Zatrzymał Neymara i spółkę. Cztery gole Nigeyjczyka!
Na razie piłkarska reprezentacja RPA nie wywalczyła jeszcze medalu XXXI Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, a do osiągnięć wspaniałego południowoafrykańskiego pływaka Chada le Clos ma jeszcze daleko, ale w pierwszym meczu Olimpiady przeciwko faworyzowanej Brazylii, ze słynnym Neymarem w składzie, sprawiła nie lada niespodziankę. „Bafana Bafana” wcale nie bronili się całym zespołem przed swoją bramkę, ale starali się groźnie kontratakować, a na akcje wyprowadzane przez pomocnika, już półfinalisty afrykańskiej Ligi Mistrzów Mamelodi Sundowns Keagana Dolly, patrzyło się z przyjemnością.
Potem, od 60 minuty, kiedy za zobaczenie drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki, boisko musiał opuścić Mothobi Mvala, klasę pokazał Itumeleng Khune. Kilka razy interweniował naprawdę kapitalnie, zatrzymując kąśliwe uderzenia słynnego Neymara. Dopisywało mu też szczęście. To w dużej mierze dzięki niemu drużyna prowadzona przez Owena Da Gamę zremisowała 0:0.
Patrząc na grę Khune przypomniały się wspaniałe występy Thomasa N’Kono w bramce Kamerunu, podczas pamiętnych dla nas mistrzostw świata w 1982 roku. Ja Khune zapamiętałem z pierwszego meczu mundialu w RPA przed sześciu laty z Meksykiem (1-1), kiedy interweniował równie dobrze, co wczoraj na boisku w Brasilii. Na żywo oglądałem go potem w meczu z Urugwajem, ale akurat to nie był jego najlepszy mecz, bo w końcówce zobaczył czerwoną kartkę, a jego drużyna przegrała 0:3 i, jako gospodarz, pożegnała się z turniejem. ZOBACZ TEKST NIE POMOGŁY VUVUZELA
Teraz, podczas piłkarskiego turnieju w Rio de Janeiro, 29-letni Khune, razem z Nigeryjczykiem Johnem Obi Mikelem, jest najbardziej doświadczonym zawodnikiem olimpijskich zawodów. Obaj na swoim koncie mają 75 gier w reprezentacji narodowej.
Co do Khune, to kto wie czy wczoraj stałby w bramce, gdyby nie wydarzenia sprzed dwóch lat i tragiczna śmierć jego rywala do gry między słupkami bramki RPA Senzo Meiwa, który w bandyckim napadzie został zastrzelony….
W innym wczorajszym spotkaniu z udziałem afrykańskiej reprezentacji błysnął Oghenekaro Etebo. 21-letni napastnik, który na co dzień gra w portugalskim Feirense, w starciu z Japonią zdobył… 4 gole! Dzięki temu jego drużyna wygrała niezwykle emocjonujące spotkanie 5:4. Mistrzowie olimpijscy z 1996 i wicemistrzowie z 2008, zrobili duży krok w kierunku awansu do ćwierćfinałów.
Sierpień 5th, 2016 at 13:23
Naprawdę dobry początek turnieju piłkarskiego… Szkoda że nie mogłem obejrzeć meczu Nigerii z Japonią… Myślę, że wraz z RPA poradzą sobie w kolejnych meczach i awansują do ćwierćfinału. Algieria będzie miała trudniejsze zadanie, bo na razie bez punktu…
Sierpień 5th, 2016 at 14:13
http://fr.starafrica.com/football/articles/jo-2016-nigeria-puissance-5-face-japon/
Bramki z meczu Nigeria vs Japonia
Sierpień 5th, 2016 at 15:21
Nigeria powinna bez problemu wyjść
Sierpień 5th, 2016 at 16:29
@Kartagińczyk
Oczywiście, że tak
Następne mecze z Szwecją i Kolumbią.
RPA po sporym wykładzie i zaangażowaniu w mecz z Brazylią już będą mieli łatwiejszych przeciwciwnikow – Danię i Irak. Myślę, że cenny punkt w meczu z gospodarzami bardzo pomoże,, Bafana Bafana,,
Sierpień 5th, 2016 at 17:26
może być ćwierćfinał Nigeria – RPA, bo zespoły z grupy A, trafiają na te z gr. B
Sierpień 5th, 2016 at 17:45
Akurat ostatnio piłka brazylijska jest w niemałym kryzysie, więc RPA mecz z najłatwiejszym przeciwnikiem już miała ha ha
Sierpień 14th, 2016 at 11:33
[...] Zatrzymał Neymara i spółkę. Cztery gole Nigeyjczyka! [...]