Senegal. Wielkie nadzieje lwów

Reprezentacja Senegalu wśród najlepszych zagra po 16 latach przerwy. W Dakarze i w innych miejscach tego 15 milionowego kraju do dzisiaj wspomina się azjatycki mundial, gdzie zespół pod wodzą charyzmatycznego francuskiego szkoleniowca Bruno Metsu awansował do ćwierćfinału imprezy, eliminując pod drodze takie drużyny jak Francja czy Szwecja.

Teraz ma być podobnie, ba, wielu, jak ministrowi sportu Matarowi Ba marzy się coś więcej. W historii MŚ jeszcze żadnej afrykańskiej reprezentacji nie udało się awansować do czołowej czwórki, „Lwy Terangi” mają przełamać tą barierę.

Czy jest to możliwe? – Mamy nie tylko wielkie indywidualności i świetnych piłkarzy, jak Sadio Mane, Cheikhou Kouyate czy Idrissa Gana Gueye, z którym byłem w kadrze juniorów Senegalu, ale też jesteśmy mocni, jako zespół. Powiem ci, jak będzie, w pierwszym meczu musicie się liczyć z porażką, bo Senegal w meczach otwarcia mistrzostw świata czy Pucharu Narodów zawsze wygrywa. To drużyna, którą stać co najmniej na ćwierćfinał mistrzostw świata – mówi senegalski napastnik Idrissa Cisse, który przez kilka lat grał w Polsce.

Ich siłą jest świetne przygotowanie fizyczne. W defensywie liderem jest as Napoli Kalidou Koulibaly. Groźny wydaje się przód, gdzie nie brak uznanych w piłkarskim świecie nazwisk. Jednak choć Senegalczycy mają w swoim składzie wielu świetnych napastników, z niesamowitym Mane z Liverpoolu, Keitą Balde z Monaco czy doświadczonym Moussa Sow na czele, to w eliminacyjnych spotkaniach nie błyszczeli specjalnie skutecznością. W 6 grupowych grach zdobyli w sumie 10 bramek, a najwięcej, bo ledwie dwie miał na koncie Diafara Sakho. Oby nie byli też skuteczni w starciu z biało-czerwonymi w Moskwie 19 czerwca.

Selekcjoner: Aliou Cisse

Gwiazda: Sadio Mane (Liverpool FC)

Podstawowa jedenastka: Diallo – Gassama, Koulibaly, Mbodj, Sane – Sarr, A. N’Diaye, Gueye – Mane, Sakho, Kouyate

Miejsce w rankingu FIFA: 27

Sukcesy: wicemistrz Afryki z 2002 roku, ćwierćfinalista MŚ 2002 r.

Mecze na mundialu: Polska (19 czerwca), Japonia (24 czerwca), Kolumbia (28 czerwca)

ONI REPREZENTOWALI AFRYKĘ NA MŚ

1934 Włochy – Egipt (I runda)

1970 Meksyk – Maroko (I runda)

1974 RFN – Zair (I runda)

1978 Argentyna – Tunezja (I runda)

1982 Hiszpania – Kamerun, Algieria (I runda)

1986 Meksyk – Maroko (1/8 mundialu), Algieria (I runda)

1990 Włochy – Kamerun (ćwierćfinał), Egipt (I runda)

1994 USA – Nigeria (1/8 mundialu), Kamerun, Maroko (I runda)

1998 Francja – Nigeria (1/8 mundialu), RPA, Kamerun, Maroko, Tunezja (I runda)

2002 Japonia, Korea Południowa – Senegal (ćwierćfinał), Kamerun, Nigeria, RPA, Tunezja (I runda)

2006 Niemcy – Ghana (1/8 mundialu), Angola, WKS, Togo, Tunezja (I runda)

2010 RPA – Ghana (ćwierćfinał), RPA, Nigeria, WKS, Kamerun, Algieria (i runda)

2014 Brazylia – Nigeria, Algieria (1/8 mundialu), WKS, Ghana, Kamerun

2018, Rosja – Nigeria, Senegal, Egipt, Maroko, Tunezja

PODSUMOWANIE

Kamerun – 7 razy w finałach

Nigeria – 6 razy

Tunezja, Maroko – 5 razy

Algieria – 4 razy

RPA, Ghana, Wybrzeże Kości Słoniowej, Egipt – 3 razy

Senegal – 2 razy

Zair/DR Konga, Angola, Togo – 1 raz

Łącznie 13 reprezentacji

Ten wpis zostal opublikowany w czwartek, Czerwiec 14th, 2018 o 11:00 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

6 odpowiedzi dla “Senegal. Wielkie nadzieje lwów”

  1. Kartagińczyk napisal(a):

    Niefart Egiptu,przez cały mecz walczył dzielnie bez Salaha, ale w 89 minucie stracił gola. Szkoda. Czekam na dwasze desery – Maroko z Iranem oraz mecz Hiszpanów z Portugalią.

  2. Kartagińczyk napisal(a):

    Dwa*

  3. Zich napisal(a):

    Faktycznie niefart, choc obiektywnie trzeba przyznac ze Urugwaj mial kilka sytuacji. W bramce bardzo dobrze Elshenawy.

  4. Kartagińczyk napisal(a):

    Porażka Maroka z Iranem.

    Marokańczycy przeważali, posiadali piłkę, ich gra mogła się podobać, lecz Iran cierpiał niczym Atletico Simeone i stwarzał więcej groźniejszych sytuacji. Irańczycy za sprawą Queiroza stali się mistrzami defensywy i umiejętnie zamykali Marokańczykom przestrzeń. Opłaciło się.

  5. zich napisal(a):

    Zobaczymy, jak wieczorem Nigeria z Chorwacją. Zapowiada się super mecz!

  6. Kartagińczyk napisal(a):

    Chorwacja nie pokazała czegoś rewelacyjnego, ale zagrała w sposób dojrzały i zdyscyplinowany. Zasłużenie wygrała z bardzo przeciętną, a nawet słabą Nigerią, która potrzebowałaby 10 Mosesów.

 

Zamiesc komentarz