Piłkarz z Gabonu uniknął terrorystycznego ataku

Wiele wskazuje na to, że nowym piłkarzem pierwszoligowego Górnika Zabrze zostanie reprezentant Gabonu Eric Mouloungui. Tymczasem niewiele brakowało, żeby kilka tygodni temu 32-letniego piłkarza i jego rodzinę spotkała wielka tragedia…

Piłkarscy kibice pochodzącego z Port Gentil zawodnika, mogą kojarzyć z rozgrywek o Puchar Narodów Afryki, które w 2012 roku odbyły się w Gabonie. Wysoki i szczupły pomocnik był wtedy jednym z najlepszych zawodników „Panter”. Zdobył nawet gola w dramatycznym ćwierćfinałowym meczu z Mali (1-1). W serii karnych Mouloungui wykorzystał wtedy, w przeciwieństwie do Pierre-Emerick’a Aubameyanga, jedną z jedenastek. Malijczycy wygrali wtedy 5-4.

Piłkarz od lat mieszka i gra we Francji. Ma zresztą obywatelstwo francuskie. Reprezentował takie kluby, jak RC Strasburg czy OGC Nice, skąd cztery lata temu trafił do Al-Wahda FC ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Stamtąd, wiosną 2013 roku, został wypożyczony do Śląska. We wrocławskim klubie wystąpił w 10 meczach, w których zdobył jednego gola. – Było to dla mnie dobrze doświadczenie. Do Śląska byłem wypożyczony, więc potem musiałem wracać do poprzedniego klubu. Z Emiratów trafiłem następnie do Chin – tłumaczy.

W Shenyang Zhongze nie nagrał się jednak wiele. – Klub zbankrutował i musiałem wracać do domu. Co ostatnio robiłem? Nie gram od pół roku, dlatego tak zależy mi na powrocie na boisko. Co do gry w Górniku, to lepiej byłoby zapytać o to trenera czy działaczy. Ja mogę powiedzieć, że chciałbym tutaj grać. Nie ma dla mnie znaczenia, że do drugi poziom rozgrywkowy. Podczas ostatniego ligowego meczu zespołu z Zabrza mogłem się przekonać, jaka atmosfera jest na meczach Górnika i jaki doping potrafią stworzyć kibice. Ostatnio nie trenowałem, ale ćwiczyłem razem ze swoim trenerem od przygotowania fizycznego. Nie potrzeba mi więc wiele, żeby dojść do pełnej formy – przekonuje piłkarz.

Mouloungui razem z rodziną mieszka w Nicei. 14 lipca, w dniu święta narodowego Francji, był z najbliższymi na nadmorskiej promenadzie. Wieczorem feralnego dnia doszło tam do wielkiej tragedii, kiedy mieszkający we Francji Tunezyjczyk wjechał 19-tonową ciężarówką w tłum ludzi i tratował ich bezlitośnie. 85 osób zginęło, 307 zostało rannych…

- Pół godziny przed tą tragedią, razem z żoną i synem spacerowaliśmy po promenadzie. Na szczęście wcześniej wróciliśmy do domu. To tam dowiedzieliśmy się o całym wydarzeniu – opowiada smutnym głosem piłkarz.

Czy teraz będzie grał w Górniku? – Musimy wzmocnić zespół tak, żeby było jeszcze większe pole manewru w grze ofensywnej. To krok w rozwoju drużyny. Zdają sobie sprawę, że trochę czasu zajmie wkomponowanie nowych zawodników do zespołu, ale na pewno da nam to więcej jakości z przodu – tłumaczy trener Górnika Marcin Brosz.

W ostatnich dniach kontrakt z Górnikiem podpisał hiszpański napastnik Igor Angulo Alboniga. Teraz pora na Mouloungui. Zawodnik z Gabonu ma dodatkową motywację do powrotu na piłkarską murawę. – Za kilka miesięcy w styczniu, kolejny Puchar Narodów, który ponownie odbędzie się w moim kraju. Jeśli będę regularnie grał i strzelał bramki, to jestem przekonany, że dostanę powołanie na ten turniej – uważa Mouloungui, który na swoim koncie ma 38 meczów i 10 bramek w reprezentacji Gabonu.

Ten wpis zostal opublikowany w poniedziałek, Sierpień 8th, 2016 o 09:47 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

 

Zamiesc komentarz