Gabon, a jubileusz Górnika Zabrze
W sobotę w Zabrzu szczególna uroczystość. Kibice, działacze i grupa
byłych zawodników będzie świętowała czterdziestą rocznicę występu
Górnika w finale Pucharu Zdobywców Pucharów. Śląski klub jest jak
dotychczas jedynym polskim klubem piłkarskim, który zagrał w finale
europejskich rozgrywek. Jednym z gości uroczystości będzie gwiazda
tamtego zespołu Erwin Wilczek.
Piłkarz o ksywce “Biba” jest jednym z najbardziej utytułowanych
futbolistów w historii nie tylko Górnika. Aż dziewięć razy zdobył
mistrzostwo Polski, a puchar kraju sześć razy! Zapyta ktoś co Wilczek ma
wspólnego z Afryką? Ano ma. To jedna z pierwszych osób w polskim
futbolu, która z sukcesami pracowała na Czarnym Lądzie. Po okresie gry
we Francji zajął się trenerką, a któregoś dnia otrzymał
nieoczekiwaną propozycję.
– Straciłem akurat posadę w Valenciennes, a jeden z moich kolegów
pracował akurat w Afryce. W któryś dzień zadzwonił do domu. Mnie nie
było wtedy na miejscu, więc żonie wytłumaczył, że jest zajęcie w
Gabonie. Kiedy się o tym dowiedziałem, to nie miałem nawet pojęcia,
gdzie to jest. Potem spędziłem w tym kraju siedem lat. To była prawdziwa
przygoda życia — opowiada Wilczek.
W dalekim Gabonie nad Równikiem pracował w klubie AS Sogara z miasta
Port Gentil, z którym osiągał równie dobre wyniki co z Górnikiem jako
piłkarz. Wywalczył kilka tytułów mistrza kraju, a w 1986 roku odniósł
jeden z największych sukcesów w historii futbolu w tym kraju: awansował
do afrykańskiego finału Pucharu Zdobywców Pucharów. Niestety, podobnie
jak w 1970 roku, kiedy to Górnik przegrał z Manchesterem City w finale
europejskiego PZP, tak i później jako szkoleniowcowi Wilczkowi nie udało
mu się sięgnąć po to trofeum. Jego AS Sogara przegrał rywalizację z
egipskim Al-Ahly.
O tym jakie przedziwne przygody spotkały śląskiego piłkarza i trenera
można będzie przeczytać w ósmym rozdziale książki “Afryka gola!”.
Zachęcam do przeczytania.
A jeśli chodzi o Gabon, to wkrótce może to być licząca się
reprezentacja na Czarnym Lądzie. Już podczas tegorocznego Pucharu Narodów Afryki
“Czarne Pantery” sprawiły niespodziankę pokonując w grupie D Kamerun. Za
dwa lata mogą być jeszcze groźniejsi. Kolejne mistrzostwa Czarnego Lądu
w 2012 roku organizują przecież wspólnie z Gwineą Równikową u siebie.
zich
Sierpień 12th, 2015 at 13:41
[...] Raczej nie ma co liczyć na taką sytuację, z jaką spotkał się były świetny pomocnika wielkiego Górnika Zabrze Erwin Wilczek, dziewięciokrotny mistrz Polski, który potem, w latach 80. z powodzeniem pracował w Gabonie. Z AS Sogara trzy razy zdobył mistrzostwo kraju, a w 1986 roku zagrał w finale afrykańskiego Pucha… [...]
Styczeń 2nd, 2019 at 15:54
[...] Raczej nie ma co liczyć na taką sytuację, z jaką spotkał się były świetny pomocnika wielkiego Górnika Zabrze Erwin Wilczek, dziewięciokrotny mistrz Polski, który potem, w latach 80. z powodzeniem pracował w Gabonie. Z AS Sogara trzy razy zdobył mistrzostwo kraju, a w 1986 roku zagrał w finale afrykańskiego Pucha… [...]