Asante Kotoko przeprasza

Jedenastka z Kumasi to jedna z najbardziej znanych i utytułowanych klubowych drużyn nie tylko w Ghanie, ale i w całej Afryce. „Jeżozwierze”, bo taki jest przydomek zespołu, aż dwadzieścia jeden razy zdobywały mistrzostwo swojego kraju, a dwa razy wygrywały w klubowym pucharze mistrzów Czarnego Lądu.

Kilka dni temu Asante Kotoko miało szansę na kolejny triumf. W finale krajowego President’s Cup zmierzyli się z ekipą Berekum Chelsea. Mecz miał bardzo wyrównany przebieg, a o triumfie miały zdecydować dopiero serie rzutów karnych.

Te, podobnie jak samo spotkanie, też były bardzo emocjonujące i dramatyczne. Ostatecznie lepsza okazała się ekipa Chelsea, która w serii jedenastek triumfowała 7-6. Pokonani byli wściekli. Okazało się, że prowadzący spotkanie arbiter Awal Mohammed nakazał w serii karnych dwie powtórki dla Chelsea. Za pierwszym razem piłkarze tego klubu mijali celu, ale sędzia dopatrywał się nieprawidłowości ze strony bramkarza Asante. W powtórkach rywale mierzyli już celnie i skutecznie. To kosztowało zespół z Kumasi prestiżowy puchar.

Wściekli zawodnicy nie wyszli już na ceremonię wręczania pucharu i medali. Wszystko to działo się na oczach wiceprezydenta kraju John’a Mahama.

Teraz działacze zreflektowali się za całą sytuację i oficjalnie przeprosili. Oficjele telefonowali też do wiceprezydenta, żeby wyjaśnić całą sytuację. I tylko do sędziego mają dalej żal. Asante wpadło nawet na pomysł, żeby ważne mecze w przyszłości mogli sędziować arbitrzy, którzy odeszli już na… emeryturę.

Ten wpis zostal opublikowany w czwartek, Lipiec 7th, 2011 o 14:57 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

 

Zamiesc komentarz