Wygrana z Tanzanią i trzy bramki Marxa

Z reprezentacją Tanzanii biało-czerwoni jeszcze nigdy w swojej historii się nie zmierzyli. Z narodową ekipą z Afryki Wschodniej grała za to… reprezentacja Śląska. Przy okazji 22 lipca, komunistycznego święta obchodzonego przez cały okres trwania PRL, a zniesionego dopiero uchwałą Sejmu w 1990 roku, kombinowana drużyna z tego regionu zagrała z gośćmi z Czarnego Lądu.

Katowicki „Sport” przy okazji meczu z Tanzanią pisał. „Sporą atrakcją lipcowego karnawału na chorzowskim stutysięczniku będzie występ egzotycznych piłkarzy Tanzanii. Goście z Afryki to bardzo młodzi piłkarze, ale mają już za sobą wiele spotkań międzynarodowych, w których odnieśli sporo sukcesów. M.in. pokonali Chemie Halle 2:1, reprezentację ChRL 3:2, TSV Monachium 3:1, zremisowali z Aston Villa 1:1” – przypominał przed meczem na Stadionie Śląskim „Sport”.

Egzotycznymi gośćmi na Górnym Śląsku opiekował się były zawodnik Ruchu Karol Jacek. To on prowadził ich w meczu na Śląskim, który zakończył się pogromem reprezentacji z Czarnego Lądu aż 2:7. Bohaterem meczu, który oglądało ponad 10 tys. widzów, był jeden z najlepszych wtedy polskich napastników Joachim Marx. Napastnik Ruchu Chorzów zdobył w tamtym meczu aż trzy bramki, dwa dołożył Henryk Zdebel, ojciec późniejszego reprezentanta Polski Tomasza.

Lepiej Tanzańczykom poszło potem na boisku w Wodzisławiu, gdzie wygrali z miejscową Odrą czy wtedy jeszcze GKS Wodzisław 1:0, a zwycięską bramkę zdobył kapitan zespołu Haider. Goście za ten występ zebrali sporo pochwał, a szczególnie w ich drużynie wyróżniał się bramkarz Mambosasa. W Wodzisławiu przez lata wspominano to spotkanie z gośćmi z Afryki.

20 lipca 1974, Stadion Śląski

Reprezentacja Śląska – Tanzania 7:2 (4:1)

1:0 – Marx, 4 min, 2:0 – Radecki, 7 min, 3:0 – Błachut, 15 min, 3:1 – Kibadeni, 27 min, 4:1 – Marx, 30 min, 4:2 – Haider, 50 min, 5:2 – Marx, 51 min, 6:2 – Zdebel, 70 min, 7:2 – Zdebel, 86 min.

ŚLĄSK: Chwolik (Cebrat) – Pawlik, Ostafiński, Manek, Drzewecki – Zdebel, Bula (Kubica), Błachut (Zielonka), Radecki (Mrozek) – Marx, Beniger (Dworczyk).

TANZANIA: Mambosasa – Baraza, Katole, Chogo, Mstafa – Gumbo, Saad, Haider – Sakuru, Kibadeni, Abdach. Grali jeszcze: Hassan, Asharin, Sabu. Sędziował: Pękala (Katowice). Widzów: 10 tys.

Ten wpis zostal opublikowany w środa, Lipiec 22nd, 2020 o 09:56 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

5 odpowiedzi dla “Wygrana z Tanzanią i trzy bramki Marxa”

  1. Kartagińczyk napisal(a):

    Belgijski trener, Luc Eymael, został zwolniony z Young Afrcians po takiej wypowiedzi:

    - Nie czuję się dobrze w tym kraju. Jesteście słabo wykształceni. Jestem zniesmaczony, nie mam domu, sieci Wi-fi, TV. Fani nic nie wiedzą o futbolu. Kiedy płaczą, wyglądają jak małpy i psy.

  2. zich napisal(a):

    to się popisał…

  3. Biker napisal(a):

    Dzisiaj w wieku 57 lat zmarł Stephen Tataw. Legendarny obrońca i kapitan reprezentacji Kamerunu na Mundialu Italia 90… :(

    https://www.afrik-foot.com/cameroun-deces-de-stephen-tataw-capitaine-au-mondial-90

  4. zich napisal(a):

    Wielka postać “Nieposkromionych Lwów”.

  5. Kartagińczyk napisal(a):

    Stroje TP Mazembe na nowy sezon:

    twitter.com/AfricanFtblHQ/status/1289909391450230785/photo/1

 

Zamiesc komentarz