Afrykańskie korzenie
Dwa lata temu trafienie urodzonego w Gwinei-Bissau Edera, w 109 minucie finału Euro 2016 z Francją, dało Portugalii historyczne mistrzostwo Starego Kontynentu. Był to też historyczny gol, bo przecież o triumfie w Europie zdecydował gol kogoś urodzonego daleko poza jej granicami. W przypadku Portugalii to zresztą nie pierwszy raz, kiedy posiłkowała się ona czy posiłkuje graczami z tamtego kontynentu, żeby wspomnieć lata 60., kiedy to w narodowej jedenastce z Półwyspu Iberyjskiego brylowali tacy gracze, jak wspaniały Eusebio czy kapitan reprezentacji Mario Coluna, obaj pochodzący z byłej portugalskiej kolonii Mozambiku.
Piłkarze z afrykańskimi korzeniami są też obecni w kadrach zespołów, które walczą o medale mistrzostw świata. W półfinałowym meczu Francja – Belgia aż 15 graczy miało afrykańskie korzenie, a o wszystkim zdecydował gol zdobyty w drugiej połowie przez urodzonego w Jaunde Samuela Umtiti. Nie dał się namówić słynnemu Rogerowi Milli na grę w barwach „Nieposkromionych Lwów” z Kamerunu, reprezentuje „Trójkolorowych”. Na swoim koncie ma zresztą wiele meczów w juniorskich czy młodzieżowej reprezentacji Francji. Na mundialu w Rosji należy do najlepszych defensorów. Do tego, jak pokazał mecz z Belgią, potrafi jeszcze trafiać do siatki.
We francuskiej kadrze jest jeszcze jeden gracz urodzony w Afryce. To rezerwowy bramkarz Steve Mandanda, który urodził się w Kinszasie. Wielu innych, jak jedna z gwiazd tych MŚ Kylian Mbappe ma też afrykańskie korzenie. Nastolatek pochodzi z podparyskiej dzielnicy Banlieues, gdzie nie raz dochodzi do starć z policją, plądrowania sklepów czy palenia samochodów. To emigranckie skupisko, z którego na obecnym mundialu jest kilkunastu graczy we francuskiej kadrze, ze wspomnianym Mbappe na czele, którego matka jest Algierką, a ojciec Kameruńczykiem. Oprócz błyskotliwego skrzydłowego z Banlieues czy z granic tzw. wielkiego Paryża pochodzą też m.in. Paul Pogba, Ngolo Kante, Steven Nzonzi, Benjamin Mendy czy Alphonse Areola. Zachęcam do obejrzenia, w anglojęzycznej wersji, tego filmiku: „Why France produces the most World Cup players”. Daje obraz szkolenia we Francji.
Lipiec 26th, 2018 at 12:50
Trzymałem kciuki za Chorwatów, ale Francuzi zagrali w sposób wyrachowany i zasłużenie wygrali.