Z Ghany, przez Katar, do Ekstraklasy
W ostatnich dniach na naszych boiskach dobrze spisuje się Ishmael Baidoo, ktory zimą został pozyskany przez Górnika z bułgarskiego Septemwrii Sofia. Dla klubu z Zabrza był to transfer gotówkowy. W niedzielę 20-latek zaliczył asystę w ligowym meczu z Pogonią Szczecin, a środę w pucharowym starciu z Polonią Środa Wielkopolska zdobył swojego premierowego gola w pierwszym zespole, wykorzystując sytuację sam na sam.
- Ishmael to piłkarz bardzo ofensywny. Jego obecność na boisku powoduje, że mamy możliwość gry „za plecy” rywala. Z Pogonią dał dobrą zmianę – mówił szkoleniowiec Górnika Marcin Brosz.
Na spotkanie w I rundzie Pucharu Polski w Środzie Wielkopolskiej Baidoo wyszedł na boisko w podstawowym składzie zabrzan. Kto wie czy od pierwszej minuty nie zagra też w sobotnim ligowym spotkaniu z Lechem Poznań u siebie?
20-latek z Ghany ma ciekawe CV. Piłkarskiego abecadła uczył się nie w rodzinnej Akrze, skąd pochodzi przecież plejada świetnych graczy z Michaelem Essienem czy Asamoah Gyanem na czele, ale w… Katarze. Przeniósł się tam jako ledwie trzynastolatek. Trenował w Aspire Academy w Doha. – Poleciałem tam sam. Aspire zorganizowało w moim kraju nabór do ich akademii. To wielkie projekt dla tych szczególnie utalentowanych. Jak było ze mną? W każdym regionie był nabór dla chłopaków. Ostatecznie do finału dostało się 50 najlepszych. Z tej pięćdziesiątki trzech otrzymało możliwość wyjazdu i treningów w Katarze. Ja byłem wśród nich. Tam był finał, z którego dostałem się do Aspire Academy – tłumaczy.
W Katarze grał i trenował razem z innym zawodnikiem z Czarnego Lądu, który teraz jest w kadrze Górnika, Gambijczykiem Alasane Mannehem. Potem Baidoo miał trafić do hiszpańskiej Girony, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło i wylądował w bułgarskim Septemwrii, gdzie grał przez 1,5 roku, zanim nie kupił go 14-krotny mistrz Polski. Wiosną zagrał w pięciu ligowych spotkaniach. Teraz coraz mocniej puka do podstawowego składu górniczej jedenastki.
Październik 1st, 2019 at 18:58
Powodzenia!