Z historii afrykańskiej piłki. Jak Polska z Nigerią grała o finał

W NIGERII W PIŁKĘ GRA SIĘ WCZEŚNIEJ. TUTAJ TRENING JUNIORÓW W OKIGWE. FOT. M.ZICHLARZ

Już wiadomo, kto zagra w finale kończących się właśnie w Chile mistrzostw świata do lat 17. Po raz drugi w historii w meczu o złoto spotkają się dwa zespoły z Afryki. Konkretnie z Afryki Zachodniej. W niedzielę w Vina del Mar Nigeria zagra z Mali (relacja na antenie Eurosportu o godzinie 23).

W 1993 roku w finałach w Japonii też zagrały dwie jedenastki z Afryki Zachodniej: Nigeria i Ghana. Wcale tak jednak nie musiało być, bo w półfinale bliscy pokonania późniejszych mistrzów świata Nigeryjczyków, byli biało-czerwoni.

W składzie naszego rywala nie brakowało późniejszych wielkich gwiazd światowej piłki, jak Nwankwo Kanu, Wilsona Orumy czy Celestine Babayaro. Do przerwy w meczu rozgrywanym w Hiroszimie był bezbramkowy remis.

- Było nieźle. Z drugim trenerem, którym był wtedy Ryszard Dorożała z Wielkopolski, zastanawialiśmy się jednak czy na drugą połowę nie dokonać w zespole jakiś zmian. Takie myśli telepały się w głowie. Ostatecznie szło nam, więc postanowiliśmy niczego nie ruszać. Może to był błąd, może potrzeba było jednak dokonać jakiejś korekty? – zastanawia się dzisiaj trener Andrzej Zamilski, który prowadził wtedy naszą reprezentację juniorów.

Po golach Wilsona Orumy i Petera Anosike na początku drugiej części, rywal objął dwubramkowe prowadzenie.

- W końcówce bramkę na 1:2 zdobył Mirek Szymkowiak. Ostatecznie takim wynikiem skończyło się całe spotkanie. Przegraliśmy, ale wcale nie byliśmy gorszym zespołem. O wszystkim zdecydowała siła fizyczna naszego przeciwnika – opowiada mi trener Zamilski.

Z tamtego spotkania doświadczony szkoleniowiec pamięta jedną ciekawą historię. – Gwiazdą drużyny Nigerii był wtedy Kanu. Podszedłem wtedy do grającego w pomocy Jacka Magiery i powiedziałem mu. „Jacek nie pozwól mu tak grać. Zaatakuj go ostro”. Na to Jacek: „Trenerze, ja go kopię, a on w ogóle nie reaguje”. To dobrze obrazowało całą sytuację. Stłamsili nas wtedy fizycznie - wspomina polski szkoleniowiec.

Ostatecznie Polska skończyła MŚ do lat 17 w 1993 roku na 4 miejscu. To najwyższa lokata, jaką na tej imprezie zajęli biało-czerwoni. – Do jedenastki mistrzostw, oprócz gwiazd Nigerii, wybrano też wtedy dwójkę naszych graczy, Maćka Terleckiego i Mariusza Kukiełkę – dodaje trener Zamilski. TUTAJ skład ze spotkania rozegranego 1 września 1993 roku w Hiroszimie.

ZOBACZ WIĘCEJ Z HISTORII AFRYKAŃSKIEJ PIŁKI

Polscy trenerzy w Afryce

Uczył ich grać

Najwyższe wygrane w historii

Tak grali w mundialach

Najwyższe przegrane w MŚ

Bafana Bafana – od chwały do katastrofy

Polityka i futbol w Egipcie

Kłopoty w eliminacjach mistrzostw świata

Powstanie Afrykańskiej Konfederacji Piłkarskiej

Zrezygnowali z gry na mundialu

Komplementował go sam Pele

Latający Egipcjanin

Kolonialiści futbol i… Ernest Wilimowski

Mundial bez Afryki Północnej?

Na tropach Eusebio w Mozambiku

Pierwszy na polskich boiskach

Mario Coluna

Zagrają po raz pierwszy

Kazał stracić pisarza

Jubileuszowy mecz Kasperczaka

Tak wspominają Henriego

Najlepsi trenerzy

Dramatyczny finał

Trochę Afryki pod Wawelem

Pierwszy zagrał w Afryce. Historia Roberta Gaszyńskiego

Jak Blatter wykiwał Czarny Ląd

Z kolonii do Benfiki

Ten wpis zostal opublikowany w piątek, Listopad 6th, 2015 o 14:31 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

9 odpowiedzi dla “Z historii afrykańskiej piłki. Jak Polska z Nigerią grała o finał”

  1. inspiw napisal(a):

    Witam wszystkich
    Po dłuższej przerwie mogę znowu pośledzić forum.
    A dziś mamy niezłą gratkę. Ciekawy jestem na kogo stawiacie w finale MŚ U-17.
    Oglądałem parę meczy i muszę przyznać ,że bardziej podobała mi się reprezentacja Mali. Moim zdaniem bardziej dojrzała taktycznie i poukładana w obronie a i w ataku mają swoje argumenty. Nigeria ta przede wszystkim atak a w obronie dużo gorzej. Ale niech wygra lepszy!

  2. inspiw napisal(a):

    Czekam na Wasze komentarze

  3. inspiw napisal(a):

    Michał
    pomyliłem maila nie moderuj

  4. Biker napisal(a):

    Ja niestety nie obejrzę dzisiejszego finału.
    Obejrzę powtórkę. Dla mnie sam fakt, że grają Nigeria i Mali jest rarytasem i lepiej już być nie mogło, bo przecież jakby drabinka ułożyła się inaczej to nie było by Afrykańskiego finału.
    Kto wygra? Niech wygra lepszy i ta ekipa, która nastuka więcej goli.
    Inspiw, mam nadzieje, że teraz w miarę regularnie będziesz tu zaglądał, bo padaka się zrobiła i nie ma już z kim pogadać ( nie licząc Michała )

  5. Natka napisal(a):

    Ja będę od środy bo eliminacje do Mś ruszają a chwilowo żyję wygraną z Lubumbashi.

  6. inspiw napisal(a):

    @Biker
    No miałem trochę przerwy bo trafiły się wyjazdy i trochę przeróbek domowych ale teraz już wszystko wraca do normy to mam nadzieję, że będzie o czym popisać.
    No a Nigeria robi swoje trochę zawodzi mnie dziś Mali 2:0

  7. Biker napisal(a):

    @Natka
    @Inspiw
    Każdy ma swój świat a w tym przyjemności i obowiązki ;-) mimo to dobrze jest tu podyskutowac! :-)
    Gratulacje dla Nigerii!!!
    Pewne 2 : 0 i złoty medal + indywidualne nagrody. Pozdrawiam.

  8. „Super Orły” bez swojego kapitana i… bramkarzy | AfrykaGola.pl napisal(a):

    [...] Jak Polska z Nigerią grała o finał [...]

  9. Z historii afrykańskiej piłki. Minęło 30 lat… | AfrykaGola.pl napisal(a):

    [...] Jak Polska z Nigerią grała o finał [...]

 

Zamiesc komentarz