Wygrana z Polską to wielkie święto!

Z Aliou Goloko spotkałem się kilka razy podczas Pucharu Narodów Afryki. Ten senegalski dziennikarz z Dakaru pomagał mi podczas mojej wizyty w jego kraju w sierpniu i wrześniu 2009 roku. Teraz przyleciał też do Rosji relacjonować mistrzostwa świata. Po meczu na stadionie Spartaka, który „Lwy Terangi” wygrały 2:1 udało się chwilę porozmawiać. Aliou jest przekonany, że reprezentacja z jego kraju sprawi na rosyjskim mundialu jeszcze niejedną niespodziankę.

Jak ocenisz wtorkowe zwycięstwo Senegalu z Polską?

- To dla nas ogromna radość, satysfakcja i powód do dumy. Przed meczem z wami akurat cztery afrykańskie reprezentacje na mundialu w Rosji odniosły porażki. Wszyscy liczyli na to, że nam uda się przerwać tą złą passę drużyn z Afryki i tak się też stało. Dlatego radość jest podwójna. Chcę jeszcze powiedzieć, że Senegal ma swoją historię jeśli chodzi o grę w finałach mistrzostw świata. Kiedy przychodzi nam grać na mundialach, to jest to inna drużyna.

Jak uważasz, jako doświadczony dziennikarz, co zdecydowało o waszym zwycięstwie z Polską?

- Wydaje mi się, ze nasza reprezentacja była bardziej zmotywowana i wykazała więcej chęci niż wasz narodowy zespół. Myślę, że nie pomógł wam też wasz selekcjoner, który podczas przedmeczowej konferencji powiedział, że Polska pokona Senegal. Myślę, że taka wypowiedź tylko jeszcze zmotywowała naszych graczy do większego wysiłku, żeby pokazać, że meczu nie wygrywa się przed jego rozpoczęciem, a wszystko trzeba potwierdzić na boisku.

A jak ocenisz reprezentację Polski?

- Bez dwóch zdań jest to dobry zespół. W meczu przeciwko nam obawialiśmy się Lewandowskiego, a groźny pod naszą bramką był Grosicki. Nieźle prezentował się też Krychowiak w środku pola. Trzeba też powiedzieć, że zaliczyliśmy w meczu z wami dwa dość szczęśliwe trafienia. Pierwsza bramka padła przecież po samobójczym trafieniu, a druga w momencie, kiedy jeden z naszych zawodników był za liną autową i wbiegł na murawę, kiedy wasi gracze go nie widzieli, tak, że tak jak mówię były to bramki zdobyte przez nas w dość szczęśliwych okolicznościach.

Jak widzisz sytuację w grupie H po wygranej Senegalu i Japonii z Kolumbią?

- Można powiedzieć, że nic nie jest jeszcze przesądzone. Wciąż wszystkie cztery reprezentacje mają szansą na wyjście z grupy. Na pewno jednak mamy przewagę, bo zacząć turniej od wygranej, to bardzo dobra sprawa.

16 lat temu Senegal w meczu otwarcia mistrzostw świata sensacyjnie pokonał ówczesnego mistrza świata Francję i awansował potem do ćwierćfinału. Teraz historia może się powtórzyć?

- Jak mówię, w finałach mistrzostw świata piszemy swoją historię. Po zwycięstwie z Polską zespół na pewno nabierze jeszcze więcej pewności siebie. Wszystko jest możliwe.

Początek mistrzostw świata dla drużyn z Afryki nie jest jednak udany. Jak będzie dalej?

- Po jednym meczu ciężko oceniać i wyciągać wnioski. Zobaczymy, jak będzie w kolejnych grach. Ja uważam, że reprezentacje z afrykańskiego kontynentu na mistrzostwach świata w Rosji zaskoczą jeszcze nie raz. To jest futbol i tutaj wszystko może się zdarzyć.

Na koniec jeszcze możesz powiedzieć, jak wygrana Senegalu z Polską została odebrana w Dakarze i innych miejscach twojego kraju?

- Och, będziesz mógł pewnie zobaczyć później zdjęcia z tego co się u nas dzieje w całym kraju. Po wygranej z wami Dakar nie spał. Wszyscy cieszyli się z tak ważnej wygranej na mundialu. Jest wielkie święto!

Ten wpis zostal opublikowany w czwartek, Czerwiec 21st, 2018 o 18:06 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

4 odpowiedzi dla “Wygrana z Polską to wielkie święto!”

  1. Kartagińczyk napisal(a):

    Zwycięstwo Nigerii z Islandią 2:0, a w ostatnim meczu w fazie grupowej mecz o wszystko ze słabą Argentyną, która jednak może się przebudzi, czując nóż na gardle. Oby jednak nie!

  2. Natka napisal(a):

    Zakładając, że Chorwacja nie przegrywa z Islandią, to spokojnie im wystarczy nawet remis z tymi pożal się Argentyńczykami, ale miło by było na koniec jeszcze bardziej ich dobić i odprawić z kwitkiem.

  3. Kartagińczyk napisal(a):

    O tak, totalna porażka i płacz obrażonego na cały świat Messiego… ;)

  4. Michal Zichlarz napisal(a):

    Jest szansa na awans Super Orłów, ale łatwo nie będą mieli, bo Argentyna podrażniona. Wczoraj po meczu w mix zonie z dziennikarzami tylko na chwilę rozmowy przystanął Mascherano. Reszta szybko przemknęła do autobusu.

 

Zamiesc komentarz