Nie wierzą w swój zespół
To miał być mundial drużyn z Afryki, a tymczasem jest rozczarowanie za rozczarowaniem. Pierwszym zespołem, który pożegnał się z mistrzostwami jest Kamerun. We wtorek z mundialem pożegna się też najprawdopodobniej ekipa RPA, a potem mogą dołączyć następne ekipy z Czarnego Lądu…
Szczególne powody do niezadowolenia mają fani w Republice Południowej Afryki. Przecież ich reprezentacja miała nie tylko awansować do drugiej rundy, ale nawet powalczyć o czołowe lokaty w mistrzostwach. To były jednak tylko pobożne życzenia. Przecież nawet w Afryce Bafana Bafana nie należy do tych, które liczą się w ostatnich latach w futbolu na Czarnym Lądzie. Najlepszym tego przykładem jest absencja podczas styczniowego Pucharu Narodów w Angoli.
Przed mundialem wmawiano jednak fanom, że ich zespół stać na wiele. Urugwajczycy szybko sprowadzili jednak optymistów do parteru. Nic dziwnego, że fani są naprawdę rozżaleni.
Cytat jednego z kibiców w Johannesburgu: „Mieli obiecane wielkie premie, a tymczasem skończą na niczym. To co zrobili, to prawdziwe upokorzenie. Nie interesują mnie już kolejne mecze po tym, co pokazała Bafana Bafana” – zżyma się jeden z fanów.
I pomyśleć, że jeszcze w 1997 roku Berti Vogst, ówczesny szkoleniowiec reprezentacji Niemiec, podkreślał, że RPA ma potencjał do tego, żeby w przyszłości zdobyć mistrzostwo świata. No ale wtedy ta reprezentacja naprawdę się liczyła, nie to co teraz. Oby fani znowu na swoich ulubieńców nie zaczęli krzyczeć, jak kilka lat temu, zamiast Bafana Bafana, to Banana Banana…
Czerwiec 21st, 2010 at 06:49
No to liczymy na Ghanę… wystarczy remis