Kłopoty z ramadanem

Niełatwo jest być piłkarzem muzułmaninem, szczególnie w okresie ramadanu. Piłkarz Cracovii Saidi Ntibazonkiza ze świetnej strony pokazał się w meczu ze Śląskiem Wrocław, gdzie rywali ogrywał niczym slalomowe tyczki. Niestety, w swoim debiucie w ekstraklasie piłkarz nabawił się uraz. Kontuzja się przeciąga w dużej mierze ze względu na post. Organizm piłkarza nie otrzymuje odpowiednich minerałów. Zresztą podczas meczu ze Śląskiem zawodnik z Afryki schudł aż o pięć kilogramów, a przecież nie należy do gladiatorów, waży ledwie 70 kilogramów.

- Nie mogę jeść ani pić od 3.40 do 20. Dla mnie jest to bardzo ważna sprawa i proszę, byście wy także szanowali moją religię. Zapewniam, że nie ma ona wpływu na moją grę – tłumaczył koledze z Faktu futbolista.

Reprezentant Burundi ściśle przestrzega surowych i twardych zasad swojej religii. W ostatnich dniach na spore sankcje naraził się za to reprezentant Iranu, a także były zawodnik Bayernu Monachium, Ali Karimi. Został on przez klub Steel Azin z Teheranu ukarany grzywną w wysokości 40 tys. dolarów za nieprzestrzeganie postu w trakcie ramadanu.

Poszło o to, że doświadczony i znany piłkarz podczas jednego z treningów napił się wody. Po tym wydarzeniu klub chciał nawet zerwać z nim kontrakt. Dopiero wstawiennictwo takich tuzów irańskiej piłki, jak Ali Daei czy Mehdi Mahdavikia sprawiło, że skończyło się tylko na karze pieniężnej w wysokości kilkudziesięciu tysięcy dolarów.

Ten wpis zostal opublikowany w piątek, Sierpień 27th, 2010 o 12:12 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

 

Zamiesc komentarz