Zapłacili za prawa do nazwy Bafana Bafana
Piłkarska Federacja RPA zapłaciła 732 tys. dolarów za wyłączne prawo do używania nazwy Bafana Bafana. O taką sumę pieniędzy wzbogaciła się jedna z południowoafrykańskich firm, która osiemnaście lat temu zarejestrowała tą nazwę.
Na Czarnym Lądzie nie ma reprezentacji, ba zespołu klubowego czy nawet drużyny juniorskiej, która nie miałaby swojego przydomka. Wszyscy kojarzą przecież, że „Nieposkromione Lwy” to Kamerun, „Słonie” to z kolei jedenastka Wybrzeże Kości Słoniowej, a „Super Orły” odnoszą się do Nigeryjczyków.
Więcej na temat tego, jakie jest wytłumaczenie tych afrykańskich przydomków i czemu tak jest, że w Afryce każda z drużyn ma swój własny nick, w pierwszym rozdziale książki „Afryka gola!”.
Jeśli chodzi o reprezentację RPA, to przez wiele lat nie miała ona żadnej własnej nazwy. Było też tak dlatego, że piłkarska ekipa z tego kraju, z powodu prowadzonej polityki apartheidu, nie brała udziału w międzynarodowych rozgrywkach. W końcu, kiedy w latach 90. futbolowa federacja ponownie została przyjęta w poczet FIFA, a także CAF pojawiła się potrzeba tego swoistego ochrzczenia piłkarskiej drużyny.
Nazwę Bafana Bafana czyli Chłopcy Chłopcy wymyślił ówczesny dziennikarz gazety „Sowetan” Sibusiso Mseleku. Spotkałem go w 2004 roku podczas Puchar Narodów w Tunezji. Pewnie gdyby szybko zastrzegł nazwę, która w szybkim czasie została podchwycona przez piłkarskich fanów, to teraz byłby bogaczem. A tak nazwa Bafana Bafana została zarejestrowana osiemnaście lat temu przez firmę Stanton Woodrush. To ona teraz wzbogaci się o sporą sumę pieniędzy z kasy SAFA. Południowoafrykańska Federacja Piłkarska zyskała zaś wyłączne prawo do dysponowania nazwą Bafana Bafana. Z kolei dziennikarz Sibusiso Mseleku może mieć satysfakcję z powodu takiej popularności wymyślonej przez siebie nazwy. Pewnie nie przypuszczał, że Bafana Bafana zrobi taką karierę.
Czerwiec 27th, 2011 at 14:22
Pamiętam historyczny rok 1996 i Doctor Khumalo, John Mosheu a obok nich biały Mark Fish. Legendarny dla RPA Puchar Narodów Afryki i te dwa gole w dwie minuty Marka Williamsa.