Korespondencja z Algierii. W telewizji Echourouk

To było przeżycie samo w sobie. Razem ze swoim przewodnikiem w Algierii Maherem Mezahi zostaliśmy zaproszeni do studia telewizji Echourouk TV. To prywatna telewizja. Piątkowy, wieczory program sportowy ma swoją oglądalność, bo to tutaj dzień wolny od pracy.

Ja opowiadałem o swoim pobycie w Algierii, o trenerze Stefanie Żywotko, a Maher tłumaczył na arabski, bo stacja nadaje w tym języku, a nie po francusku.

Nie przypadkiem zaproszono mnie do stacji Echourouk. Pracuje tam mój dobry znajomy z Pucharu Narodów Afryki 2004 roku Yassine Maloumi, który zresztą dzisiaj obchodzi urodziny.

To w dużej mierze dzięki niemu znalazłem się w Algierii. W tunezyjskiej Susie przed 14 laty Yassine opowiadał, jak w jego kraju kochają piłkę. Teraz sam na miejscu mogę się przekonać, że tak właśnie jest.

LINK DO PROGRAMU ECHOUROUK TV

Ten wpis zostal opublikowany w sobota, Kwiecień 7th, 2018 o 21:11 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

5 odpowiedzi dla “Korespondencja z Algierii. W telewizji Echourouk”

  1. Urbus napisal(a):

    Dobra robota. Wyczekiwałem tych wszystkich materiałów :)

    Ale do rzeczy, bo nie tylko w tym celu piszę komentarz. Msakni mówi “papa” mundialowi. Jeżeli dobrze przyjrzeć się afrykańskim drużynom jadącym do Rosji, to druga największa możliwa strata, zaraz po Salahu. @Kartagińczyk pewnie pamięta, że przed poprzednimi turniejami Tunezyjczykom też wypadali kluczowi piłkarze. Dramat.

  2. zich napisal(a):

    To tak jakby u nas zabrakło Lewandowskiego… Wielka strata Tunezyjczyków.

  3. Kartagińczyk napisal(a):

    Właśnie miałem pisać o Msaknim… Wielka szkoda, bez niego nie będzie to samo, bardzo duża strata dla “Orłów Kartaginy”. Co tu wiele pisać? Smutek, żal, no ale jakoś Tunezyjczycy sobie będą musieli poradzić, nie mają wyjścia. Jeszcze mocniej będę trzymał kciuki za nich.

    Cieszę się, Michał, z materiałów, przeczytam wszystkie na pewno. Fajnie, że poznałeś Mahera, a co do Maloumiego – warto zawierać nowe kontakty, prędzej, czy później mogą się przydać. Pozdrowienia zarówno dla nich, jak i dla Ciebie! ;)

  4. zich napisal(a):

    Dziękuję Kartagińczyku!

  5. Muszą umrzeć na boisku | AfrykaGola.pl napisal(a):

    [...] od Pucharu Narodów w 2004 roku w Tunezji. Cztery lata temu pomagał mi podczas wizyty w Algierii, kiedy zbierałem materiały do książki o Stefanie Żywotko. Jak ocenia szanse “Lisów Pustyni”? Co jest powodem kryzysu mistrza kontynentu? [...]

 

Zamiesc komentarz