„Prezes” Nakoulma dotrzymuje słowa
Przed meczem z Legią Warszawa Prejuce Nakoulma obiecał swojej narzeczonej Renacie Papurzyńskiej gola i słowa dotrzymał, bo kapitalnym trafieniem pod poprzeczkę zdobył jedną z najładniejszych bramek w XVIII kolejce ekstraklasy.
PREJUCE NAKOULMA W AKCJI W MECZU GÓRNIK - LEGIA. JAK ZWYKLE W TYM SEZONIE NALEŻAŁ DO NAJLEPSZYCH NA BOISKU. FOT. M.CHWIEDUK
Pierwszy mecz rundy rewanżowej pokazał, że Nakoulma nic nie stracił ze swojej formy, którą imponował jesienią. Raz za razem wygrywał pojedynki z zawodnikami Legii, a kiedy trzeba było, to celnie strzelał. Po jednej z takich akcji zdobył pięknego gola. Dzięki temu Górnik Zabrze zdobył prowadzenie, a całe spotkanie wygrał 2:0. Kiedy w ostatnich minutach meczu trener zabrzan Adam Nawałka postanowił zmienić popularnego „Prezesa”, to kilka tysięcy kibiców na trybunach stadionu im. Ernesta Pohla wstało i zgotowało piłkarzowi owację na stojąco.
Już po meczu okazało się, że Nakoulma obiecał przed pierwszym gwizdkiem gola swojej dziewczynie. – Prejuce nie jest gołosłowny. Kiedy powie, że zdobędzie gola to tak jest – śmieje się pani Renata.
- Obiecałem i słowa dotrzymałem – stwierdził krótko zawodnik.
- Prejuce nie przed każdym spotkaniem obiecuje gola. Ale jeżeli już tak powie, to z reguły słowa dotrzymuje. Oby takimi celnymi strzałami, jak ten w meczu z Legią, popisywał się też w kolejnych ligowych meczach – podkreśla pani Renata.
Nakoulma o swoje ósme trafienie w lidze będzie się starał w najbliższym meczu z GKS Bełchatów w najbliższy poniedziałek. Zaraz potem wsiada w samolot i leci na towarzyskie spotkanie reprezentacji Burkina Faso. W środę za tydzień „Ogiery” w towarzyskiej potyczce zagrają przeciwko Maroku. To element przygotowań do eliminacyjnych spotkań w mistrzostwach świata 2014, które w strefie afrykańskiej ruszają 1 czerwca. Rywalem Burkina Faso w drugiej rundzie rozgrywek w grupie E jest Gabon, Niger i Kongo. Awans z grupy wywalczy tylko zwycięzca.
