Walka o wizerunek Mohameda Salaha

Został najlepszym piłkarzem Afryki, teraz wybrano go graczem Premier League. Rynkowa wartość Mohameda Salaha jest wart krocie. Nic dziwnego, że każdy chce uszczknąć coś dla siebie…

Na kilka tygodni przed pierwszym gwizdkiem mistrzostw świata w Egipcie doszło do sporo i kłótni o prawo do wizerunku najlepszego obecnie piłkarza Afryki. Gwiazda „Faraonów” i Liverpool FC Mohamed Salah wściekł się na miejscowych oficjeli z powodu faktu, że ci, jak gdyby nigdy nic wykorzystują do celów reklamowych jego osobę. O co poszło?

Pieniądze za reklamy

Współcześni piłkarze, ci najlepsi oczywiście, w tym Salah, mają świadomość swojej marki, ceny oraz wartości. Nic dziwnego, że wykorzystują to w reklamowaniu różnych produktów, na których zarabiają krocie. Wystarczy tylko spojrzeć na nasze podwórku i policzyć gdzie i przez kogo wykorzystywane są biało-czerwone gwiazdy, jak Robert Lewandowski czy Kamil Glik. Dopóki wszystko jest negocjowane i zawodnicy otrzymują odpowiednie gaże za udzielenie swojego wizerunku, to wszystko jest w porządku. Gorzej, kiedy ktoś za ich plecami próbuje wykorzystać ich profile, a tak właśnie stało się w przypadku Salaha…

Prowadzi Faraonów do sukcesów

Ostatnie miesiące czy raczej kilka ostatnich lat, to pasmo samych sukcesów błyskotliwego gracza z Egiptu, który swoją przygodę z zawodową piłką zaczynał w klubie El Mokawloon, gdzie w pierwszym zespole debiutował jako 17-latek. W styczniu 2014 roku Chelsea zapłaciła za niego szwajcarskiemu FC Basel już 11 mln funtów. Rok temu, kiedy przechodził z Romy do Liverpool był już wart pięć razy tyle. Teraz trudno oszacować ile trzeba by wyłożyć za ściągnięcie go do siebie.

To w dużej mierze dzięki jego dobrej grze reprezentacja Egiptu została w zeszłym roku wicemistrzem Afryki, a przede wszystkim, po 28 latach wywalczyła upragniony awans do finałów mistrzostw świata. „Faraonowie”, to najbardziej utytułowana reprezentacja na Czarnym Lądzie, która aż siedem razy zdobywała prestiżowy Puchar Narodów. Nie przekłada się to jednak na grę na mundialach, gdzie Egipcjanie grali dotąd ledwie dwa razy, w 1934 i 1990 roku. Teraz zagrają po raz trzeci. Że tak się stało, to olbrzymia w tym zasługa Mohameda Salaha. W decydujących grupowych starciach z Ugandą, Ghaną i Kongo w grupie E, z ośmiu bramek zdobył aż pięć, będąc w ogóle najskuteczniejszym snajperem decydującej fazy afrykańskich eliminacji. Nic dziwnego, że został wybrany na najlepszego zawodnika Czarnego Lądu w 2017 roku wyprzedzając Senegalczyka Sadio Mane oraz Pierre-Emericka Aubameyanga z Gabonu. Teraz do finału Champions League poprowadził Liverpool FC, będąc gwiazdą półfinałowych starć.

Duża zniewaga

Nic dziwnego, że jego popularność jeszcze tylko wzrosła. Oficjalny sponsor egipskiej kadry, narodowa firma telekomunikacyjna „WE”, umieściła zdjęcie Salaha na samolocie. Bardzo nie spodobało się to piłkarzowi, który związany jest kontraktem reklamowym z konkurencyjnym operatorem Vodafone. Były nawet sygnały, że piłkarz może zbojkotować grę „Faraonów” na mundialu w Rosji, gdzie rywalami Egipcjan będą Urugwaj, Rosja i Arabia Saudyjska. „To jest duża zniewaga. Miałem nadzieję, że ta sprawa zostanie rozwiązana z większą klasą” – skomentował wszystko na Twitterze zniesmaczony całą sytuacją piłkarz.

W interwencję i w szybkie zażegnanie konfliktu włączyły się najwyższe władze polityczne w kraju. Minister Sportu i Młodzieży Egiptu Khaled Abdel-Aziz zażądał szybkiej interwencji od oficjeli Egyptian Football Association. Minister, a jakże, na TT napisał: „Chciałem zapewnić wszystkich, że stoimy murem za zawodnikiem, tak aby uszanować wszystkie umowy, które zawarł w Anglii”.

Zażegnany konflikt?

Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, całą winę politycy zwalili na piłkarskich działaczy. Zdaniem polityków to futbolowi oficjele egipskiej federacji, niemający odpowiedniego doświadczenia w zajmowaniu się komercyjnymi zagadnieniami odnoszącymi się do piłkarza o statusie globalnej gwiazdy, są winni całemu zamieszaniu, niesłużącemu odpowiednim przygotowaniom do mistrzostw świata. Minister Abdel-Aziz po rozmowie z szefem EFA czyli Egipskiej Federacji Piłkarskiej Hany Abo Rida zacytował słowa tego ostatniego, który w rozmowie telefonicznej miał powiedzieć Salahowi: „Wszystko co cię denerwuje będzie załatwione zgodnie z twoim życzeniem. Dla nas najważniejsze jest to, żebyś i ty i twoi koledzy w spokoju mogli się przygotować do mundialu”.

Jaki będzie ostateczny finał tej walki o wizerunek Mohameda Salaha pokażą najbliższe dni czy tygodnie. Jedno jest pewne, bez tego piłkarza reprezentacja prowadzona przez świetnego argentyńskiego szkoleniowca Hectora Cupera traci więcej niż połowę ze swojej wartości. ZOBACZ TEKST POLITYKA I FUTBOL W EGIPCIE

TEKST UKAZAŁ SIĘ W MUNDIALOWYM DODATKU KATOWICKIEGO SPORTU

Ten wpis zostal opublikowany w piątek, Maj 11th, 2018 o 21:00 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

4 odpowiedzi dla “Walka o wizerunek Mohameda Salaha”

  1. Kartagińczyk napisal(a):

    Reprezentacja Egiptu bez Salaha nie istnieje. Jestem przekonany, że na Mundial pojedzie.

  2. Kartagińczyk napisal(a):

    Koniec sezonu w Tunezji!

    Mistrzem po raz 28. Esperance, wicemistrzem Etoile du Sahel. Brąz dla Club Africin.
    Spadek – Zarzis (nieco niespodziewanie) i Medenine. W barażach o utrzymanie zagra Ben Guerdane.
    Awansowały ekipy Hammam-Lif i US Tataouine.
    Olympique Beja, która w tamtym sezonie spadła z Ligue Professionnelle 1, teraz spadła do trzeciej ligi.

    Królami strzelców czterech graczy, którzy strzelili 9 goli… w tym Khenissi.

  3. Kartagińczyk napisal(a):

    Choć z tym wicemistrzostwem jest problem – Etoile i Club Africain zgromadziły tyle samo punktów, tyle samo razy wygrały, zremisowały i przegrały, ale lepszy bilans bramkowy ma Club Africain.

    Na stronie Tunezyjskiego Związku Piłki Nożnej i w Wikipedii drugie miejsce jest przypisane Etoile. Na transfermarkt i stronie Club Africain oczywiście “Rouge et blanc”

  4. zich napisal(a):

    W Tunezji w ostatnim czasie sporo było kłopotów z kibicami czy raczej ich zachowaniem. Była nawet jedna osoba zabita z powodu zamieszek…

 

Zamiesc komentarz