Podsumowanie mistrzostw w Tylko Piłka
TRENER HENRYK KASPERCZAK UWAŻA, ŻE W AFRYCE MAMY OBECNIE DO CZYNIENIA ZE ZMIANĄ POKOLENIOWĄ WŚRÓD PIŁKARZY. FOT. MOR FALL
W sumie w tygodniku “Tylko Piłka” znalazłem najwięcej materiałów na temat podsumowania XXIX Pucharu Narodów. Jest rozmowa z trenerem Henrykiem Kasperczakiem, który jak pamiętamy, z sukcesami prowadził pięć afrykańskich reprezentacji (Wybrzeże Kości Słoniowej, Tunezja, Maroko, Mali i Senegal).
- Afryka jest obecnie na etapie zmiany pokoleniowej, odchodzi pewna generacja, zastępuje ją nowa. I trzeba pamiętać, że tamtejsze reprezentacje inaczej grają przeciwko sobie, inaczej gdy przyjdzie im się zmagać z rywalami z innych kontynentów. Dlatego też nie wyciągajmy daleko idących wniosków z tegorocznego Pucharu Narodów Afryki – mówi Henryk Kasperczak.
Z kolei Szymon Jaroszyk, w tekście “Afrykańskie mistrzostwa zza kulis”, tak pisze o frekwencji na stadionach w RPA.
“Średnio na każdym meczu zjawiało się 22,7 tys. kibiców. O przeciętnej popularności turnieju świadczy nie tylko najgorsza frekwencja rzędu 2 tys. widzów (WKS – Togo), ale i łysiny na stadionach podczas meczów gospodarzy. Mimo wszystko w porównaniu do edycji sprzed roku jest i tak znacznie lepiej. W sumie na wszystkie spotkania sprzedano 730 tys. wejściówek, przy 532 tys. w 2012 roku, czy 508 tys. w 2010 roku”.
Kamil Wójkowski, w artykule “Trener miał rację”, analizuje sukces Nigeryjczyków. “Zaczęło się od tego, że trener Stephen Keshi nie pozwolił rządzić w drużynie narodowej różnym gwiazdom i gwiazdeczkom” – pisze autor i przypomina, że poza kadrą “Super Orłów” znaleźli się następujący zawodnicy: Taye Taiwo (Dynamo Kijów), Shola Ameobi (Newcastle), Obafemi Martins (Levante), John Utaka (Montpellier), Peter Odemwingie (West Bromwich Albion) czy znany z Wisły Kraków Kalu Uche (obecnie Kasimpasa).
“Keshi odstawił na boczny tor przede wszystkim utytułowanych napastników, i za tę decyzję zbierał cięgi oraz krytyczne głosy w pierwszej fazie turnieju. Doszło do tego, że przed ćwierćfinałem z WKS mało kto wierzył w Nigerii w pokonanie Słoni. Potem poszło już jak z płatka” – podkreśla Kamil Wójkowski.
Więcej w tygodniku “Tylko Piłka”. Polecam!
TUTAJ JESZCZE GODNY POLECENIA WYWIAD Z JUSTINEM NNOROME’M.
