drużyną narodową „Nzalang Nacional” w 2011 roku wystąpiła też na żeńskim mundialu w Niemczech. Zaraz potem przyjechała do Polski.

Kilka zdań o tegorocznych mistrzostwach. W turnieju zagra osiem reprezentacji. W grupie A, która będzie grała w Malabo, wystąpi Gwinea Równikowa, RPA, Senegal i DR Konga. W grającej w Bata grupie B zagrają z kolei Nigeryjki, Etiopki, Kamerunki i jedenastka Wybrzeża Kości Słoniowej.

To 10 edycja mistrzostw. Dotychczas osiem razy triumfowały Nigeryjki i raz Gwinea Równikowa. Ciekawe jak będzie 11 listopada. Z powodu kobiecego finału przełożony rewanżowy mecz w afrykańskiej Lidze Mistrzów pomiędzy Esperance Tunis i Al-Ahly. Odbędzie się on na stadionie w Rades 18 listopada.

Ten wpis zostal opublikowany w piątek, Październik 26th, 2012 o 12:41 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

Jedna odpowiedz dla “Trzymajmy kciuki za nasze dziewczyny!”

  1. Monia napisal(a):

    W końcu znalazłem to czego szukałem.

 

Zamiesc komentarz