Koronawirus i Ebola

Odwoływane mecze we włoskiej Serie A, odwołane hokejowe mistrzostwa świata kobiet, które pod koniec marca miały się odbyć w Katowicach. Odwołane sympozjum WADA, Światowej Agencji Antydopingowej w Łodzie, które planowano w połowie tego miesiąca. Zagrożone są też mecze barażowe do Euro 2020 czy wiele międzynarodowych spotkań piłkarskich, w tym Polska – Finlandia i Polska – Ukraina, odpowiednio we Wrocławiu i Chorzowie, nie mówią już o planowanych na czerwiec mistrzostwach Europy, które nieszczęśliwie mają być rozgrywane w 12 państwach. Wszystko przez epidemię koronawirusa.

To wszystko przypomina to, co działo się w Afryce w 2014 roku, kiedy wybuch epidemii wirusa gorączki krwotocznej Ebola w Gwinei, Liberii i Sierra Leone sprawił, że z powodu zakażenia zmarło ponad 11 tys. osób.

Też wszystko miało swoje przełożenie na sport czy piłkę nożną. Z organizacji Pucharu Narodów w styczniu i lutym 2015 roku zrezygnowało Maroko. Czerpiący spore zyski z turystyki Marokańczycy nie chcieli ryzykować. Turniej, jako że kraj z Afryki Północnej zrezygnował w ostatniej chwili, przeniesiono ostatecznie do Gwinei Równikowej. Sporo było przy tym wszystkim zamieszania i chaosu. Sam miałem lecieć wtedy do Maroka, bilety lotnicze były już kupione, ale ostatecznie trzeba było zrezygnować z eskapady.

W krach objętych epidemią czyli w Gwinei, Liberii i Sierra Leone o graniu w piłkę nie było oczywiście mowy. Wszystko z czasem opanowano, ale Ebola co jakiś czas daje o sobie znać. Tak było choćby w przypadku meczu Nigeria – DR Konga, który rozegrano w maju 2018 roku. Gospodarze, z powodu wybuchu epidemii w kraju przeciwnika, zastanawiali się wtedy czy grać czy jednak nie odwołać spotkania. Teraz z takimi dylematami mamy do czynienia w Europie. Siatkarze Jastrzębskiego Węgla nie pojadą teraz na przykład do Trydentu, gdzie mieli się w czwartek zmierzyć z miejscowym Itasem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Powodem są obawy związane z przypadkami koronawirusa w północnych Włoszech.

EBOLA I PIŁKA. ZOBACZ TEKSTY

Zabronili mu treningów

Nie zagrali z powodu wirusa Ebola

O Eboli, Pucharze Narodów i Malawi

Żurawie też boją się Eboli

Z powodu Eboli nie będzie Pucharu Narodów?

Mecz z Ebolą w tle

Ten wpis zostal opublikowany w wtorek, Marzec 3rd, 2020 o 10:41 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

3 odpowiedzi dla “Koronawirus i Ebola”

  1. Biker napisal(a):

    Gołym okiem widać co się dzieje. Jeśli ktoś miał do czynienia z Biblią i czytał ją choćby we fragmentach wie, że to wszystko już dawno temu było PRZEPOWIEDZIANE.

    Pracując na terenie budowy DHL poznałem właściciela firmy budowlanej z Konina, który 3 lata spędził w Gwinei. Budowali tam młyny. Opowiadał o fajnych ludziach z tego kraju, którzy pracowali dla niego. Mówił, że lubią się uczyć różnych fachów i przydatnych umiejętności.
    Ebola pojawiała się poprzez to, że jednym z przysmaków w tym kraju jest mięso z nietoperzy, a to właśnie one były nosicielami… Nic się nie dzieje bez przyczyny…

  2. Biker napisal(a):

    Widzę, że tu już definitywnie nie ma z kim pogadać i żadnych reakcji na moje posty bynajmniej…
    Życzę udanego weekendu

  3. Przełożone mecze w eliminacjach Pucharu Narodów | AfrykaGola.pl napisal(a):

    [...] Koronawirus i Ebola [...]

 

Zamiesc komentarz