Afrykański piłkarz 25-lecia: dziesiątka z RMF FM i Eurosportu
Z Patrykiem Serwańskim spotkaliśmy się podczas relacjonowania pierwszych mistrzostw świata na Czarnym Lądzie, które odbyły się w RPA w czerwcu i lipcu 2010 roku. Mistrzostw, które jak się okazuje po czasie zostały kupione. Wcale mnie to nie dziwi, zważywszy na fakt, że wcześniej RPA przegrały rywalizację o mundial z Niemcami, którzy też nie przebierali w środkach… ZOBACZ TEKST JAK BLATTER WYKIWAŁ CZARNY LĄD
Ale mniejsza o to. W dziesiątce Patryka, który jest dziennikarzem RMF FM na pierwszym miejscu Emmanuel Olisedebe. W jego dziesiątce zwraca uwagę osoba Jero Shakpoke, obrońcy z Nigerii, który o mało co, po ledwie kilku grach w naszej lidze w barwach Zagłębia Lubin, nie pojechał na MŚ do Francji w 2010 roku.
Poniżej prezentuję też jeszcze „10” Mateusza Kaliny, dziennikarza Eurosport.Onet.pl
Przypomnę, że głosować można do końca kwietnia, wysyłając swoje propozycje na mojego e-maila: zich2@interia.pl, poprzez komentarz na blogu, poprzez Facebooka czy Twittera, bo taki głos też otrzymałem. Lista wszystkich afrykańskich piłkarzy, którzy przez 25 lat grali w u nas, do zobaczenia tutaj: WYBIERAMY PIŁKARZA 25-LECIA
DZIESIĄTKA PATRYKA SERWAŃSKIEGO
1. Emmanuel Olisadebe – za rolę jaką odegrał w naszej, reprezentacyjnej piłce. Było w tej historii w końcu coś w Polsce niespotykanego, coś wyjątkowego. I co najważniejsze był też sukces w postaci powrotu na Mundial po wielu latach.
2. Dickson Choto – za długość gry w Ekstraklasie i poziom, który potrafił utrzymywać w najlepszych latach. Sporo kontuzji, ale dla mnie duży gracz.
3. Kalu Uche – za bramki w europejskich pucharach i potwierdzenie umiejętności w lidze hiszpańskiej
4. Norman Mapeza – transfer z Sokoła do „Galaty” – dla młodych kibiców brzmi jak science-fiction…
5. Moussa Yahaya – miał to coś i niekoniecznie chodzi o umiejętności. Budził emocje, nie tylko na boisku.
6. Takesure Chinyama – Król Strzelców ex aequo z Brożkiem i to przy tak denerwującym marnowaniu seriami dobrych okazji. Na Łazienkowskiej dzięki niemu jęk zawodu roznosił się kilka razy na mecz.
7. Kenneth Zeigbo – za przewrotki i „spoko-spoko”. Miał wejście do ligi i choć nie nastrzelał wielu bramek został zapamiętany, a to jużcoś.
8. Jero Shakpoke – mało u nas grał, króciutko, ale to, że był o włos od wyjazdu na Mundial we Francji to ciekawa historia. Wszystko zaprzepaściła kontuzja odniesiona kilka dni przed turniejem.
9. i 10. Zakari Lambo i Emmanuel Tetteh – do panów z ostatniej dwójki mam bliżej niesprecyzowany sentyment. Wiąże się to z czasami, w których poznawałem piłkę i egzotyczni piłkarze w lidze zapadali w pamięć. Pierwszy po epizodzie w Polsce grał w Belgii. Drugi strzelał sporo dla IFK Geteborg.
DZIESIĄTKA MATEUSZA KALINY
1. Uche
2. Chinyama
3. Choto
4. R.Traore
5. Nakoulma
6. Tetteh
7. Ouattara
8. Zeigbo
9. Mapeza
10. Yahaya
Marzec 17th, 2016 at 19:53
W 1998 i 2010 roku, gdyby nie było korupcji i oszustw, gospodarzem Mundialu byłoby Maroko…
A jeżeli chodzi o wybory piłkarza – chyba zwycięży Olisadebe, Kalu blisko, choć zabraknie pewnie mu paru głosów… Szkoda ;p
Marzec 17th, 2016 at 22:15
@Kartagińczyk
co do plebiscytu to nieczego bym nie przesądzał, co do oszustw to Maroko starało się 4 razy, bez powodzenia…
Marzec 19th, 2016 at 00:58
Może następny Mundial organizowany w Afryce odbędzie się tam w ramach rekompensaty za te wszystkie oszustwa. Ponoć Marokańczycy mają się ubiegać o organizację w 2026 roku, jednak wtedy według ludzi z FIFA Mistrzostwa miałyby być w Ameryce Północnej – Kanada i Meksyk będą startować, a poza tym również Kolumbia, USA, Anglia, Australia z Nową Zelandią. Zobaczymy.