Pożyczka na mundial

Międzynarodowa Organizacja Piłkarska FIFA pożyczyła RPA sto milionów dolarów na organizację mistrzostw. Pieniądze te mają być przeznaczone m.in. na poprawę warunków w ośrodkach treningowych, w których podczas mundialu będą przebywali finaliści.
Już słychać krzyk i rwetes, że kraj organizatora mundialu na niespełna miesiąc przed początkiem imprezy, nie jest gotowy ze wszystkim na czas. Oprócz niedociągnięć z bazami treningowymi przez kraj przetaczają się też strajki pracownicze. Dziennikarze piszą też o problemach z komunikacją.

Pierwszy mundial na Czarnym Lądzie wzbudza coraz większe emocje. Nie wszyscy, nawet w samym RPA, cieszą się z organizacji tak gigantycznego turnieju, którego budżet wynosi już ponad pół miliarda dolarów. Jest spora grupa mieszkańców, która uważa, że pieniądze te mogły być przeznaczone na inne cele, a nie budowę nowoczesnych i luksusowych stadionów czy ośrodków treningowych. Pewnie u nas i na Ukrainie za dwa lata będzie podobnie.

Co do samego turnieju. Pamiętam co sześć lat temu, podczas Pucharu Narodów Afryki w Tunezji, mówił Danny Jordaan, prezydent południowoafrykańskiej federacji piłkarskiej i szef komitetu organizacyjnego “Mundial 2010 w RPA”.

- Już teraz mamy do dyspozycji trzynaście nowoczesnych stadionów. Brak problemów z infrastrukturą: hotelami, transportem, łącznością. Pozyskaliśmy bogatych sponsorów i mamy doświadczenie w organizacji największych sportowych imprez. W 1995 roku byliśmy gospodarzami Pucharu Świata w rugby, w 1996 roku Pucharu Narodów Afryki, rok później lekkoatletycznego Pucharu Świata, a w 2003 roku mistrzostw świata w krykiecie – wyliczał.

Na pewno problemem jest miejska komunikacja. Sam pamiętam, że podczas dwóch swoich pobytów w Republice Południowej Afryki, bez samochodu ciężko się było przemieścić z miejsca na miejsce, a z transportu lokalnego, w szczególności podmiejskiej kolei, radzono mi nie korzystać ze względów bezpieczeństwa. Co innego transport pomiędzy miastami.

W RPA, które jest przecież trzy razy większe od Polski, odległości są olbrzymie. Z Kapsztadu do Durbanu to 1600 km. Jedzie się dwadzieścia godzin. Nie ma jednak problemu, bo autostrady należą tam do najlepszych na świecie, a podróż w wygodnych autobusach Trans Lux mija bardzo szybko.

W trakcie mundialu może nie zabraknąć organizacyjnych niedociągnięć, ale na pewno nie będzie źle. Gospodarze staną na głowie, żeby wszystkim dogodzić. Na pewno nie będzie tak, jak na ostatnim mitingu lekkoatletycznym w stolicy Senegalu Dakarze, gdzie nie tak dawno startowała nasza mistrzyni w rzucie młotem Anita Włodarczyk. Promień rzutni wyznaczono tam na oko, a w trakcie zawodów po stadionie cały czas kręciło się mnóstwo osób z dziećmi na czele… Na mundialu w RPA na pewno nie będzie tak źle!

Ten wpis zostal opublikowany w piątek, Maj 14th, 2010 o 12:24 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

2 odpowiedzi dla “Pożyczka na mundial”

  1. Jacan napisal(a):

    Oby było tak jak piszesz! Niech to będą świetne i ciekawe mistrzostwa. Tak ciekawe, jak Twoja książka. Szczególne dzięki za 110 stronę :-;
    Pozdrawiam

  2. Nowy prezydent Afrykańskiej Konfederacji Piłkarskiej | AfrykaGola.pl napisal(a):

    [...] Dobrze się stało, że znalazł się teraz w ścisłych władzach afrykańskiego futbolu. Miałem okazję spotkać się z nim i rozmawiać w Tunezji w 2004 roku podczas Pucharu Narodów, to świetny organizator i zręczny [...]

 

Zamiesc komentarz