Przyjechali specjalnie z Algierii

NA TRUMNIE ZNALAZŁA SIĘ KOSZULKA KIBICÓW JS KABYLIE. FOT. MICHAŁ ZICHLARZ

W Szczecinie na Cmentarzu Centralnym odbył się w czwartek pogrzeb legendarnego trenera Pogoni Szczecin i algierskiego klubu JS Kabylie Stefana Żywotki, który zmarł 10 lutego w wieku 102 lat. W pogrzebowej uroczystości wziął udział prezes Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej, a jednocześnie wiceprezes PZPN Maciej Mateńko, prezes Pogoni Jarosław Mroczek, byli piłkarze portowego klubu, jak Czesław Boguszewicz, który przyjechał z Gdyni, a także Andrzej Rynkiewicz. Była też delegacja kibiców JS Kabylie, gdzie Żywotko z powodzeniem pracował w latach 1977-1991.

- To dla nas pomnikowa postać – podkreśla Lounis Melbouci, wiceprezes międzynarodowego stowarzyszenia fanów JSK. – Zdobył z naszym kubem aż 11 trofeów. Pasmo jego pracy u nas, to kolejne zwycięstwa i sukcesy. Do końca zostanie w naszej pamięci. Ta młodsza generacja fanów JSK nie pamięta już, jak siedział na szkoleniowiec ławce, ale mogę zaręczyć, że nie tylko w Tizi-Ouzou, ale w całej Algierii jego osoba jest znana, szanowana i podziwiana – zaznaczał Melbouci.

Przedstawiciele algierskiego klubu podarowali najbliższej rodzinie pochodzącego z Kresów, a konkretnie za Lwowa trenera poster z jego podobizną, a na trumnie położyli zieloną koszulkę JSK z napisem: „JS Kabylie fans will always be grateful” czyli fani JS Kabylie zawsze będą wdzięczni.

Żywotko z dumnym klubem Kabylów, rdzennych mieszkańców ziem północnej Afryki zdobył 7 mistrzostw Algierii, puchar tego kraju, a przede wszystkim notował sukcesy kontynentalne, zdobywając dwukrotnie klubowy Puchar Afryki w latach 1981 i 1990, a także Superpuchar Afryki (nieoficjalnie) w 1982. To czyni go najbardziej utytułowanym polskim szkoleniowcem, który pracował w zagranicznym klubie.

W Polsce był uważany za specjalistę od awansów do ekstraklasy, gdzie wprowadzał szczecińskie zespoły, gdzie od zakończenia II wojny mieszkał, jak Arkonię w 1961 roku i Pogoń pięć lat później. Do najwyższej klasy rozgrywkowej wprowadził też Arkę Gdynia w 1976 r. Latem zeszłego roku ukazała się o nim książka mojego autorstwa “Stefan Żywotko. Ze Lwowa po mistrzostwo Afryki”. Jest pomysł wydania jej po francusku. Być może pomogą zaangażowani fani JSK, których nie mogło zabraknąć dzisiaj w deszczowym Szczecinie.

DELEGACJA FANÓW JS KABYLIE W SZCZECINIE. PIERWSZY Z LEWEJ ZNANY KABYLSKI PIEŚNIARZ ZEDEK MOULOUD. FOT. MICHAŁ ZICHLARZ

Ten wpis zostal opublikowany w czwartek, Luty 17th, 2022 o 15:42 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

9 odpowiedzi dla “Przyjechali specjalnie z Algierii”

  1. Biker napisal(a):

    Do zobaczenia w lepszym świecie Panie trenerze…

  2. Biker napisal(a):

    Ciekawy wywiad z Mohamedem Kamarą ,, Fabiański ,, o Pucharze Narodów Afryki i realiach w Sierra Leone.

    https://sport.tvp.pl/58543316/puchar-narodow-afryki-mohamed-kamara-z-reprezentacji-sierra-leone-o-turnieju-i-pseudonimie-fabianski-wywiad

  3. zich napisal(a):

    :)

  4. Kartagińczyk napisal(a):

    Piękna sprawa. Brawo!

  5. Jolanta napisal(a):

    Czytam właśnie “Górski. Albo my wygramy albo oni” Mirka Wlazłego. Pan Stefan Żywotko był kolegą Pana Kazimierza Górskiego i w tym samym czasie stawiali pierwsze kroki w piłce nożnej we Lwowie. Polecam książkę, autor wielokrotnie cytuje wypowiedzi Pana Stefana.

  6. Jolanta napisal(a):

    A jak doczytam na pewno sięgnę po “Stefan Żywotko. Ze Lwowa po mistrzostwo Afryki” ;-)

  7. Michal Zichlarz napisal(a):

    :) zachęcam

  8. Michal Zichlarz napisal(a):

    Fajnie, że są tacy kibice.

  9. kris74 napisal(a):

    W weekend wziąłem do ręki książkę pana Michała o trenerze, jakie musiał przejść pan Stefan , wojna, komuna a najlepsze są jak SB podejrzewała jego ojca o powiazania imperialistyczne. Jestem z pokolenia między końcem komuny a początek demokracji…

 

Zamiesc komentarz