Reprezentant Ghany: „Dalej jesteśmy mocni”

Już za kilka dni początek meczów w przedostatniej, piątej serii eliminacyjnych gier w afrykańskich eliminacjach mistrzostw świata. W połowie listopada poznamy 10 zwycięzców grup, którzy w pięciu barażowych parach zmierza się o wyjazd na mundial w Katarze za rok. Na to, że się tam znajdą liczą też w Ghanie.

Niedawno rozmawiałem na ten temat z Yaw Yeboah z Wisły Kraków, który jako reprezentant Ghany zaangażowany jest w te boje. Na razie reprezentacja z Afryki Zachodniej ustępuje w swojej grupie RPA, ale na koniec eliminacji zmierzy się z Bafana Bafana u siebie.

- W ostatnich meczach z Zimbabwe odnieśliśmy dwa bardzo ważne zwycięstwa, bo przecież w finałach MŚ chce być każdy. Na razie celem jest wygranie grupy, a przed nami dwa ostatnie spotkania w eliminacjach w listopadzie. Najpierw gramy na wyjeździe z Etiopią, a potem u siebie z RPA. Ten drugi mecz będzie decydował o wszystkim, bo na razie oni prowadzą w grupie z 10 punktami na koncie, o jeden punkt więcej niż my. Najpierw jednak trzeba wygrać z Etiopią – mówi skrzydłowy Wisły Kraków.

Od niedawna ponownie selekcjonerem „Czarnych Gwiazd” jest serbski szkoleniowiec Milovan Rajevac, który w 2010 doprowadził Ghanę do ćwierćfinałów MŚ 2010, gdzie pechowo w serii karnych przegrali z Urugwajem.

- To dobry i doświadczony trener, który prowadził Ghanę już wcześniej i awansował z nią do mundialu. Jest lubiany, ma dobre podejście, wszyscy liczymy, że razem będziemy świętować z nim sukcesy – podkreśla Yeboah.

Zawodnika Wisły pytamy też o Africa Cup of Nations czyli Puchar Narodów Afryki, który zbliża się wielkimi krokami, a rozegrany zostanie w styczniu i lutym w Kamerunie. – Na razie szczerze powiedziawszy, to nie wybiegam tak myślami do przodu. Teraz jest powrót do ligi i trzeba się skupić na jak najlepszych występach w Wiśle. Potem, jeśli oczywiście zostanę powołany, to listopadowe mecze w eliminacjach mistrzostw świata, no i od grudnia przygotowania do Pucharu Narodów. Tutaj też nie wiem czy będę w kadrze, bardzo oczywiście bym chciał, bo to prestiżowy i wielki turniej – zaznacza.

O Ghanie mówi się i pisze, że nie są już tak mocni, jak wcześniej, choć dalej w zespole są gwiazdy, jak Andrew Ayew czy Thomas Partey. – Nie jest tak. Futbol szybko się zmienia w stosunku do tego co było jeszcze kilka lat temu. Ja wierzę w naszą reprezentację, w nasz zespół i graczy, którzy w nim występują. W tej naszej reprezentacji jest wciąż wiele talentu i zawodników klasowych, którzy grają w czołowych ligach świata, jak w Anglii czy Francji. Wciąż też wygrywamy, więc nie rozumiem czemu mówi się, że nie jesteśmy tak dobrzy, jak było to wcześniej. Teraz skupiamy się na eliminacjach, no i na Pucharze Narodów Afryki. Stać nas w nich na dobre czy bardzo dobre wyniki. Co do mnie, to czuję się w reprezentacji naprawdę dobrze. Z większością z chłopaków znam się z gry w domu czy z Anglii, gdzie byłem przez kilka lat. Razem dorastaliśmy, mamy młody zespół, stać nas na dobre wyniki – podkreśla 24-latek.

Ten wpis zostal opublikowany w sobota, Listopad 6th, 2021 o 21:06 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

2 odpowiedzi dla “Reprezentant Ghany: „Dalej jesteśmy mocni””

  1. Kartagińczyk napisal(a):

    Moïne Chaâbani wśród 24 osób nominowanych do tytułu najlepszego trenera 2021 roku przez Międzynarodową Federację Historyków i Statystyków Futbolu.

  2. Oni grali w Ekstraklasie (16) | AfrykaGola.pl napisal(a):

    [...] kilkunastu. Niestety, części z nich, jak przede wszystkim Yaw Yeboaha nie ma już w Ekstraklasie. Świetny piłkarz z Ghany, który bronił barw Wisły Kraków jest już za Oceanem, reprezentuje ter… Jego bilans u nas to 47 występów i 9 bramek. sporo dawał i z przyjemnością patrzyło się na [...]

 

Zamiesc komentarz