Mieszkania dla piłkarzy

30 lat temu reprezentacja Kamerunu była pierwszą afrykańską reprezentacją, która awansowała do ćwierćfinałów mistrzostw świata. Wielu jeszcze pamięta niesamowite wejścia na boisko 38-letniego wtedy Rogera Milli, który zdobywał po dwa gole w meczach z Rumunią oraz z Kolumbią w dogrywce, które dały „Nieposkromiony Lwom” awans do 1/4 turnieju, gdzie stoczyli niesamowity bój z Anglikami, zakończony ostatecznie wygraną Wyspiarzy 3:2 po dogrywce.

Kameruńczycy zdobyli wtedy serca kibiców na całym świecie, za swą postawę, entuzjazm czy radość. Kto nie pamięta słynnych cieszynek wykonywanych przez legendarnego Millę? Przy okazji Pucharu Nardów Afryki w 2004 roku w Tunezji, miałem okazję rozmawiać z jednym z zawodników tamtego wspaniałego zespołu Emmanuelem Maboangiem Kessackiem, który na boisku, jak znacznie młodszy, ustępował wtedy miejsca właśnie Milli.

Opowiadał mi, jak sam grał w Canonie Yaounde i zarabiał tam 25 dolarów miesięcznie, a potem na mistrzostwach we Włoszech przyszło mu zagrać przeciwko takim zawodnikom, jak Gary Lineker czy Paul Gascoigne, którzy u siebie w domu zarabiali krocie. Zresztą Maboang Kessack wspominał, że na mundial w 1990 roku wielu jego kolegów z reprezentacji po raz pierwszy siedziało w samolocie…

Ale do rzeczy i do mieszkań dla piłkarzy z tamtej wspaniałej drużyny… Rządzący Kamerunem twardą ręką od 1982 roku prezydent Paul Biya obiecał wtedy zawodnikom po mieszkaniu. Wszystko mocno odwlekło się jednak w czasie.

Ówczesny minister sportu po turnieju miał dostarczyć listę osób, którym przysługuje nagroda. Na turniej pojechało jednak 22 piłkarzy, a na liście znalazły się 44 nazwiska. Prezydent i kameruński rząd uznali, że to zbyt wiele. Wkrótce potem minister został zdymisjonowany, a lista nigdy nie została skrócona i zweryfikowana. Dopiero niedawno Bertin Ebwelle, prezes Stowarzyszenia Byłych Piłkarzy Reprezentacji Kamerunu, przy okazji 30. rocznicy mundialu we Włoszech przypomniał 87-letniemu prezydentowi o dawnej obietnicy. Biya teraz ją zrealizował.

Niestety, kilku zawodników nie doczekało tej chwili. Benjamin Massing zmarł trzy lata temu na zawał serca, Louisa-Paula Mfede w 2013 roku zabiła choroba płuc, zaś kapitan reprezentacji Kamerunu z mistrzostw świata 1990, Stephen Tataw zmarł 31 lipca po długotrwałej walce z chorobą.

Warto dodać, że kilka lat temu Samuel Eto’o kupił dom byłemu reprezentantowi Kamerunu, grał w niej pod koniec lat 60. i na początku 70., Norbertowi Owonie, który był bezdomny… Sytuacja wielu piłkarzy starszej generacji nie jest najlepsza.

Ten wpis zostal opublikowany w środa, Sierpień 12th, 2020 o 09:47 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

8 odpowiedzi dla “Mieszkania dla piłkarzy”

  1. Biker napisal(a):

    Dzięki za ten ważny artykuł Michał.
    Miałem 13 lat jak dane mi było obserwować Mistrzostwa Świata Italia 90 i te przeżycia zostaną w mojej głowie jak rok później wyjazd na Festiwal Muzyków Rockowych Jarocin 91.
    Te dwie imprezy miały kluczowy wpływ na moje życie! :)
    FAN AFRYKAŃSKIEGO FUTBOLU
    FAN PUNK ROCKA :-)

  2. Michal Zichlarz napisal(a):

    To ja mam tak Biker z mundialem w Hiszpanii w 1982, kiedy miałem 11 lat. Wszystkie mecze, składy, gole, do dziś to pamiętam, także groźnych wtedy dla najlepszych Kameruńczyków, choć nie wyszli z grupy, ale krwi Polakom i Włochom w grupie A trochę napsuli. Turniej w Italii też jest oczywiście w pamięci!

  3. Biker napisal(a):

    @Michał
    Super wspomnienia! Mój pierwszy Mundial, który mocno przeżywałem i pakietam to Meksyk 1986. Pamiętam, że fazę pucharową tych Mistrzostw oglądałem będąc na wczasach w Międzywodziu nad morzem.
    Mecze oglądało się w sali telewizyjnej razem z innymi wczasowiczami. Wtedy miałem 9 lat :)
    Słynny Finał Argentyna – RFN :)

  4. zich napisal(a):

    po nocach było wtedy co oglądać!

  5. Biker napisal(a):

    Oi tak…. Ta strefa czasowa :-D
    Ale jak komuś zależy to i o 2 w nocy obejrzy, co nie? :-P

  6. Biker napisal(a):

    Ugandyjska strona *I love Uganda opublikowała taki oto tekst gdzie wychwala Idiego Amina jako bohatera i wspaniałego wodza. Tekst oczywiście w języku angielskim ale warto przetłumaczyć i przeczytać. Świat już zgłupiał dokumentnie. Na jednej ze stron z Wybrzeża Kości Słoniowej widziałem zdjęcie Kim Dzong Una i tęsknotę za nim :-D
    https://www.facebook.com/353859952607/posts/10158888327927608/?sfnsn=mo

  7. Kartagińczyk napisal(a):

    Samuel Eto’o, ambasador Mistrzostw Świata 2022:

    - Tunezja ma wszystkie środki niezbędne do zakwalifikowania się i gry na MŚ, ale nie dla samego grania. To świetny zespół, który może wygrać mistrzostwo świata. W Afryce brakuje nam poczucia własnej wartości.

  8. Kartagińczyk napisal(a):

    Nassim Hnid, środkowy obrońca, przeszedł z Sfaxien do AEK Ateny.

 

Zamiesc komentarz