AfrykaGola.pl

Słabe wyniki sprawiły, że selekcjonerem reprezentacji DR Konga nie jest już Hector Cuper. Doświadczony argentyński szkoleniowiec, który przecież z sukcesami pracował w wielu znanych europejskich klubach, żeby wymienić tylko Mallorcę, Valencię czy Inter Mediolan, od kilku lat z powodzeniem pracuje czy pracował na Czarnym Lądzie. W 2017 roku doprowadził Egipt do wicemistrzostwa Afryki i zagrał w nim w rosyjskim mundialu. Teraz miał odbudować siłę futbolu w DR Konga, które w przeszłości dwa razy było najlepsze na Czarnym Kontynencie. „Lamparty” wygrywały w Pucharze Narodów w 1968 i 1974 roku. Z tych planów nic nie wyszło. Zatrudniony w maju zeszłego roku 66-letni trener awansował wprawdzie z DR Konga do barażów o finały MŚ, ale tam zdecydowanie lepsze było Maroko (5:2 w dwumeczu dla „Lwów Atlasu”). Na dodatek teraz przydarzyły się wpadki w eliminacjach kolejnego Pucharu Narodów, który za rok rozpocznie się na stadionach Wybrzeża Kości Słoniowej. Tydzień temu zespół prowadzony przez Hectora Cupera przegrał w Kinszasie z Gabonem 0:1, a teraz jeszcze na dodatek poległ na wyjeździe z Sudanem 1:2 i po dwóch seriach gier jest sensacyjnie na ostatnim miejscu w tabeli grupy I za Mauretanią i Gabonem, obie reprezentacje mają na koncie po 4 pkt. oraz Gabonem trzy „oczka” (do finałów awansują po dwa najlepsze zespoły z każdej grupy).

- W grze naszej reprezentacji nie ma żadnego postępu od momentu, kiedy objął ją Hector Cuper. Do tego dochodzą bardzo słabe wyniki. Z dniem 9 czerwca kontakt został rozwiązany – poinformował Louis Tole, jeden z urzędników ministerstwa sportu w DR Konga, bo w Afryce to ludzie z rządu pociągają za wszystkie sznurki. Dlatego choćby z eliminacyjnych grupowych rozgrywek wykluczono Zimbabwe i Kenię.

Nie ma już trenera Cupera w DR Konga, a w kolejce do odejścia jest kolejny szkoleniowiec. Chodzi o selekcjonera Egipcjan Ehaba Galala. Ten 54-letni trener w kwietniu zastąpił słynnego Carlosa Queiroza, któremu nie udało się wygrać ostatniego PNA. W finale „Faraonowie” polegli w karnych z Senegalem. Teraz jest jeszcze gorzej, bo po dwóch seriach gier Egipt w grupie D jest na ostatnim miejscu w tabeli! W czwartek wieczorem wicemistrz kontynentu i siedmiokrotny triumfator w PNA sensacyjnie przegrał z Etiopią 0:2. Mecz odbył się nawet nie w Addis Abebie, gdzie nie ma odpowiednich warunków do rozgrywanie międzypaństwowych meczów, a w Lilongwe w Malawi. Nawet to nie pomogło „Faraonom”, które póki co zawodzą na całej linii.

Ten wpis zostal opublikowany w piątek, Czerwiec 10th, 2022 o 21:45 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.