Brak wizy do Algierii
Miesiąc, to za mało czasu, żeby otrzymać wizę dziennikarską do Algierii. Pod koniec stycznia, w algierskiej ambasadzie w Warszawie, złożyłem stosowne dokumenty, żeby otrzymać wizę wjazdową do tego państwa. Na stronie ambasady jest informacja, że cały proces trwa dwa tygodnie. W moim wypadku przedłużyło się to znacznie ponad ten termin, tak, że zamiast siedzieć teraz w samolocie lecącym do Algieru, mogę tylko zgrzytać zębami i podliczać straty…
Nic nie dała wizyta w algierskiej ambasadzie i rozmowa z konsulem, że jestem dziennikarzem sportowym, że lecę zbierać materiał do książki o Stefanie Żywotko. Wstępnie byłem już umówiony z kilkoma osobami, w tym z Ali Fergani, kapitanem reprezentacji Algierii podczas mistrzostw świata w Hiszpanii w 1982 roku, która sensacyjnie ograła wtedy RFN 2:1. Konsul stwierdził, że ma związane ręce, bo decyzje podejmuje nie on, a centrala w Algierze. Nic nie wskórałem też w polskim MSZ, które, jak napisało w oświadczeniu: „nie podejmuje interwencji wobec urzędów konsularnych państw obcych na rzecz obywateli polskich ubiegających się o wizy do tych państw”. W tej sytuacji zakupiony już wcześniej bilet lotniczy szlag trafił, a ja zamiast być teraz w Algierze, gdzie jest około 20 stopni ciepła, zostałem na miejscu…
Żałuję, że tak się stało. Pamiętam, jak podczas Pucharu Narodów w 2004 roku, w Susie w Tunezji spotkałem dużą grupę dziennikarzy z Algierii. „Lisom Pustyni” dobrze wtedy szło w turnieju, gdzie awansowali do ćwierćfinału. Zachęcali wtedy do przyjazdu do ich kraju, podkreślając, że nikt tak nie kocha piłki, jak oni. Niestety, nie będzie mi dane tego odkryć, no chyba, że w późniejszym terminie…
Marzec 20th, 2018 at 22:57
Szkoda, że tak się stało. Konsul zrzuca na centralę, MSZ nic jak zwykle nie może zrobić, pewnie dlatego że się nie chce, szkoda słów. Też zdenerwowałbym się, ale mam nadzieję, że wkrótce odwiedzisz te największe w Afryce państwo.
Marzec 31st, 2018 at 12:06
[...] Po wielu perypetiach z wizą, w końcu wszystko jest w porządku i w poniedziałek lecę do Algieru, a potem jadę do kraju Kabylów i miejscowości Tizi Wuzu (Tizi Ouzou), gdzie przez 14 lat, w okresie 1977-91, z wielkimi sukcesami pracował polski trener Stefan Żywotko. Z JS Kabylie aż siedem razy zdobywał mistrzostwo Algierii i dwa razy sięgnął po klubowe mistrzostwo kontynentu! Pod względem klubowych sukcesów w prowadzeniu zagranicznego zespołu, nikt w historii naszego futbolu 98-letniego trenera nie przebija. [...]