Zima w Afryce
Czy na Czarnym Lądzie może być zimno? Może. W Republice Południowej Afryki jest teraz akurat zima, a temperatura w Johannesburgu, głównym mieście mundialu spada poniżej zera. Kibice na meczach poubierani są w ciepłe kurtki i czapki. Z kolei na meczach w Kapsztadzie czy Port Elizabeth wieje niemiłosiernie. Dobrze, że chociaż piłkarze swoją grą rozgrzewają piłkarskich fanów z całego świata
Przed nami ostatnia runda eliminacyjnych spotkań. Jak podczas wczorajszej konferencji prasowej powiedział bramkarz reprezentacji USA – Tim Howard, to szalone mistrzostwa i wszystko może się tutaj zdarzyć. Na razie kiepsko radzą sobie reprezentacje z Europy i z Afryki. W drugiej rundzie na pewno zagra jednak kilka jedenastek ze Starego Kontynentu. Gorzej z zespołami z Czarnego Lądu. Pesymistyczny scenariusz zakłada, że w kolejnej rundzie może nie zagrać nawet jedna ekipa z Afryki. Dla kibiców tutaj byłoby to prawdziwe upokorzenie. Pozostaje mieć nadzieję, że w ostatnich grupowych meczach sześć afrykańskich zespołów pokaże charakter i to, że stać je na wiele. Nie powinna w tym przeszkodzić zimowa aura na południu Afryki.
Zobacz artykuł o zimie w Afryce w Fakcie.
Kwiecień 23rd, 2020 at 10:04
[...] do bloga, to po drodze były piłkarskie imprezy. W czerwcu 2010 roku wyjazd na pierwsze mistrzostwa świata na tym kontynencie czyli w Republice Południowej Afryki. Dwa lata później bylem na klubowy finale Ligi Mistrzów i [...]