Nowi w Ekstraklasie. Nigeryjski błysk
Z końcem stycznia ligowe rozgrywki wznowiła nasza liga. Nie brakuje w niej nowych piłkarzy z Czarnego Lądu, a jednym z nich jest Abbati Abdullahi. W meczu z Pogonią w Szczecnie przed tygodniem zadebiutował w barwach Górnika Zabrze. – To piłkarz o wielkim potencjale. Liczymy na to, że zrobi wielką karierę, jak jego koledzy ze Sporting Supreme – mówi Ismail „Veron” Hamza, menedżer klubu z Abudży.
Z klubem z Zabrza podpisał długi, bo 3,5 letni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny sezon. To dobre rozwiązanie dla „Górników”, którzy jeżeli zawodnik wypali, to mogą zarobić spore pieniądze. Abbati Abdullahi do Zabrza trafił z klubu w Abudży, który gra na zapleczu nigeryjskiej Professional League. Abudża to od 1991 roku stolica Nigerii. Byłem tam prawie dokładnie 20 lat temu, w lutym 2005. To nowoczesne i schludne miasto. W ponad 200 milionowym już kraju nie brakuje piłkarskich klubów i zdolnych zawodników. Do jednego z takich trafili skauci Górnika i wypatrzyli Abbati Abdullahi.
- To błyskotliwy zawodnik. Szybki, z dobrym dryblingiem, potrafi celnie uderzyć na bramkę rywala. Jestem przekonany, że polski klub będzie miał z niego pociechę. Jest też naszą nadzieją, że zrobi w Europie karierę, jak kilku jego kolegów – mówi nam Ismail „Veron” Hamza, menedżer sportowy Sporting Supreme.
To ciekawy klub, którym zarządza Leo Moffi. – Znasz to nazwisko? – spytał mnie nigeryjski menedżer Vincent Alumona, zanim skontaktował z byłym już klubem gracza Górnika.
Terem Moffi, syn szefa Sporting Supreme, to czołowy napastnik na boiskach Ligue 1, gdzie gra od kilku lat. Zimą dwa lata temu Nice zapłaciło za niego Lorient 30 mln euro. W poprzednim sezonie z 11 bramkami był najlepszym strzelcem drużyny, w której występuje razem z reprezentantem Polski Marcinem Bułką. A zaczynał w naszej części Europy, bo jako 18-latek był zawodnikiem Żalgirisu Kowno, a w latach 2019-20 reprezentował wileński FK Riteriai zanim przeniósł się do Belgii, a potem Francji. Teraz to już uznana marka, rozegrał 18 meczów w zawsze silnej reprezentacji Nigerii i zdobył „Super Orłów” cztery gole. Moffi kiedy jest u siebie w domu, to pojawia się oczywiście w Sporting Supreme.
W zespole Sporting Supreme grali też inni piłkarze, którzy teraz są w europejskich klubach. To 20-latek Victor Udoh, który jest w Royal Antwerp. Jego rówieśnik Ahmed Abddulahi jest z kolei w Sunderland. – Liczymy na współpracę z polskim klubem, tak jak było to przy okazji transferu Abbati Abdullahi. Byli u nas, rozmawialiśmy ze sobą i transfer doszedł do skutku. Ja osobiście mocno liczę na Abbati, bo to chłopak, którego traktuję jak syna. Ma naprawdę olbrzymi potencjał! Grał w zespole narodowym do lat 17. Wzbudzał zainteresowanie innych klubów. Jego wyjazd do Polski nie był pierwszym do Europy. wcześniej był na sprawdzianach w Norwegii. Tamtejsza liga jest mocno fizyczna, więc nie został tam. Potem był też w Danii. Teraz ostatecznie podpisał kontrakt z polskim klubem. Dobrze, że nie będzie tam sam, bo wiemy że gra tam też inny zawodnik z Nigerii Taofeek Ismaheel. Na pewno razem będzie im raźniej – podkreśla Ismail „Veron” Hamza.
Na koniec pytam jednego z szefów Sporting Supreme o jego ksywkę „Veron” czy to nie przypadkiem od nazwiska doskonałego w przeszłości argentyńskiego pomocnika? – Oczywiście! – odpowiada z dumą Ismail. – Grałem zawsze w koszulce z jego nazwiskiem i tak zostało. Jak w federacji powiesz, że chcesz rozmawiać z „Veronem”, to wszyscy będą wiedzieli o kogo chodzi – śmieje się Ismail „Veron” Hamza.
Dodajmy, że w Zabrzu pojawił się nie tylko Abbati Abdullahi. W Akademii Górnika trenuje piątka innych młodych zawodników. – Przyjechali do nas piłkarze, którzy kochają piłkę nożną i chcą się rozwijać. My z kolei otwieramy się na współpracę ze szkółkami z Afryki. To trend, który widoczny jest w wielu europejskich klubach Wspomniana piątka w najbliższym czasie będzie trenowała i rozgrywała mecze w drugim zespole Górnika oraz CLJ-kach – informuje Łukasz MIlik, dyrektor sportowy Górnika.