Hat-trick Takesura Chinyamy. Będzie transfer?

TAKESURE CHINYAMA I PREZES LZS PIOTRÓWKA IRENEUSZ STRYCHACZ. FOT. MICHAŁ CHWIEDUK

W marcu, po kilku latach przerwy, do Polski przyjechał były król strzelców Ekstraklasy Takesure Chinyama. Były napastnik Legii póki co zakotwiczył w znanej z zatrudniania piłkarzy z Afryki LZS Piotrówka. Doświadczony snajper ma jednak ambicje ponownej gry w najwyższej klasie rozgrywkowej. Na razie błysną w meczu o Puchar Polski. W starciu przeciwko KS Krasiejów wszedł na boisko w drugiej połowie i strzelił trzy bramki.

Chinyama należał do najlepszych napastników na boiskach Ekstraklasy w końcówce poprzedniej dekady. W sezonie 2008/09, razem z Pawłem Brożkiem, z 19 trafieniami na koncie, był nawet królem strzelców rozgrywek. Dobrze rozwijającą się karierę zablokowała kontuzja. Pięć lat temu wyjechał do domu. Grał u siebie w Zimbabwe, a także w klubach z RPA. Od ponad miesiąca znowu jest jednak w Polsce.

- Chinyama wrócił skończyć to co zaczął. Chcę znowu grać w Ekstraklasie – mówił mi zaraz po przyjeździe.

Na razie zagrał w dwóch meczach LZS Piotrówka, klubu z Opolszczyzny, w którym grało i gra wielu zawodników z Czarnego Lądu. W swoim pierwszym meczu z Szombierkami Bytom (2-1) strzelił bramkę i zaliczył asystę. Jak się jednak okazało wynik spotkania został potem zweryfikowany, jako walkower dla rywala, bo w zespole z Piotrówki oprócz Chinyamy zagrał jeszcze Martins Ekwueme, a na boisku w III lidze może przebywać tylko jeden piłkarz z krajów spoza Unii Europejskiej.

Po tym meczu Chinyama skupił się na nadrabianiu zaległości. Od kilku tygodni codzienne ćwiczy w Football Training Center w Zabrzu, pod okiem Leszka Dyji. To uznany ekspert od przygotowania motorycznego. Współpracują z nim reprezentanci Polski: Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski. Teraz dołączył Chinyama.

Efekty pracy już widać. W środowym meczu 1/4 Pucharu Polski edycji 2016/17 okręgu opolskiego, Piotrówka grała w Krasiejowie. Do przerwy przegrywała 0-2. Wszystko zmieniło się po przerwie. Na boisko wszedł Chinyama i zdobył trzy efektowne gole. Dzięki temu jego zespół wygrał 5-3 i w półfinale rozgrywek zmierzy się z Odrą Opole. Tymczasem Chinyama zaciska zęby i codziennie wylewa siódme poty podczas treningów z trenerem Dują. Znowu przecież chce grać w Ekstraklasie.

Ten wpis zostal opublikowany w piątek, Kwiecień 22nd, 2016 o 10:26 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

2 odpowiedzi dla “Hat-trick Takesura Chinyamy. Będzie transfer?”

  1. Afrykański piłkarz 25-lecia: dziesiątka Pawła Mogielnickiego z 90minut.pl | AfrykaGola.pl napisal(a):

    [...] stawia na Kalu Uche. Pozycja numer 2, to Dickson Choto, a trzeci jest były bombardier Legii, a obecnie gracz LZS Piotrówka Takesure Chinyama. Na czwartym miejscu Emmanuel [...]

  2. Grał w reprezentacji. Teraz trafi do IV ligi - Afryka.org napisal(a):

    [...] W znanym z zatrudniania graczy z Afryki klubie z Piotrówki będzie występował razem z byłym królem strzelców Ekstraklasy Takesure Chinyamą. Ten, w ostatnim meczu ze Startem Namysłów (5-3), ustrzelił hat-tricka, a na swoim koncie w tym sezonie ma już kilka bramek. [...]

 

Zamiesc komentarz