Debiutant w ćwierćfinale Pucharu Narodów. Podsumowanie dnia

NA MUNDIALU W RPA FANIA "BAFANA BAFANA" NIE MIELI WIELE POWODÓW DO RADOŚCI. TUTAJ W PRZEGRANYM MECZU Z URUGWAJEM. TERAZ JEST INACZEJ. FOT. M.ZICHLARZ

NA MUNDIALU W RPA FANI "BAFANA BAFANA" NIE MIELI WIELE POWODÓW DO RADOŚCI. TUTAJ W PRZEGRANYM MECZU Z URUGWAJEM. TERAZ JEST INACZEJ. FOT. M.ZICHLARZ

Sporo działo się dziś na stadionach w Durbanie i Port Elizabeth! Ostatecznie triumfują gospodarze i sensacyjna jedenastka Republiki Zielonego Przylądka. Mogę sobie tylko wyobrazić, co dziej się teraz w Praia, Mindelo czy Santa Maria, w więc największych miastach niespełna 0,5 milionowego archipelagu.

Dziewięć lat temu, kiedy Gwinea awansowała do ćwierćfinału PNA, to w Konakry kilka osób straciło życie z powodu świętowania. ZOBACZ TEKST W GWINEI KIBICE GINĄ Z RADOŚCI. Świadkiem podobnych wypadków byłem pięć lat temu w Ghanie, kiedy to gospodarze w ćwierćfinale ograli w Akrze Nigerię. Oby teraz obyło się bez ofiar. W poniedziałek rozstrzygnie się z kim RPA i sensacyjna Republika Zielonego Przylądka zagrają w 1/4 PNA 2013.   

BOHATER

Siabonga Sangweni

W drugim kolejnym spotkaniu środkowy defensor “Bafana Bafana” zdobywa dla swojej reprezentacji kluczowego gola. Gdyby nie 31-letni zawodnik Orlando Pirates, to gospodarze dziś pożegnaliby się z turniejem. A tak grają dalej, a Sangweni wyrasta na jednego z bohaterów mistrzostw. Jego wyrównujący gola na 2-2 w meczu z Marokiem był ozdobą spotkania. Na duże słowa uznania zasłużył też bramkarz RPA Itumeleng Khune, który nie raz ratował skórę swoim kolegom.

ROZCZAROWANIE

Odpadnięcie Lwów Atlasu

Młoda ekipa Maroka nie zaprezentowała się na Pucharze Narodów źle. Nie przegrała zresztą spotkania. Niestety, w kluczowych momentach zabrakło zimnej krwi. Prowadząc z RPA 1-0 “Lwy Atlasu” miały kilka okazji do podwyższenia wyniku, jak choćby Youssef El Arabi, który przegrał pojedynek sam na sam z Itumeleng Khune.  W samej końcówce prowadzili 2-1, ale znowu dali sobie strzelić gola.

Największym rozczarowaniem w grupie A jest oczywiście postawa Angoli. Dziś przez kilkadziesiąt minut byli nawet w ósemce. Prowadzili przecież z Zielonym Przylądkiem. Ostatecznie kończą jednak turniej z ledwie jednym punktemi i jedną zdobytą bramką. Nie tego spodziewali się sympatycy “Czarnych Antylop”.

XXIX PUCHARU NARODÓW 2013

GRUPA A

19 stycznia, godz. 17, Johannesburg: RPA – Republika Zielonego Przylądka 0:0

19 stycznia, godz. 20, Johannesburg: Angola – Maroko 0:0

23 stycznia, godz. 16, Durban: RPA – Angola 2:0. Sangweni 30. Majoro 62.

23 stycznia, godz. 19, Durban: Maroko – Republika Zielonego Przylądka 1:1. El Arabi 78. – Platini 32.

27 stycznia, godz. 18, Durban: Maroko – RPA 2:2.  El Adoua 10. Hafidi 82. – Mahlangu 71. Sangweni 87.

27 stycznia, godz. 18, Port Elizabeth: Republika Zielonego Przylądka – Angola 2:1.  F.Varela 81. Heldon 90. - Neves 33. samobójcza

1. RPA 3 5 4-2

2. Zielony Przylądek 3 5 3-2

3. Maroko 3 3 3-3

4. Angola 3 1 1-4

GRUPA B

20 stycznia, godz. 16, Port Elizabeth: Ghana – DR Konga 2:2. Badou 40. K.Asamoah 49 – Mputu 54. Mbokani 69. karny

20 stycznia, godz. 19, Port Elizabeth: Mali – Niger 1:0. Keita 84.

24 stycznia, godz. 16, Port Elizabeth: Ghana – Mali 1:0. Wakaso 38. karny

24 stycznia, godz. 19, Port Elizabeth: Niger – DR Konga 0:0

1. Ghana 2 4 3-2

2. Mali 2 3 1-1

3. DR Konga 2 2 2-2

4. Niger 2 1 0-1

28 stycznia, godz. 18, Port Elizabeth: Niger – Ghana

28 stycznia, godz. 18, Durban: DR Konga – Mali

GRUPA C

21 stycznia, godz. 16, Nelspruit: Zambia – Etiopia 1:1. Mbesuma 45. – Girma 65.

21 stycznia, godz. 19, Nelspruit: Nigeria – Burkina Faso 1:1. Emenike 23. – A.Traore 90.

25 stycznia, godz. 16, Nelspruit: Zambia – Nigeria 1:1. Mweene 87. karny – Emenike 57.

25 stycznia, godz. 19, Nelspruit: Burkina Faso – Etiopia 4:0. Alain Traore 34. 74. B.Kone 79. Pitroipa 90.

1. Burkina Faso 2 4 5-1

2-3. Nigeria 2 2 2-2

Zambia 2 2 2-2

4. Etiopia 2 1 1-5

29 stycznia, godz. 18, Nelspruit: Burkina Faso – Zambia

29 stycznia, godz. 18, Rustenburg: Etiopia – Nigeria

GRUPA D

22 stycznia, godz. 16, Rustenburg: Wybrzeże Kości Słoniowej – Togo 2:1. Yaya Toure 8. Gervinho 87. – A

22 stycznia, godz. 19, Rustenburg: Tunezja – Algieria 1:0. Msakni 90.

26 stycznia, godz. 16, Rustenburg: Wybrzeże Kości Słoniowej – Tunezja 3:0. Gervinho 22. Yaya Toure 88. Ya Konan 90.

26 stycznia, godz. 19, Rustenburg: Algieria – Togo 0:2. Adebayor 32. Wome 90.

1. WKS 2 6 5-1

2. Togo 2 3 3-2

3. Tunezja 2 3 1-3

4. Algieria 2 0 0-3

30 stycznia, godz. 18, Rustenburg: Algieria – Wybrzeże Kości Sloniowej

30 stycznia, godz. 18, Nelspruit: Togo – Tunezja

NAJLEPSI STRZELCY

3 – Alain Traore (Burkina Faso)

2 – Emenike (Nigeria), Gervinho, Yaya Toure (obaj WKS), Sangweni (RPA)

ĆWIERĆFINAŁY

2 luty, godz. 16, Port Elizabeth: zwycięzca grupy B – Republika Zielonego Przylądka

2 luty, godz. 19.30, Durban: RPA – drugi zespół grupy B

3 luty, godz. 16, Rustenburg: Wybrzeże Kości Słoniowej – drugi zespół grupy c

3 luty, godz. 19.30, Nelspruit: zwycięzca grupy C – drugi zespół grupy D

PÓŁFINAŁY

6 luty, godz. 16, Durban: zwycięzca 2 ćwierćfinału – wygrany 3 ćwierćfinału

6 luty, godz. 19.30, Nelspruit: zwycięzca 1 ćwierćfinału – wygrany 4 ćwierćfinału

MECZ O III MIEJSCE

9 luty, godz. 19, Port Elizabeth

FINAŁ

10 luty, godz. 19, Johannesburg

Ten wpis zostal opublikowany w niedziela, Styczeń 27th, 2013 o 23:40 i jest napisany pod Afryka. Mozesz sledzic komentarze do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanal. Mozesz rowniez zamiescic komentarz, lub sledzic post ze swojej wlasnej strony.

6 odpowiedzi dla “Debiutant w ćwierćfinale Pucharu Narodów. Podsumowanie dnia”

  1. Kristofer napisal(a):

    Trzeba przyznac ze bramkarze na tym turnieju spisuja sie znakomicie. Moze dlatego tak malo bramek pada ?
    Kolejny dobry mecz RPA. W pierwszej polowie dali sie troche zdominowac Lwa Atlasu natiomiast w drugiej zagrali swietnie i strzelili dwie cudowne bramki. Maroko samo jest sobie winne. Dwa razy nie potrafili przytrzymac prowadzenia , po za tym mieli jeszcze ze trzy stu procentowe okazje na podwyzszenie i nie wykorzystali ich.
    Niewiele braklo , a Angola ktora nie pokazala nic w tym turnieju awansowala by dalej i to nie strzelajac nawet bramki :) bo te pomogl im zdobyc Neves. Brawo dla Cabo Verde za walke do konca i historyczny awans. W cwiercfinale zapewne trafia na Ghane i na tym zakoncza swoj udzial w tym turnieju.

  2. baraboszkin napisal(a):

    …probowalem juz po losowaniu grup jesienia tutaj zaznaczyc (nieco bezskutecznie, bo chyba ze wzgledu na obrazoburczosc w stosunku do prezydenta RPA, komentarz nie przeszedl) a propos grupy A, ze calkiem fajna grupe wylosowala Republika Zielonego Przyladka bo bez jakichs mocarzy, a ze zanotowali spory postep ostatnio, moga powalczyc o wyjscie z grupy, no i powalczyli skutecznie, nie dla wszystkich jest to wiec az taka sensacja, a co do ewentualnych ofiar swietowania, zdaje sie Zielonemu Przyladkowi to nie grozi, to troche inna kultura bardziej chyba portugalska niz afrykanska, taka druga Madera tylko przyklejona do kontynentu afrykanskiego czyli miast plemiennych wasni, wojennej zawieruchy i strzelania na wiwat – sielanka, poszanowanie i muzyka fado… tam sie swietuje inaczej

  3. Michal Zichlarz napisal(a):

    Co do Republiki Zielonego Przylądka to zgadzam się, że o sensacji nie można raczej mówić. W świetnym stylu awansowali przecież do PNA eliminując Kamerun. Byli też bliscy zagrania na zeszłorocznych finałach.
    Co do padających bramek i bramkarzy… W pierwszych meczach wszyscy uważali, żeby za bardzo się nie odkryć. Teraz kalkulacje się skończyły i jest naprawdę ciekawie. Ale bramkarze rzeczywiście trzymają wysoki poziom. Nie było jakiś wpadek. Gdybym na dziś miał wskazać trójkę najlepszych golkiperów, to miałbym problem. 1. Barry (WKS) 2. Enyeama (Nigeria) 3. Mweene (Zambia), Khune (RPA)

  4. pstepien napisal(a):

    Jeszcze Kossi Agassa z Togo – nieraz ratował im skórę.

  5. Kuba Kubielas napisal(a):

    Dla mnie bramkarze z Afryki Subsaharyjskiej są “elektryczni”:) Jedni bardziej, inni mniej, ale jednak. Nawet Barry czy Enyeama. Z tejże grupy zaufanie miałem jedynie do Kameruńczyków (N’kono, Bell, Songo’o, Kameni). Wspaniały był też podobno Ghańczyk, Robert Mensah i niezły jego następca lata później, Richard Kignston (Kingson). Zairczyk Kazadi Mwamba do mistrzostw świata w 1974 roku miał opinię najlepszego bramkarza Afryki, ale wiadomo jak się to skończyło.

    Niemniej jednak zdecydowanie bardziej cenię bramkarzy z północy. Marokańczyk Badou Ezzaki to chyba najlepszy afrykański bramkarz w dziejach. Dobrze pamiętam także Tunezyjczyka Chokri El Ouaera. Mehdi Cerbah z Algierii – o nim również warto pamiętać. I mój osobisty ulubieniec, Essam El-Hadary z Egiptu. W latach trzech wygranych PNA przez “Faraonów”, moim skromnym zdaniem, w dziesiątce najlepszych golkiperów świat, mimo sporego już doświadczenia i grubo ponad 30 lat.

  6. Michal Zichlarz napisal(a):

    Co do par… Tu wszystko jest możliwe. Poziom jest tak wyrównany, że czasem jedna błędna decyzja sędziego, jedna sytuacja może o wszystkim przesądzić.

 

Zamiesc komentarz