Lista zaginionych piłkarzy
To była jedna z najbardziej zdumiewających i zaskakujących historii jakie słyszałem. Będąc w Ghanie spotkałem szefa drugoligowego klubu Norchip FC Charles’a Nunoo. Ta drużyna ma swoją siedzibę w Kumasi, jednym z największych miast tego pięknego kraju w Afryce Zachodniej.
Norchip FC nie jest jakimś wielkim czy liczącym się klubem. Swego czasu grali w pierwszej lidze Ghany, to drugi poziom rozgrywkowy, a teraz grają jeszcze niżej.
- Wszystko przez kłopoty finansowe. W klub włożyłem wszystkie swoje oszczędności. Nie wyszło. Gramy teraz zaledwie w drugiej lidze, a moi piłkarze rozjechali się po kraju i świecie – tłumaczył mi Charles.
Nie zraziło go to jednak do futbolu. Przeciwnie, próbuje działać na trudnym piłkarskim rynku, a jednocześnie… szuka swoich piłkarzy.
W Akrze Charles Nunoo pokazał mi listę, która mnie zszokował. ,,The missing players of Norchip FC” czyli zaginieni piłkarze z tego klubu. Znajdowało się na niej 26 nazwisk! To niewiarygodna liczba. Tylu zawodników liczą przecież piłkarskie kadry wielu klubó.
- Co się stało z tymi piłkarzami? – pytałem zdenerwowanego patrzeniem na tą listę Charlesa.
- Rozjechali się po kraju, Afryce i świecie. Szukam teraz gdzie są, a listę z zaginionymi piłkarzami mojego klubu wysłałem już do Ghana Football Association. Nie odpuszczę. Mam zamiar dochodzić swoich praw w stosunku do zawodników, którzy dalej związani są z Norchip FC. Wiem, że część z nich gra teraz pod innymi nazwiskami w różnych miejscach. Tak nie może być! Dlatego wysłałem oficjalne pismo do futbolowej federacji – tłumaczył Charles Nunoo, prezydent Norchip FC. Oby udało mu się odzyskać choć część włożonych środków w piłkarski klub z Kumasi.
Nie zraziło go to jednak do futbolu. Przeciwnie, próbuje działać na trudnym piłkarskim rynku, a jednocześnie… szuka swoich piłkarzy.
W Akrze Charles Nunoo pokazał mi listę, która mnie zszokował. ,,The missing players of Norchip FC” czyli zaginieni piłkarze z tego klubu. Znajdowało się na niej 26 nazwisk! To niewiarygodna liczba. Tylu zawodników liczą przecież piłkarskie kadry wielu klubó.
- Co się stało z tymi piłkarzami? – pytałem zdenerwowanego patrzeniem na tą listę Charlesa.
- Rozjechali się po kraju, Afryce i świecie. Szukam teraz gdzie są, a listę z zaginionymi piłkarzami mojego klubu wysłałem już do Ghana Football Association. Nie odpuszczę. Mam zamiar dochodzić swoich praw w stosunku do zawodników, którzy dalej związani są z Norchip FC. Wiem, że część z nich gra teraz pod innymi nazwiskami w różnych miejscach. Tak nie może być! Dlatego wysłałem oficjalne pismo do futbolowej federacji – tłumaczył Charles Nunoo, prezydent Norchip FC. Oby udało mu się odzyskać choć część włożonych środków w piłkarski klub z Kumasi.
