Odeszła legenda afrykańskiej piłki

Dziś o godzinie 13.30, na Cmentarzu Rzymskokatolickim pw. Wszystkich Świętych na łódzkim Olechowie, pogrzeb Marka Pięty, piłkarza Wielkiego Widzewa z przełomu lat 70. i 80., który przez prawie dwadzieścia lat był też prezesem Polskiego Związku Piłkarzy. Zmarł w wieku ledwie 62 lat. Pan Marek pomagał wszystkim zawodowym piłkarzom czy piłkarkom, jak to było swego czasu w przypadku grającej u nas reprezentantki Gwinei Równikowej Chinasy Okoro Gloria.

Tymczasem w dalekim Abidżanie, również po walce z chorobą, odszedł inny świetny piłkarz, Laurent Pokou, wspaniały napastnik reprezentacji Wybrzeża Kości Słoniowej z końca lat 60. i 70. Przez lata jego rekord strzelonych bramek podczas Pucharów Narodów Afryki był nie pobity. Udało się to dopiero słynnemu Kameruńczykowi Samuelowi Eto’o w 2008 roku w Tamale w Ghanie czego zresztą byłem bezpośrednio świadkiem.

Pokou swoje nieprzeciętne umiejętności strzeleckie zaprezentował podczas 6 edycji Africa Cup of Nations w Etiopii w 1968 roku. Zdobył wtedy dla WKS sześć bramek. Jego trafienie w meczu o III miejsce z Etiopią (1:0) dało jedenastce z Afryki Zachodniej medalową pozycję. Dwa lata później błysnął w grupowym meczu z Etiopczykami podczas PNA rozegranego w Sudanie. W wygranym 6:1 spotkaniu strzelił dla Wybrzeża Kości Słoniowej aż pięć goli! W sumie podczas całego turnieju zdobył wtedy 8 bramek i ponownie, po raz drugi z rzędu, został królem strzelców turnieju. Jego rekord 14 bramek w finałach PNA pobił dopiero wymieniony wyżej Eto’o.

Laurent Pokou grał potem z powodzeniem w klubach francuskich, Stade Rennes czyi AS Nancy. W tym drugim klubie jego kolegą był zaczynający wielką karierę Michel Platini. W Rennes tak jednak tęskniono za czarnoskórym napastnikiem, że kibice pomogli zebrać 70 tys. franków, żeby ponownie sprowadzić go do siebie.

To kolejny z wielkich, którzy odeszli w tym roku. W czerwcu zmarł bowiem były kapitan i selekcjoner nigeryjskich „Super Orłów” Stephan Keshi.

Ten wpis zostal opublikowany w środa, Listopad 16th, 2016 o 06:30 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

7 odpowiedzi dla “Odeszła legenda afrykańskiej piłki”

  1. Biker napisal(a):

    @Michał
    Dzięki za ten artykuł… Warto było uhonorować legendę Afrykańskiego footbolu. Wiele osób może nie znało wcześniej Laurenta Pokou, więc ten text przybliżył sylwetkę zmarłego w niedzielę byłego napastnika WKS… Mecz Francja vs WKS rozpoczął się minutą ciszy ku pamięci

  2. Biker napisal(a):

    tego świetnego gracza…. CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI.
    Jeśli chodzi o wczorajszy mecz towarzyski, to naprawdę młoda ekipa Ivory Coast wypadła dobrze. Żywy mecz i były sytuacje po których mogły paść gole. Wynik jednak bezbramkowy. Najlepszą sytuację zmarnował Pepe, który wszedł w drugiej połowie :)

  3. Michal Zichlarz napisal(a):

    dzięki za sugestię, to rzeczywiście była wielka postać afrykańskiej piłki

  4. Biker napisal(a):

    @Michał
    Cieszę się, że moja sugestia była dla Ciebie inspiracją do napisania artykułu… :)
    Dla użytkowników Facebooka, skrót meczu Francja vs WKS https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1023365551126622&id=108638209266032

  5. Biker napisal(a):

    Jeśli ktoś chciałby obejrzeć powtórkę meczu Francja vs WKS, to dzisiaj na Polsat Sport Extra o godz. 14.40 :)

  6. Michal Zichlarz napisal(a):

    @Biker
    dzięki za info!

  7. Biker napisal(a):

    @Michał
    Nie ma sprawy ;-)

 

Zamiesc komentarz